Teraz jest Pt 29 mar, 2024 02:23


Wojny Izraelsko- Arabskie

Czyli rozmowy o wszystkim co związane jest z tym pojęciem.
  • Autor
  • Wiadomość
Offline
Avatar użytkownika

Barbarian

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1594
  • Dołączył(a): Pn 13 cze, 2005 16:50
  • Lokalizacja: Sochaczew

Wojny Izraelsko- Arabskie

PostPn 24 kwi, 2006 21:34

W4 - Wydzielone z tego tematu


Teoretycznie można "wykiwać" Rosjan tak jak Al Nasyr Izraelczyków w wojnie "Sądnego dnia" (Egipt nowiuśkich miśliwców nie miał, a niemal "uziemił" siły powietrzne Izraela). Tylko potem, już było gorzej ;-)
www.greendevils.uk- kompendium wiedzy o Fallschirmjagers
Rots: Poza tym od filozofii jest Barbarian
:D
Offline
Avatar użytkownika

Jon

Generał

Generał

  • Posty: 10721
  • Dołączył(a): Wt 20 lip, 2004 00:43
  • Lokalizacja: Kraków

PostPn 24 kwi, 2006 21:46

Tzn...? Bo nie bardzo łapię o czym gadasz :)
http://www.pajacyk.pl

“Politics is supposed to be the second oldest profession. I have come to realize that it bears a very close resemblance to the first.”
~ Ronald Reagan
Offline
Avatar użytkownika

Barbarian

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1594
  • Dołączył(a): Pn 13 cze, 2005 16:50
  • Lokalizacja: Sochaczew

PostPn 24 kwi, 2006 22:05

Jonez napisał(a):Tzn...? Bo nie bardzo łapię o czym gadasz

Też często nie wiem co mówie :twisted: Już tłumacze. Ă“w "Saladyn naszych czasów" (czyli Al Nasyr*), zrobił w "jajo" potężnych Izraelczyków (którzy mieli sporo naprawde nowoczesnego sprzętu od USA, zwłaszcza samoloty). Ponieważ Nasyr nie "wyprosił" od ZSRR nowych samolotów izraelski wywiad zlekceważył grożbe wojny ze strony Egiptu (granica miedzy oboma krajami przebiegała wzdłuż kanalu Suezkiego). Więc co zrobil Egipt? A no zaatakował pozycje obrone Izraelczyków i stwożyl "wyłom" na głębokość 15km i o dziwo Egipcjanie staneli. Więc Izrael postanowił kontratakować (najpierw z powietrza i potem z ziemi). Gdy izraelskie siły powietrzne (które miały maiżdżącą przwage nad Egiptem w ilości i jakości samolotów) zaatakowały Egipt, "nadziły się" na Egispską obrone p.lot i zdrowo dostaly w "D". Nie muszę chyba mówić jakim bylo to szokiem dla Izrelskiego dowódctwa (rozważano nawet uzycie broni atomowej).
*Pewnie wlnołem "babola" w pisowni nazwiska.
www.greendevils.uk- kompendium wiedzy o Fallschirmjagers
Rots: Poza tym od filozofii jest Barbarian
:D
Offline
Avatar użytkownika

alderous

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1784
  • Dołączył(a): Cz 19 sie, 2004 13:20
  • Lokalizacja: Łódź

