Teraz jest Pt 29 mar, 2024 09:39


Czołgi II wojny światowej

Czyli rozmowy o wszystkim co związane jest z tym pojęciem.
  • Autor
  • Wiadomość
Offline

strzelak

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 192
  • Dołączył(a): So 10 lut, 2007 23:54
  • Lokalizacja: who cares!!!

PostN 15 lip, 2007 13:32

Barbarian ależ ja nie twierdze że radzieccy czołgiści byli słabo wyszkoleni, owszem w czasie WWII nie byli jakoś super duper wyszkoleni ale z czasem się to poprawiało, po wojnie byli już coraz lepsi i do lat 80 oraz pojawienia się M1 oraz Leo2 to zachód jednak zaczynał przodować w wyszkoleniu. Natomiast twój cytat MK pochodzi prawdopodobnie z Wikipedii, niestety nie jest to źródło mające pewne i sprawdzone informacje, jest sporo plotek tam zamieszczonych a nie prawdziwych informacji, odnośnie jeszcze twojego cytatu to mówi on o różnych wersjach czołgu M4, od podstawowych do specjalistycznych aż po zabójce kotów czyli brytyjskiego Firefly, a co do opancerzenia, było jakie było a było dobre jak na czasy kiedy maszyna powstawała, Sherman był niejednokrotnie górą nad Panzer IV, oczywiście jeżeli załoga była dobrze wyszkolona no i doświadczona, teraz pokaż mi czołg który w tamtych czasach był wstanie wytrzymać acht coma acht, nawet Radzieckie IS'y były rozwalane przez 88mm, a i Tygrys pewnie by nie wytrzymał trafienia z tego działa, jeszcze wracając do Niemieckich załóg, zdarzali się naprawdę genialni dowódcy jak Wittman ale większość nie była wiele lepsza od reszty i tyle.
SEMPER FI
Offline
Avatar użytkownika

Barbarian

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1594
  • Dołączył(a): Pn 13 cze, 2005 16:50
  • Lokalizacja: Sochaczew

PostN 15 lip, 2007 18:32

MK napisał(a):Pierwsze wersje czołgu M4 były uzbrojone w krótkolufowe działo M3 75 mm nadające się głównie do niszczenia piechoty oraz lekko i średnio opancerzonych celów.

Jak się czerpie całość swoje wiedzy z netu to wychodzi potem że Shermany była takie be a niemaszki miały takie piekielne machiny :]
Pz. IV czy Pz. III (i to nawet wersja ausf. M) nie były jakimś trudnym przeciwnikiem dla Shermanów (nawet tych z uzbrojonych w armatę kal. 75mm). W Afryce pojawienie się Shermanów to była nowa jakość na polu bitwy. Z tymi, niby "crapowatymi" zapalniczkami skutecznie mogły walczyć tylko Pzkpfw IV ausf. F2 i oczywiście Tygrysy.
Co do Pantery to pamiętajcie że dopiero z pojawieniem T44 można było mówić o czołgu "średnim"* jaki mógł spokojnie stawać w szranki z Panterą (ausf. G) jeden na jednego. Co wcale nie znaczy że Pantera była niezniszczalna. Shermany (76) radziły już sobie na średnich dystansach z Panterą czy Tygrysem (inna sprawą jest to jak wyglądała różnica w sile ognia i opancerzeniu).

*podstawowym (mała prowokacja :] ).

@ Strzelak - Tak samo trudno jak znależdż pojazd który by wytrzymał postrzał z aramty p.panc. M1 kal. 90 mm :] Ale generalnie zgoda, będą z ciebie "ludzie". :]
Wypadało by jeszcze stwierdzić że amerykańskie załogi były dobrze przeszkolone (z czym znacznie gorzej było w pod koniec 1944 r. w III Rzeszy). Dlatego z tą nikłą wartością bojową hamerykanów bym nie przesadzał**

**W Afryce się nie wykazali, ale potem pokazali że też potrafią walczyć (Ardeny tego dobitnie dowiodły).
Ostatnio edytowano N 15 lip, 2007 22:23 przez Barbarian, łącznie edytowano 1 raz
www.greendevils.uk- kompendium wiedzy o Fallschirmjagers
Rots: Poza tym od filozofii jest Barbarian
:D
Offline

MK

Szeregowy

Szeregowy

  • Posty: 40
  • Dołączył(a): Wt 26 cze, 2007 21:42

PostN 15 lip, 2007 21:23

Jakiego T44? Zapomniałem dodać, że źródło nie jest do końca wiarygodne. Gdzieś tu było napisane ,że :
wąwóz został zapchany wrakami Shermanów
Sherman miał łatwo zapalające się magazyny amunicyjne aż wprowadzono ,,mokre'' magazyny. Z drugiej strony był wygodny przez co załoga wolniej się męczyła ( poza Afryką bo sam widziałem film na którym Niemcy smażyli jajka na pancerzach).

