Hmmm, cikawe... Kiedyś czytałem, że ta scenka była zmyślona, teraz jak krążę po necie... Wygląda na to, że to była prawda. Blackburn zleciał z około 70 stóp (ze 20m). Z tego co właśnie czytam, to doznal dość ciężkich obrażeń głowy i narządów wew. Po 2-letniej rekonwalescencji został policjantem na Florydzie
Wygląda na to, że to nie upadek był wymyslony przez reżysera, ale jego powód. W filmie pilot wykonał gwałtowny zwrot, żeby uniknąć pocisku z RPG. W rzeczywistości po prostu Blackburn nia miał doświadczenia z "fast rope" i zwyczajnie się zje*ał.