Cz 06 lip, 2006 15:58
Jesli GW to brukowiec (Nie zreszta tez), to jak okreslisz Fakt / Super Express? I co dla Ciebie jest porzadna gazeta?
W 4 misiecznej sluzbie chyba rzeczywiscie nie byloby fali, co najwyzej z nazwy, typu ja dziadek, a Ty kot. Czy da sie wyszkolic to kwestia czego go chcesz nauczyc. Jesli wykonywac rozkazy (jakiekolwiek by nei byly) i strzelac, pokonywac tor przeszkod czy biegac kilka kilometrow, to nie widze przeszkod. Specjalisci byliby zawodowi. Wg mnie to nie jest glupi system, ale Polski na niego nie stac. Teraz do ZSW idzie jakies 20% poborowych, w opisanym projekcie poszloby 80% (20% naprawde niezdolnych by nie poszlo). Wzrosla by ochota mlodziezy do odbycia szkolenia, bo 4 miesiace szybko zleca, a zabawa jest niekiepska. Brak fali tez bylby mocnym 'motywatorem' (albo raczej dzis jest mocnym 'antymotywatorem').
Tylko ze statystycznie ilosc zolnierzy ZSW wzroslaby 4 razy. Zolnierz dostaje obecnie przynajmniej jeden nowy mundur, wiec jesli by sie to utrzymalo, trzeba by zuzywac ponad 8 razy wiecej mundurow niz obecnie. Do tego ilosc sprawnej broni, wystrzeliwanej amunicji (chyba ze po prostu zamiast wywalac w czasie zluzby dajmy na to 100 naboi zolnierz wywalalby 15). Tylko wtedy nie umialby strzelac po takim szkoleniu. Wiecej zarcia itd itd. A na razie MON jak kazde ministerstwo narzeka ze ma za malo na to, co juz ma, wiec... jak dla mnie to jakis poroniony pomysl.