PS.W polskim internecie to tylko polskie maszynki będom mogły być opisane jako dobre bo Niemcy i cała reszta państw innych niż Polska są zdaniem naszego ,,cudownego'' rządu są afe i strony na których nie będzie tak zostaną ocenzurowane. To widać na spisie lektur. :twisted: :twisted:
Offline
Avatar użytkownika

Barbarian

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1594
  • Dołączył(a): Pn 13 cze, 2005 16:50
  • Lokalizacja: Sochaczew

PostN 15 lip, 2007 22:17

MK napisał(a):Jakiego T44?

a ino takiego. Ten pojazd był już wedle mojej osoby był lepsiejszy od Pantery ausf. G.
www.greendevils.uk- kompendium wiedzy o Fallschirmjagers
Rots: Poza tym od filozofii jest Barbarian
:D
Offline
Avatar użytkownika

Nakonmen

Szeregowy

Szeregowy

  • Posty: 16
  • Dołączył(a): N 24 cze, 2007 17:08
  • Lokalizacja: Z Lublina

PostPn 16 lip, 2007 00:36

Według mnie był najlepszy czołg Mateczki Rosjii T-34 był szybki niezawodny i miał ładną sylwetkę.Z odległości 1000 metrów potrafił rozpieprzyć Tygrysa jednym strzałem w przód pancerza :!:
Prawie Robi Wielką Różnicę żywiec :D

Intel Pentium 4 3.0 GHZ GeForce Fx 5500 256 mb
Dysk 250 gb SERIAL ATA 1 gb ramu DDR2
Offline

strzelak

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 192
  • Dołączył(a): So 10 lut, 2007 23:54
  • Lokalizacja: who cares!!!

PostPn 16 lip, 2007 00:54

Według mnie był najlepszy czołg Mateczki Rosjii T-34 był szybki niezawodny i miał ładną sylwetkę.Z odległości 1000 metrów potrafił rozpieprzyć Tygrysa jednym strzałem w przód pancerza :!:


Dobry żart :spoko: powiedz mi naoglądałeś się 4 pancernych i psa ? T-34 wcale nie był jakiś super szybki, taki Sherman nie wiele mu ustępował, ponadto pancerz był słaby i na pewno nie był wstanie wytrzymać nawet jednego trafienia czy to z 75mm Pantery czy 88mm Tygrysa, silnik też nie był cudem techniki, a jego żywotność przedstawiała dużo do życzenia, po prostu to była masówka, to był czołg tak robiony niedbale że aż strach, poza tym był bardziej palny od Shermana, miał całą masę wad, jak choćby przedni właz kierowcy który skutecznie zmni9ejszał odporność przedniej płyty kadłuba, zupełnie niepotrzebne było tez pochylenie boków i tyłu kadłuba...... bo i po co, i tak odporność na duże kalibry nie wzrastała a tylny pochyły pancerz powodował to że silnik i zbiorniki paliwa były praktycznie niczym nie oddzielone od załogi i paliwo z owych zbiorników było poważnym zagrożeniem dla załogi, ponadto armata 85mm z T-34/85 nie była cudem już lepsza i to dużo bardziej była brytyjska 17pdr. więc z tym nazywaniem go najlepszym to bym się wstrzymał, eh radziecka propaganda wciąż żywa. dla mnie najlepszy jest stary dobry Sherman, za niezawodność, potenciał modernizacyjny, komfort pracy załogi i 105-iątke w ISherman'ie ;-)
SEMPER FI
Offline
Avatar użytkownika