PostPn 24 kwi, 2006 23:08

Barbarian napisał(a):
Jonez napisał(a):Tzn...? Bo nie bardzo łapię o czym gadasz

Też często nie wiem co mówie :twisted: Już tłumacze. Ă“w "Saladyn naszych czasów" (czyli Al Nasyr*), zrobił w "jajo" potężnych Izraelczyków (którzy mieli sporo naprawde nowoczesnego sprzętu od USA, zwłaszcza samoloty). Ponieważ Nasyr nie "wyprosił" od ZSRR nowych samolotów izraelski wywiad zlekceważył grożbe wojny ze strony Egiptu (granica miedzy oboma krajami przebiegała wzdłuż kanalu Suezkiego). Więc co zrobil Egipt? A no zaatakował pozycje obrone Izraelczyków i stwożyl "wyłom" na głębokość 15km i o dziwo Egipcjanie staneli. Więc Izrael postanowił kontratakować (najpierw z powietrza i potem z ziemi). Gdy izraelskie siły powietrzne (które miały maiżdżącą przwage nad Egiptem w ilości i jakości samolotów) zaatakowały Egipt, "nadziły się" na Egispską obrone p.lot i zdrowo dostaly w "D". Nie muszę chyba mówić jakim bylo to szokiem dla Izrelskiego dowódctwa (rozważano nawet uzycie broni atomowej).
*Pewnie wlnołem "babola" w pisowni nazwiska.


Masz bujną wyobraźnię. Niestety liczby mówią same za siebie:

Siły powietrzne Izraela (myśliwce i bombowce):

150 A-4
140 F-4
50 Mirage III
12 Super Mystere
8 vantour

razem 310 samolotów

Siły powietrzne Egiptu (myśliwce i bombowce):

160 MiG-21
60 MiG-19
200 MiG-17
130 Su-7
18 Tu-16
30 Ił-28

razem 598

Gdzie ta przewaga ilościowa i jakościowa Izraela (który w dodatku miał na głowie jeszcze lotnictwo Syrii i Iraku)? Jakie to nowsze od MiG-21 samoloty nie mógł wyprosić Naser?

Egipcjanie nie "o dziwo staneli" tylko dostali olbrzymiego kopa w d***. Na przykład dowódca 2 Armii egipskiej (generał Mamoun) na wieść o postępach ofensywy dostał zawału.

Rozumiem, że bardzo chcesz żeby ci wspaniali "bojownicy Allaha" zrobili "w jajo" żydów, ale akurat zazwyczaj było odwrotnie.

Arabowie choćby się zesrali nie dorównają Izraelskiej armii czy ci się to podoba czy nie. Udowodnili to w trzech kolejnych (1948, 1967, 1973) przegranych wojnach, zawsze posiadając przewagę ilościową i używając równie dobrego sprzętu.
Offline
Avatar użytkownika

Mirage

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1306
  • Dołączył(a): Pt 30 lip, 2004 21:22
  • Lokalizacja: Bielsko-Biała

PostPn 24 kwi, 2006 23:27

O...siemka Aldi. Dawno Cię tu nie było 8)
50 Mirage III

I tutaj wlasnie Izrael zdobywa przewagę... :P
Offline
Avatar użytkownika

Barbarian

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1594
  • Dołączył(a): Pn 13 cze, 2005 16:50
  • Lokalizacja: Sochaczew

PostWt 25 kwi, 2006 00:24

Alderous napisał(a):Rozumiem, że bardzo chcesz żeby ci wspaniali "bojownicy Allaha" zrobili "w jajo" żydów, ale akurat zazwyczaj było odwrotnie.

hmm... :roll: Nastapiła tu dość duża nadinterpretacja. Prosze ze mnie nie robić jakiegoś "arabofila" czy antysemite (bo ani jednym, ani drugim nie jestem :| ).

Co do reszty, to przecie faktem jest że duże straty Izrael poniósł własnie w czasie tego "kopa w d***" jaki zadał Egiptowi. Jeżeli Izrael nie czuł że ma przewage to jakim cudem mosad by zlekceważył grożbe wybuchu wojny (zwłaszcza że wielce prawdopodobne było że w konflikt mogą się też włączyć inne kraje arabskie które utraciły sporo terytorum na rzecz Izraela)!? Nasyr "prosił" (i to nie raz) Moskwe o wsparcie polityczne i militarne (zakup dodatkowej liczby samolotów najnowszej generacji), ale tak na dobrą sprawe nic z tego nie wyszło (jeżeli chodzi o pomoc przed tą wojną). A co do tej przewagi "koalicji" arabskiej to nie zapomnij o wsparciu jakie dostał Izrael od USA (jedynie w wojnie z 1948r żydzi mogli liczyć tylko na siebie, zresztą dokonali wtedy cudu i za to własnie ich daże szacunkiem). Właśnie dzięki tej pomocy od "Wuja Sama" Izrael dał sobie rade w tej wojnie. Zapominasz też o przewadze taktycznej jaką miał Izrael (zniszczenie dość znacznej części samolotów nieprzyjaciela na lotniskach). Słusznie zwracasz uwage na bitność armii izraelskiej oraz na jakości dowodzenia (i to był duży atut Izraela), ale "czy ci się to podoba czy nie" ;-) Izrael poniusł wysokie straty i ta wojna była szokiem oraz "przebudzeniem" dla Izraela (bo nie docenianie przeciwnika było najwiekszym i mało wiele nie ostatnim błędem jaki popełnili "sztabowcy" izraelscy).

