O, ciekawe, fotki może w formie cyfrowej? Nie przedstawiają pojazdu z rozprutą prawą burtą, na którą upadła wieża?
Ja źródeł na ten temat nie mam, jedynie opracowanie W. Trojcy i artykulik w "TW" sprzed wielu lat. Owszem, były sensacyjne doniesienia na temat walki jedynej sprawnej (tzn. jeżdżącej i uzbrojonej) Myszki z przeważającymi siłami Rosjan, ale przynajmniej dotąd w literaturze i w Sieci wiarygodność tych informacji była podważana. Gdybyś mógł jakoś naprowadzić na wspomniane źródła albo opracowania je wykorzystujące, byłbym zobowiązany. I co najmniej znajomy czołgowy hobbysta również
Nacisk nie przekłada się na zagłębianie w gruncie tak bezpośrednio. Podczas jazdy przez trudny teren szersze gąsienice sprawiają się lepiej niż węższe, choćby na papierze wszystko było tak samo. Wiele zależy od kierowców, wiele zapewne także od możliwości układu przeniesienia mocy i sterowania. Na pewno szanse utknięcia w błocie miał Maus większe od lżejszych pojazdów, podobnie na zarwanie mostu, ale wedle tego, co piszą w opracowaniach (na podstawie relacji i testów? prawdopodobnie, nie z głowy) Myszka spisywała się pod tym względem nieźle.
Ileż to T34 z legendarnymi już szerokimi gąsienicami umożliwiającymi wedle niektórych wielbicieli tego pojazdu niemal jazdę po wodzie zakopało się w rosyjskim błocie?