Nakonmen

Szeregowy

Szeregowy

  • Posty: 16
  • Dołączył(a): N 24 cze, 2007 17:08
  • Lokalizacja: Z Lublina

PostPn 16 lip, 2007 02:39

T-34 Rulez i po pierwsze nie ogłądam 4 pancerni i pies tylko ogłądam Discovery Channel
Ostatnio edytowano Pn 16 lip, 2007 02:48 przez Nakonmen, łącznie edytowano 1 raz
Prawie Robi Wielką Różnicę żywiec :D

Intel Pentium 4 3.0 GHZ GeForce Fx 5500 256 mb
Dysk 250 gb SERIAL ATA 1 gb ramu DDR2
Offline
Avatar użytkownika

Nakonmen

Szeregowy

Szeregowy

  • Posty: 16
  • Dołączył(a): N 24 cze, 2007 17:08
  • Lokalizacja: Z Lublina

PostPn 16 lip, 2007 02:44

Sherman jest najgorszy byle jaki pocisk wystrzelony z niemieckich dział i już po shermanie
ogłądałem na Discovery film o 2 wojnie światowej tam opowiedzieli o pewnej bitwie pomiędzy 5 Niemieckimi Tygrysami a 15 shermanami zgadnij kto wygrał :?: :?: :?:

Shermany padały jak muchy pod ostrzałem niemieckiej artylerii czołgowej :D

Obrazek
Prawie Robi Wielką Różnicę żywiec :D

Intel Pentium 4 3.0 GHZ GeForce Fx 5500 256 mb
Dysk 250 gb SERIAL ATA 1 gb ramu DDR2
Offline
Avatar użytkownika

Barbarian

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1594
  • Dołączył(a): Pn 13 cze, 2005 16:50
  • Lokalizacja: Sochaczew

PostPn 16 lip, 2007 03:32

Nakonmen napisał(a):T-34 Rulez i po pierwsze nie ogłądam 4 pancerni i pies tylko ogłądam Discovery Channel

Wiesz że to w generalnie nie robi różnicy :P Tylko że na Discovery fajniejsze obrazki przelatują.

Porównywać można tylko modele jakie występowały mniej więcej w tym samym czasie. Generalnie twierdzenie że taki Sherman czy T34 był najlepszym/najgorszym czołgiem jest tyle sensowne co mądre. Każdy miał wady i zalety, jezeli umiało się wykorzystać zalety, a zniwelować wady wtedy osiągało się sukces (dlatego wysztko zależało od zardności i pomysłowości załóg czołgów jak i ich dowódców). Pora iście pogańska, dlatego niemam już ochoty dywagować na ten temat, jutro obacze jak się rozwija ta konwersacja.
Wiele argumentów Strzelaka jest słusznych. Poza tym o bezsnsowności zstosowania pochyłego pancerza na bokach czy ten o porównywalnj mobilności Sherman i T34. T34 (zwłaszcza 76) był mobilniejszy od Shrmana, ale kosztem żywotności silnika. Należy pamiętać że określenia niezawodnośc w wypadku czołgów jest pojęciem niezwykle umownym. Pojazd z tamtych czasów który jest operować w warunkach bojowych dłużej jak dwa dni to była piekielnie solidna machina :P
www.greendevils.uk- kompendium wiedzy o Fallschirmjagers
Rots: Poza tym od filozofii jest Barbarian
:D
Offline

MK

Szeregowy

Szeregowy

  • Posty: 40
  • Dołączył(a): Wt 26 cze, 2007 21:42

PostPn 16 lip, 2007 14:23

MK napisał/a:
Jakiego T44?

a ino takiego. Ten pojazd był już wedle mojej osoby był lepsiejszy od Pantery ausf. G.

Pierwszy raz to na oczy widzę. Napisz coś o tym.
Offline

strzelak

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 192
  • Dołączył(a): So 10 lut, 2007 23:54
  • Lokalizacja: who cares!!!

PostPn 16 lip, 2007 14:37

T-34 Rulez i po pierwsze nie ogłądam 4 pancerni i pies tylko ogłądam Discovery Channel


Gratuluje źródła które podaje same bzdury, ja tego chłamu nie oglądam odkąd pomylili Pz.IV z Pz.VI.