A co do tego robienia w "jajo", to niezłe (niżle zaplanowane i brawurowo przeprowadzone) akcje przeciw Palestyńczykom (organizacja wyzwolenia palestyny) przeprowadzały Izraelskie siły specjalne (to były dopiero "jaja") ;P
Poza tym Egipt jest państwem świeckim a nie wyznaniowym ("bojownicy Allaha").

Edit
polecam klik :? -Yac
www.greendevils.uk- kompendium wiedzy o Fallschirmjagers
Rots: Poza tym od filozofii jest Barbarian
:D
Offline
Avatar użytkownika

alderous

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1784
  • Dołączył(a): Cz 19 sie, 2004 13:20
  • Lokalizacja: Łódź

PostWt 25 kwi, 2006 12:09

Zakłamujesz historię, a tego nie lubię bez wzgledu na to jaki masz cel.

Barbarian napisał(a):Co do reszty, to przecie faktem jest że duże straty Izrael poniósł własnie w czasie tego "kopa w d***" jaki zadał Egiptowi.


Jeśli przeczytasz jakieś wiarygodne źródło na ten temat dowiesz się że państwa arabskie poniosły w tej wojnie trzykrotnie większe starty (np. 465 samolotów i śmigłowców przy 162 izraelskich).

Barbarian napisał(a):Jeżeli Izrael nie czuł że ma przewage to jakim cudem mosad by zlekceważył grożbe wybuchu wojny (zwłaszcza że wielce prawdopodobne było że w konflikt mogą się też włączyć inne kraje arabskie które utraciły sporo terytorum na rzecz Izraela)!?


Mossad nie zlekceważył. Zlekceważyli politycy bo zbliżały się wybory, a mobilizacja byłaby niepopularna. Ponownie odsyłam do jakiejkolwiek lektury na ten temat.

Barbarian napisał(a):Nasyr "prosił" (i to nie raz) Moskwe o wsparcie polityczne i militarne (zakup dodatkowej liczby samolotów najnowszej generacji), ale tak na dobrą sprawe nic z tego nie wyszło (jeżeli chodzi o pomoc przed tą wojną).


Jak wytłumaczysz obecność ZSU-23-4 i SA-6 u Egipcjan? To był wtedy absolutny High-tek. Jakie to nowszej generacji samoloty miał zakupić Egipt skoro MiG-21 jest porównywalnie dobry (o ile nie lepszy) od F-4. Rzucasz puste frazesy, które nie mają poparcia w liczbach i faktach. Armia egipska używała sprzętu jaki był podstawowym w owym czasie w armii radzieckiej. Skoro Naserowi odmówiono to skąd wzieły się te tysiące czołgów i transporterów produkcji sowieckiej skoro 7 lat wcześniej armia egipska została rozbita w drobny mak.

Barbarian napisał(a):A co do tej przewagi "koalicji" arabskiej to nie zapomnij o wsparciu jakie dostał Izrael od USA (jedynie w wojnie z 1948r żydzi mogli liczyć tylko na siebie, zresztą dokonali wtedy cudu i za to własnie ich daże szacunkiem). Właśnie dzięki tej pomocy od "Wuja Sama" Izrael dał sobie rade w tej wojnie.


