marker napisał(a):Melon napisał(a):marker napisał(a):1.Coraz więcej czasu mijało od wypowiedzenia Niemcom wojny przez Anglię i Francję,prawdopodobnie w końcu zrobiliby coś;
Chyba spałeś na lekcji historii. W połowie września premierzy obu państw podpisali umowę o niewtrącaniu się w sprawy Polsko-Niemieckie.
Mówiąc szczerze,pierwsze slysze.
Historia.pgi.pl napisał(a):. Dnia 12 września 1939 roku w Abbeville na północy Francji premierzy: Francji Édouard Daladier i Wielkiej Brytanii Arthur Neville Chamberlain, którzy uzgodnili wstrzymanie wszelkich akcji przeciw Niemcom. Polacy o tym porozumieniu nie byli nawet poinformowani. Nadal liczyli na pomoc, która może, kto wie, przyczyniłaby się do lepszej kolei losów kampanii wrześniowej.
No patrz...czlowiek uczy się cale życie.
Niemcy powoli wkraczali w teren jakiejś puszczy (bodajże Kampinoskiej)-oni nie znali terenu,nasza kawaleria miała tam się zaczaić i nieźle wtłuc Niemcom-wiem to od naocznego świadka
Mówisz w końcu o jednej bitwie czy całej wojnie?
Po pierwsze,Kampania Wrześniowa to nie wojna,ale bitwa.Wojna to te cale 6 lat.
Bull shit... słyszałeś o czymś takim jak wojna obronna?
Ja to rozumiem nieco inaczej.Bitwę przegraliśmy,wojnę wygraliśmy.[/quote]
4 razy więcej ludzi
Eeee...nie pomylilo Ci się coś?Polska armia liczyla ok. 1.200.000 żolnierzy,Niemiecka ok. 1.850.000...
4 razy nie, ale 2 razy tak:
Może i tak,każde źródlo podaje inne informacje.Kiedyś bylo cos takiego jak gazety wojenne,gdzie stosunek sil byl wlaśnie 1,200,000 do 1,850,000 ,ale może chodzi o to,że z moich źródel liczono wszystkich żolnierzy,a z innych,między innymi z tych,które ty podaleś,liczono tylko żolnierzy gotowych do walki.
BTW,polecam dla fanów II W¦:
http://jacekr.e-tools.pl/grawojna/