Sherman jest najgorszy byle jaki pocisk wystrzelony z niemieckich dział i już po shermanie
ogłądałem na Discovery film o 2 wojnie światowej tam opowiedzieli o pewnej bitwie pomiędzy 5 Niemieckimi Tygrysami a 15 shermanami zgadnij kto wygrał :?: :?: :?:

Shermany padały jak muchy pod ostrzałem niemieckiej artylerii czołgowej :D


Gratuluje wiedzy, tak się składa że na jedną Pantere przypadało 5 Shermanów i 10 T-34 i gdzie tu wyższośc T-34?

Pierwszy raz to na oczy widzę. Napisz coś o tym.


To było rozwinięcie T-34/85 i poniekąd protoplasta T-54, był utrzymywany w tajemnicy do śmierci Stalina, ot miała to być taka niespodzianka dla zachodnich Aliantów. Poza tym już udowodniłeś że o czołgach masz takie pojęcie jak ja o zwierzątkach futerkowych i ich zachowaniach godowych, ale mimo wszystko zamiast walić takie teksty.

T-34 Rulez


postaraj się odpowiadać merytorycznie i z argumentami które mają jakieś potwierdzenie w rzeczywistości bo póki co chrzanisz za przeproszeniem banialuki i Radziecką propagandę, człowieku popatrz ile ten czołg miał wad, więcej niż zalet, zarówno działa 76,2 mm jak i 85mm były działami słabymi, 85mm wybrano tylko dlatego że mogła skutecznie razić piechotę wroga pociskami HE, amunicja przeciw pancerna do tych dział była gorsza niż do działa M3 75mm podstawowych modeli Shermana, pytam się gdzie tu wyższość T-34? T-34 miał równie słaby pancerz jeżeli nie słabszy od Shermana, jakość stali w ZSRR cały czas była taka sama jak u Niemców pod koniec wojny kiedy w stopach nie było już molibdenu, mogłeś nie przebić pancerza T-34/85 działkami małokalibrowymi ale ten pancerz po prostu pękał i się kruszył tak samo jak pancerze późnych Tygrysów i Tygrysów Królewskich natomiast u Shermana jakość wciąż była dobra i nawet jak dochodziło do przebicia to robiła się dziurka lub dziura a nie dosłownie wyłamana powierzchnia w pancerzu, ja widziałem zdjęcie zniszczonego "Teciaka" z wyłamanym całym przednim pancerzem, nie wiem co go trafiło ale musiało być silne. Przyjmij do wiadomości że to była masówka klepana na odpierdziel za przeproszeniem, dopiero parę lat po wojnie nowe T-34/85 były wykonane w miarę przyzwoicie ale tak czy siak to był kiepski czołg, sowieci o tym wiedzieli i dlatego opracowali T-44 a potem T-54 itd. ponimajesz?
SEMPER FI
Offline
Avatar użytkownika

Barbarian

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1594
  • Dołączył(a): Pn 13 cze, 2005 16:50
  • Lokalizacja: Sochaczew

PostPn 16 lip, 2007 15:43

Nie można też za bardzo besztać T-34. To była zbyt ważna konstrukcja w dziejach broni pancernej aby ją tak mieszać z błotem. W momencie gady poajwił się T34 i KW1 to te maszyny nie miały sobie równych (o czym świadczą dokonania radzieckich asów pancernych*). Gdy pojawiła się Pantera** to T34/76 m43 były koszone przez te pojazdy (czy przez armaty PaK40 kal. 7,5 cm) niemiłosiernie (nie mówiąc już o Tygrysach***). Nigdy wczesniej i póżniej niemcy nie kosili z taką łatwoscią T34****. T34/85 m1943 czy m1944 był już znacznie lepszy od porzedników. Na średnich dystansach radził sobie z Panterami i Tygrysami (a pociski podkalibrone pozwalały na w miare skutecznie zwalczanie tych ostatnich- brak pochyłego pancerza w Tygrysie to ułatwiał).