A ty nie zapominaj o wsparciu Arabów od ZSRR. Tylko Egipt dostał 206 samolotów podczas trwania wojny. Obydwie strony zaopatrywane były mostem powietrznym i przekazywana pomoc była porównywalna. Poza tym nie rozumiem co ma wsparcie USA do faktu posiadania przez Arabów 2-3 krotnej przewagi w ludziach i sprzęcie w chwili rozpoczęcia konfliktu. To, że Izrael musiał armię zmobilizować podczas gdy przeciwnik był już gotowy do działań, pomijam.

Barbarian napisał(a):Zapominasz też o przewadze taktycznej jaką miał Izrael (zniszczenie dość znacznej części samolotów nieprzyjaciela na lotniskach).


CO PROSZĂŠ??? W 1973 roku Egipcjanie stracili na ziemi tylko 6% samolotów z całości poniesionych strat (84% w walkach powietrznych i 10% od ognia z ziemi)

Barbarian napisał(a):Słusznie zwracasz uwage na bitność armii izraelskiej oraz na jakości dowodzenia (i to był duży atut Izraela), ale "czy ci się to podoba czy nie" ;-) Izrael poniusł wysokie straty i ta wojna była szokiem oraz "przebudzeniem" dla Izraela (bo nie docenianie przeciwnika było najwiekszym i mało wiele nie ostatnim błędem jaki popełnili "sztabowcy" izraelscy).


Wysokie jedynie w porównaniu do ich strat z poprzednich wojen z Arabami. Starty Egiptu, Syrii i Iraku były praktycznie we wszystkich kategoriach (ludzie sprzęt) trzykrotnie wyższe. Izrael wygrał tę wojnę w pięknym stylu i straty jakie ponosił wynikały ze zmian w technice prowadzenia wojny (masowe użycie PPK, RPG, autonomiczne zestawy p-lot itd.). Każdy na ich miejscu poniósł by te straty, ale oni potrafili się szybko zaadoptować do zmian w warunkach i wygrać.

Reasumując to nie żydzi dali się zrobić "w jajo", tylko użyto nowego sprzętu. Zrobienie "w jajo" to jest np. (fakty z wojny sześciodniowej):

->Sprowadzenie na lotnisko w El-Arish kilkunastu samolotów z egipskimi spadochroniarzami przez izraelską obsługę wieży kontrolnej już po tym jak lotnisko opanowali Izraelczycy (oczywiście wszyscy trafili do niewoli).

->Przekazanie naczelnemu dowództwu egipskiemu przez izraelską radiostację (podszywającą się pod sztab egipskiej brygady) informacji o upadku Abu Agheila w wyniku czego Egipcjanie rozpoczeli generalny odwrót.

-> Zwizytowanie przez agentów Shin Beth (wywiad wojskowy. Mossad to wywiad cywilny) w mundurach egipskich oficerów, jednostek egipskiego garnizonu synajskiego.
Offline
Avatar użytkownika

Barbarian

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1594
  • Dołączył(a): Pn 13 cze, 2005 16:50
  • Lokalizacja: Sochaczew

PostWt 25 kwi, 2006 16:52

Ja wiem że straty Arabów były wyższe. Ale Izrael nie "kalkulował" aż tak wielkich strat. A politycy (i część dowódctwa) wpadło w panike (ale nie Mosze Dejan*). Co do tych samolotów to chodzilo o dodatkowy "pakiecik" nowióśkich samolotów (nie mówilem nic o nowym modelu, czy typie i napisalem że ZSRR nie spełniło w pełni oczekiwń Egiptu, tuż przed konfliktem z "73"- stwierdziłem przecież że Egipt nie raz prosił o pomoc od ZSRR).
Alderous napisał(a):Zakłamujesz historię, a tego nie lubię bez wzgledu na to jaki masz cel.

