Zamieszcze tu treść artykułu z servisu www.o2.pl z dnia 27.12.2005
Zamieszczam treśćzamiast samego linku , z powodu , usunięcia z servisu za jakis czas tegoż artykułu.
Myśle że jest on godny uwagi :
Zamieszczam treśćzamiast samego linku , z powodu , usunięcia z servisu za jakis czas tegoż artykułu.
Myśle że jest on godny uwagi :
Na lotnisku wojskowym w Mińsku Mazowieckim odbyło się we wtorek uroczyste pożegnanie Polskiego Kontyngentu Wojskowego "Orlik" udającego się na Litwę w ramach natowskiej misji "Air Policing".
Zadaniem żołnierzy będzie patrolowanie i niedopuszczanie do naruszania przestrzeni powietrznej Litwy, łotwy i Estonii. Lotnicy będą też udzielać pomocy samolotom wojskowym i cywilnym w sytuacjach awaryjnych.
Przyjęte do NATO w 2004 r. Litwa, łotwa i Estonia nie mają możliwości patrolowania własnej przestrzeni powietrznej - nie posiadają lotnictwa bojowego, dlatego czynią to za nie wojska innych państw Sojuszu.
- Jesteśmy pierwszym państwem byłego bloku Układu Warszawskiego, które pełnić będzie dyżur podczas tej misji - powiedział dowódca Sił Powietrznych RP gen. Stanisław Targosz. Dodał, że polscy lotnicy nabędą dzięki temu dodatkowe doświadczenie. - Będziemy wiedzieć jak organizować i przeprowadzać takie misje poza granicami naszego kraju - podkreślił.
Pytany przez dziennikarzy o ewentualne "spotkanie" w powietrzu z samolotami rosyjskimi odpowiedział: - Są określone procedury, których piloci będą przestrzegać. Nie wykluczam takich spotkań, ale mamy czas pokoju i nie wyobrażam sobie, by zaistniały jakieś akty agresji. Rosja jest potężnym państwem, które w określonych warunkach funkcjonuje, państwem odpowiedzialnym.
Dodał, że piloci i ich dowódcy będą podczas misji brali pod uwagę zagrożenia terrorystyczne. - Samoloty mogą być użyte jako środek ataku. Mamy na takie sytuacje opracowane procedury. Piloci są wyszkoleni i przygotowani - powiedział gen. Targosz.
Polacy będą pełnić misję od 1 stycznia do 31 marca 2006 r. Przed Polakami służbę pełnili tam m.in. Amerykanie i Niemcy.
W skład PKW "Orlik" wejdą cztery samoloty Mig-29 oraz sześciu pilotów z 1. Eskadry Lotnictwa Taktycznego z Mińska Mazowieckiego. Ponadto w rejon pełnienia misji skierowani zostaną specjaliści technicznej obsługi samolotów, nawigacji, meteorologii i łączności - w sumie 68 osób.
- Jesteśmy przygotowani do tej misji, nasze zadania tu w Polsce są takie same. W naszej pracy zmieni się więc tylko miejsce pobytu i to, że podczas transmisji porozumiewać się będziemy wyłącznie po angielsku - powiedział dziennikarzom jeden z pilotów, kpt. Artur Kałko.
Dyżur bojowy pełniony będzie w systemie 24-godzinnym przez siedem dni w tygodniu przez dwa samoloty Mig-29 jednocześnie.
Prawie cały kontyngent wyleci na Litwę jeszcze we wtorek. W późniejszym terminie dołączą do niego cztery Mig-29 i prowadzący je piloci. Koszty misji w wysokości ok. 16 mln zł poniesie Ministerstwo Obrony Narodowej.
Na lotnisku w Mińsku Mazowieckim żołnierzy żegnały we wtorek ich rodziny. - Nie niepokoję się o męża. Myślę, że te trzy miesiące szybko miną i znów będziemy razem - powiedziała Renata Piętka, żona jednego z żołnierzy. - O tym, że mąż poleci na Litwę zdecydowaliśmy wspólnie. Nie ukrywam, że na decyzji zaważyły korzyści finansowe - dodała.