Nie do końca mozna się też zgodzić z tym że Rosjanie wprowdzili T44 bo T34 był taki beznadziejny. To był po prostu kolejny etap w rozwoju radzieckiej broni pancernej (protoplasta T54) podobnie jak T64 był protoplastą T72 (modelem przejściowym). Amerykanie też przecież ni poprzestali na Shermanach, tylko rowijali nowe konstrukcje. Więc to jest raczej demagogia niż solidny argument :P

* Rosjanie nabijali fragi na niemcach mniej więcej do 1942 r. potem było to już znacznie utrudnione. Podczas gdy zachodznio alianckie asy zaczeły się rozkręcać od 1944 r. (gdy poajwiały się Shermany (76) i inne alianckie wozy bojowe z uzbrojeniem niemal dorównującym niemieckiemu uzbrojeniu. Amerykanie mogli sobie jeszcze poszaleć w Tunezji (bo większość niemieckich czołgów jakie tam operowały ustępowała Sheramanom), ale wtedy ameryakanie byli jezcze względenie zieloni jak szczypiorek (i nie nauczyli się skutecznie walczyć z doświadczonymi niemieckimi pancerniakami).
**Mimo że dopiero wersja ausf. G może być określna mianem uberczołgu :P
Do końca wojny pojawiały się problemy z układem napędowym (nie tak ogromne jak na łuku Kurskim, ale nadal układ napędowy to była pięta achilesowa- podobnie jak słaby, boczny pancerz). Dodatkowo zawieszenie też nie było najlepsze (zwłaszcza w zimie nastręczało to sporych trudności).
***Który też posiadał spore wady (pancerz ustawiaony niemal pod kątem prostym; jednostka napędowa, nie radząca sobie dobrze z taka ciężką maszyną; powolnie obracajaca się wierza; poajzd był powolny jak żółw itd... itd...).
**** Choć trzeba przyznać że już T34/76 m43 mimo swych wad (jaki posiadał ta seria) dawała już rade Pz. IV (choć ten zyskiwał często przewage dzieki znacznie lepszej optyce, połączonej z dobrą armatą L46 czy L48).
Ostatnio edytowano Pn 16 lip, 2007 15:54 przez Barbarian, łącznie edytowano 1 raz
www.greendevils.uk- kompendium wiedzy o Fallschirmjagers
Rots: Poza tym od filozofii jest Barbarian
:D
Offline

MK

Szeregowy

Szeregowy

  • Posty: 40
  • Dołączył(a): Wt 26 cze, 2007 21:42

PostPn 16 lip, 2007 15:51

Strzelak jak utrzymywali tego T-44 w tajemnicy do końca życia Stalina to nie karzdy o nim musi wiedzieć.

PS.
strzelak napisał(a):Poza tym już udowodniłeś że o czołgach masz takie pojęcie jak ja o zwierzątkach futerkowych i ich zachowaniach godowych, ale mimo wszystko zamiast walić takie teksty.
co zamiast walić takie teksty
Offline
Avatar użytkownika

Barbarian

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1594
  • Dołączył(a): Pn 13 cze, 2005 16:50
  • Lokalizacja: Sochaczew

PostPn 16 lip, 2007 15:57

MK napisał(a):Strzelak jak utrzymywali tego T-44 w tajemnicy do końca życia Stalina to nie karzdy o nim musi wiedzieć.

A ile lat mianeło od śmierci "wujaszka" Stalina? Zresztą ta maszyna brała udział w zmaganich wojennych (z tego co mi wiadowmo).
www.greendevils.uk- kompendium wiedzy o Fallschirmjagers
Rots: Poza tym od filozofii jest Barbarian
:D
Offline

strzelak

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 192
  • Dołączył(a): So 10 lut, 2007 23:54
  • Lokalizacja: who cares!!!

PostPn 16 lip, 2007 17:10

Nie można też za bardzo besztać T-34. To była zbyt ważna konstrukcja w dziejach broni pancernej aby ją tak mieszać z błotem. W momencie gady poajwił się T34 i KW1 to te maszyny nie miały sobie równych (o czym świadczą dokonania radzieckich asów pancernych*). Gdy pojawiła się Pantera** to T34/76 m43 były koszone przez te pojazdy (czy przez armaty PaK40 kal. 7,5 cm) niemiłosiernie (nie mówiąc już o Tygrysach***). Nigdy wczesniej i póżniej niemcy nie kosili z taką łatwoscią T34****. T34/85 m1943 czy m1944 był już znacznie lepszy od porzedników. Na średnich dystansach radził sobie z Panterami i Tygrysami (a pociski podkalibrone pozwalały na w miare skutecznie zwalczanie tych ostatnich- brak pochyłego pancerza w Tygrysie to ułatwiał).


A z tym się zgadzam w zupełności.