Jak to jaki!? Niecny ;P

P.S Nie negowałem tez tego że Izrael wygrał tę wojne (no bez przesady, to by nie przeszło ;-) ). Chodziło mi o początkową faze operacji. Ale dobra, przyznaje masz całkowita racje.
Poza tym raz na jakis czas trzeba miec "bujną wyobrażnie" abyś zabrał głos na forum i przekazał nam troche fachowej wiedzy.
*Tym razem to na pewno "coś" przekręciłem w nazwisku.
www.greendevils.uk- kompendium wiedzy o Fallschirmjagers
Rots: Poza tym od filozofii jest Barbarian
:D
Offline
Avatar użytkownika

Marker

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 2006
  • Dołączył(a): So 24 lip, 2004 14:32
  • Lokalizacja: Osaka

PostWt 25 kwi, 2006 20:15

alderous napisał(a):
Barbarian napisał(a):
Jonez napisał(a):Tzn...? Bo nie bardzo łapię o czym gadasz

Też często nie wiem co mówie :twisted: Już tłumacze. Ă“w "Saladyn naszych czasów" (czyli Al Nasyr*), zrobił w "jajo" potężnych Izraelczyków (którzy mieli sporo naprawde nowoczesnego sprzętu od USA, zwłaszcza samoloty). Ponieważ Nasyr nie "wyprosił" od ZSRR nowych samolotów izraelski wywiad zlekceważył grożbe wojny ze strony Egiptu (granica miedzy oboma krajami przebiegała wzdłuż kanalu Suezkiego). Więc co zrobil Egipt? A no zaatakował pozycje obrone Izraelczyków i stwożyl "wyłom" na głębokość 15km i o dziwo Egipcjanie staneli. Więc Izrael postanowił kontratakować (najpierw z powietrza i potem z ziemi). Gdy izraelskie siły powietrzne (które miały maiżdżącą przwage nad Egiptem w ilości i jakości samolotów) zaatakowały Egipt, "nadziły się" na Egispską obrone p.lot i zdrowo dostaly w "D". Nie muszę chyba mówić jakim bylo to szokiem dla Izrelskiego dowódctwa (rozważano nawet uzycie broni atomowej).
*Pewnie wlnołem "babola" w pisowni nazwiska.


Masz bujną wyobraźnię. Niestety liczby mówią same za siebie:

Siły powietrzne Izraela (myśliwce i bombowce):

150 A-4
140 F-4
50 Mirage III
12 Super Mystere
8 vantour

razem 310 samolotów

Siły powietrzne Egiptu (myśliwce i bombowce):

160 MiG-21
60 MiG-19
200 MiG-17
130 Su-7
18 Tu-16
30 Ił-28

razem 598

Gdzie ta przewaga ilościowa i jakościowa Izraela (który w dodatku miał na głowie jeszcze lotnictwo Syrii i Iraku)? Jakie to nowsze od MiG-21 samoloty nie mógł wyprosić Naser?

Egipcjanie nie "o dziwo staneli" tylko dostali olbrzymiego kopa w d***. Na przykład dowódca 2 Armii egipskiej (generał Mamoun) na wieść o postępach ofensywy dostał zawału.

Rozumiem, że bardzo chcesz żeby ci wspaniali "bojownicy Allaha" zrobili "w jajo" żydów, ale akurat zazwyczaj było odwrotnie.

Arabowie choćby się zesrali nie dorównają Izraelskiej armii czy ci się to podoba czy nie. Udowodnili to w trzech kolejnych (1948, 1967, 1973) przegranych wojnach, zawsze posiadając przewagę ilościową i używając równie dobrego sprzętu.



Izrael dysponował dziewiętnastoma szwadronami bojowymi, w skład których wchodziło dwanaście szwadronów myśliwców przechwytujących, sześć szwadronów myśliwców i jeden szwadron wywiadowczy. Razem 524 maszyny, a dokładniej samoloty:

wielozadaniowy myśliwiec F-16, po raz pierwszy wprowadzony do służby w lotnictwie izraelskim w 1980 roku,
większy i cięższy myśliwiec F-15, pierwsze pojawiły się w 1976 r.,
dwusiedzeniowy myśliwiec F-4 Phantom, dostarczony do Izraela pomiędzy 1969 a 1977 rokiem,
Kfir – zaprojektowany i wyprodukowany w Izraelu myśliwiec, oparty na konstrukcji francuskiego Mirage III, wprowadzony do służby w 1975 roku,
A-4 Skyhawk, model nieco starszy, wprowadzony w 1966 roku, obecnie używany już raczej tylko samolot treningowy.


Kfiry, F-15 i F-16 na MiGi-19 i 21 ? hehehe
Sorry ale nawet i tysiąc MiG'ów 17/19 nie ma szans z myśliwcami izraelskimi. Jednak przewaga rakiet nad karabinami maszynowymi robi swoje...
Obrazek

"Jako arabski gej-satanista zmarzniete uszy wolę sobie ogrzewać przy płonacym kościele "
Offline
Avatar użytkownika

alderous

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1784
  • Dołączył(a): Cz 19 sie, 2004 13:20
  • Lokalizacja: Łódź

PostWt 25 kwi, 2006 21:00

Kfiry, F-15 i F-16 na MiGi-19 i 21 ? hehehe
Sorry ale nawet i tysiąc MiG'ów 17/19 nie ma szans z myśliwcami izraelskimi. Jednak przewaga rakiet nad karabinami maszynowymi robi swoje...


Nie bardzo rozumiem komentarza. O ile mi wiadomo dyskusja dotyczyła Iraelskiego lotnictwa podczas wojny "Yom Kippur" w 1973 roku, a ty wyjeżdzasz z samolotami, które IAF wprowadził 2-3, a nawet 7 lat później porównując je z słabszymi maszynami drugiej linii używanymi przez Egipcjan w 1973 roku. Sądzisz że potencjalni oponenci Izraela "stoją w miejscu"?

Można wiedzieć jaki jest cel tego porównania?
Offline
Avatar użytkownika

Marker

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 2006
  • Dołączył(a): So 24 lip, 2004 14:32
  • Lokalizacja: Osaka

PostWt 25 kwi, 2006 21:04

Wybacz, nie uchwyciłem okiem roku, stąd moje niezbyt trafne prównanie...
sorry za zamieszanie...
Obrazek

"Jako arabski gej-satanista zmarzniete uszy wolę sobie ogrzewać przy płonacym kościele "
Offline

konradk7

Kapral

Kapral

  • Posty: 56
  • Dołączył(a): Wt 27 gru, 2005 11:24

PostŚr 26 kwi, 2006 08:27

zobaczcie sobie statystyki zestrzeleń w 1973:
Izrael: http://www.acig.org/artman/publish/article_268.shtml
Egipt (1948-79): http://www.acig.org/artman/publish/article_271.shtml
Obowiazkiem Boga jest wybaczenie terrorystom - naszym zorganizowanie im spotkania jak najszybciej
Offline
Avatar użytkownika

Interceptor

Szeregowy

Szeregowy

  • Posty: 41
  • Dołączył(a): Śr 21 cze, 2006 12:05

PostCz 13 lip, 2006 11:15

Wymiana ognia między Izraelem i Libanem
Izrael zaatakował rano bejruckie lotnisko, ponieważ służy ono jako "punkt przerzutowy broni dla libańskiego Hezbollahu, odpowiedzialnego za porwanie w środę dwu izraelskich żołnierzy" - podała rzeczniczka armii izraelskiej w Jerozolimie.
Izrael od rana atakował zarówno lotnisko, jak i południowe przedmieścia Bejrutu, uważane za główny bastion Hezbollahu - radykalnej szyickiej Partii Boga. Według agencji Reuters międzynarodowe lotnisko było już atakowane przez izraelskie samoloty wczoraj i z tego powodu na jakiś czas je zamknięto.

Według libańskiej policji, zginęło 27 libańskich cywilów, w tym dziesięcioro dzieci. Ponad 20 ludzi zostało rannych. W odwecie Hezbollah przeprowadził dziś rano ostrzał rakietowy dwu miast na północy Izraela - Naharii i Kiriat Szmona. Zginęła Izraelka.