Nie do końca mozna się też zgodzić z tym że Rosjanie wprowdzili T44 bo T34 był taki beznadziejny. To był po prostu kolejny etap w rozwoju radzieckiej broni pancernej (protoplasta T54) podobnie jak T64 był protoplastą T72 (modelem przejściowym). Amerykanie też przecież ni poprzestali na Shermanach, tylko rowijali nowe konstrukcje. Więc to jest raczej demagogia niż solidny argument :P


Też się zgodzę acz nie zupełnie, T-64 w żadnym wypadku nie był protoplastą T-72, to są dwie zupełnie różne maszyny, T-64 był protoplastą T-80 a T-72 był podstawową drugiej linii i na eksport a pod koniec XX wieku na jego bazie powstał T-90 który jest taką średnią maszyną, właściwie jest to T-72BM tylko z inną nazwą i systemem SHTORA-1 i chyba nieco zmodyfikowanym lub tym samym SKO co T-80UM.

* Rosjanie nabijali fragi na niemcach mniej więcej do 1942 r. potem było to już znacznie utrudnione. Podczas gdy zachodznio alianckie asy zaczeły się rozkręcać od 1944 r. (gdy poajwiały się Shermany (76) i inne alianckie wozy bojowe z uzbrojeniem niemal dorównującym niemieckiemu uzbrojeniu. Amerykanie mogli sobie jeszcze poszaleć w Tunezji (bo większość niemieckich czołgów jakie tam operowały ustępowała Sheramanom), ale wtedy ameryakanie byli jezcze względenie zieloni jak szczypiorek (i nie nauczyli się skutecznie walczyć z doświadczonymi niemieckimi pancerniakami).


Ok zgoda chociaż i "zwykły" Sherman z 75-iątką mógł z dogodnej pozycji ugryść Pantere czy Tygrysa.

**Mimo że dopiero wersja ausf. G może być określna mianem uberczołgu :P
Do końca wojny pojawiały się problemy z układem napędowym (nie tak ogromne jak na łuku Kurskim, ale nadal układ napędowy to była pięta achilesowa- podobnie jak słaby, boczny pancerz). Dodatkowo zawieszenie też nie było najlepsze (zwłaszcza w zimie nastręczało to sporych trudności).


Niemiecki obłęd w dążeniu do perfekcji zgubił te czołgi :jezor:

***Który też posiadał spore wady (pancerz ustawiaony niemal pod kątem prostym; jednostka napędowa, nie radząca sobie dobrze z taka ciężką maszyną; powolnie obracajaca się wierza; poajzd był powolny jak żółw itd... itd...).


Ale i tak był zabójczy na dużych odległościach, tak naprawdę tylko IS-2 mógł mu stawić czoła ale....... słaba optyka często równała się masakrą IS'ów.



**** Choć trzeba przyznać że już T34/76 m43 mimo swych wad (jaki posiadał ta seria) dawała już rade Pz. IV (choć ten zyskiwał często przewage dzieki znacznie lepszej optyce, połączonej z dobrą armatą L46 czy L48).


A owszem maszyna ta wniosła rewolucje w budowie czołgów w kilku ważnych aspektach ale to był czołg prosty jak cep, choćby zawieszenie (wcale nie takie doskonałe lepsze miały Shermany z typem HVSS oraz czołgi M24 i M26 z średniej wielkości kołami na drążkach skrętnych), albo ręcznie obracana wieżyczka taki Sherman miał zdaje się elektrycznie albo hydraulicznie już nie pamiętam :razz:

Strzelak jak utrzymywali tego T-44 w tajemnicy do końca życia Stalina to nie karzdy o nim musi wiedzieć.


No wiesz jeżeli uwielbiasz radziecką technikę w tym T-34 to powinieneś trochę poczytać o radzieckich maszynach ale nie w Wikipedii, bo ani tam ani na Discovery nie ma wielu rzetelnych danych, poszukaj jakiegoś forum o tematyce militarnej szczególnie czołgach.

Zresztą ta maszyna brała udział w zmaganich wojennych (z tego co mi wiadowmo).


Pierwsze słyszę! T-44 brał udział w walkach........ czy to aby sprawdzone informacje bo zdaję się że wujek Józiu chciał je trzymać w tajemnicy przed zachodnimi Aliantami na wypadek wojny z nimi.
SEMPER FI
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Militaria

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

cron