Konflikt między Libanem i Izraelem zaognił się w środę rano, kiedy to bojówki szyickiego Hezbollahu zaatakowały izraelskich żołnierzy na pograniczu libańsko-izraelskim. Dwóch żołnierzy zostało uprowadzonych, ośmiu zaś zabitych. Izraelskie wojsko niemal natychmiast rozpoczęło natarcie na cele w południowym Libanie.

Czytaj także: Eskalacja uśpionego konfliktu na Bliskim Wschodzie

"W reakcji na atak (Hezbollahu) Izrael musi działać z należytą surowością i uczyni to" - głosiło oświadczenie wystosowane przez premiera Izraela Ehuda Olmerta tego samego dnia wieczorem. Dokument zapowiadał działania, które mają zapobiec kolejnym "próbom i działaniom wymierzonym przeciw Izraelowi", ale nie informował, na czym będą one polegać.

Amerykańska agencja AP powołując się na uczestników rządowego spotkania napisała, że zapadła decyzja o kontynuowaniu operacji w Libanie. Rząd postanowił również wezwać wspólnotę międzynarodową do rozbrojenia Hezbollahu.

W swoim oświadczeniu Ehud Olmert obciążył również rząd Libanu odpowiedzialnością za ataki i za bezpieczny powrót porwanych przez Hezbollah żołnierzy. Wcześniej w środę szef rządu nazwał ten atak "aktem wojny" ze strony Libanu.

Libański premier Fuad Siniora ze swej strony ogłosił, że jego rząd nie był świadomy i nie bierze odpowiedzialności za to, co stało się na granicy.


Kolumny izraelskiej armii, w tym oddziały piechoty zmotoryzowanej, zmierzają w kierunku granicy kraju z Libanem - podały rano regionalne media, cytowane przez agencję ITAR-TASS.
Zdaniem libańskich źródeł, cytowanych przez agencję, może oznaczać to rozpoczęcie już w najbliższym czasie zmasowanej akcji wojskowej Izraela w południowym Libanie.Czytaj także: Wymiana ognia między Izraelem i Libanem

Izrael zamierza wprowadzić pełną morską, lądową i powietrzną blokadę terytorium Libanu - poinformowała izraelska wojskowa rozgłośnia radiowa. Wiadomość nie została potwierdzona przez oficjalne koła rządowe. Celem takiego posunięcia byłoby zmuszenie rządu libańskiego, by wziął na siebie odpowiedzialność za sytuację na południu Libanu, pozostającym obecnie całkowicie pod kontrolą organizacji szyickich radykałów Hezbollah - podało izraelskie radio.

Izrael atakował w czwartek rano bejruckie lotnisko, południowe obrzeża libańskiej stolicy, uważane za bastion Hezbollahu, a także stację telewizyjną Hezbollahu Al-Manar. Jedna z rakiet trafiła stację - nie przerwała ona jednak programu.

W akcjach Izraela od środy w Libanie zginęło 27 osób. W odwecie Hezbollah przeprowadził w czwartek rano ostrzał rakietowy dwu miast na północy Izraela - Naharii i Kiriat Szmona. Zginęła jedna Izraelka.


:)
Offline

Goose

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1744
  • Dołączył(a): N 26 gru, 2004 21:31
  • Lokalizacja: Jofiż

PostCz 13 lip, 2006 14:14

Hmm...sporo "zbędnego gratu" mają w Izraelu....
Offline
Avatar użytkownika

Szalony Odys

Szeregowy

Szeregowy

  • Posty: 28
  • Dołączył(a): Śr 21 cze, 2006 23:16
  • Lokalizacja: Made on Earth

PostCz 13 lip, 2006 23:25

No to ciekawy miesiąc nam się zapowiada. Ciekawe co z tego wyniknie. Teraz Izrael będzie walczył na 2 frontach (w Strefie Gazy i w Libanie)
żyj na poziomie buraka, a życie będzie słodkie !

Powrót do Militaria

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

cron