12tys zabitych Nowozelandczyków łłłłłłłłłłAAAAAAAłłłłłł
No cóż aż do 7mln tak bardzo nie brakuje...
A ile zgineło na froncie z tych 7 mln
!
Jest to wskaznik ogromnego cirpienia jakie doznał naród polski (20% populacji Polski znikneło z powieszchni ziemi) w czasie wojny a nie miernik oddania za sprawe czy waleczności (oraz tego że Słowianie mieli podlegać eksterminacji).
Idąc taką "mondrą"
logiką to wkład żydów w wojnie był taki niemal taki sam jak nasz (6 mln zabitych, z cego 3 mln. to obywatele polscy pochodzenia żydowaskiego) a USA mizerny (i kilkakrotnie mniejszy od naszego)- bo poległo 450 tyś Amerykanów...
"A Polacy we Wreśniu mieli 40 tyś. zabitych żołnierzy"
No tak wojna trwała tylko do września 1939 zapomniałem...
A dane dotyczace poległych Greków (do tego był mój komentarz) dotyczyły niby całej wojny (a nie przypadkiem walk obronnych)...
"zwłaszcza że mnie nie znasz i jest to pierwsza dyskusja "
Znam
Napewno, ciekawe...
Jak tak mnie znasz to podaj moje dane (nie obraze się
). Może ja tez Cię znam
podważasz wkład POLAKĂ“W w IIW¦...
Przykro mi ze nie potrafisz zachować dystansu do siebie i swoich poglądów... Jedyne co podważam (i neguje) to wszystkie ideologie wedle których jesteśmy pępkiem ¦wiata... Bo zawsze wychodziło to nam bokiem...
Nie wiem czy ty wogóle czytasz moje posty... Bo wyciągasz z nich dziwaczne wnioski...
I to że piszesz "POLSKA" wcale nie znaczy że jesteś patriotą... To że sam mówisz że nie kochasz obecnej Rzeczpospolitej najlepiej świadczy o twoim stosunku do naszego kraju...
To że wyznajesz mit (i uciekasz w mit), nie świadczy że jest on przwdą...
Pomyśl logicznie...
Czy za rozszyfrowanie (i zastosowanie tego w praktyce) Enigmy odpowiadają tylko Polacy... Czy może też i alianci- dokladnie Anglicy, Francuzi (a Polacy odegrali bardzo ważną- bezspornie najważniejszą- i do nie dawna niedocenioną role w tym procederze)...
Monte Casino zajeli brawurowym szturmem Polacy (z finałową walką na bagnety z faszystami)...
Czy może Monte Cassino nie zdobyli sami Polacy (tylko zajeli po cofających się niemieckich spadochroniarzach- elicie elit, co pokazali podczas bohaterskiej ponad ludzkie pojęcie obrony klasztoru)...
Polacy zdobyli klasztor wspólnie z Anglikami- ktorzy przekroczyli Rapido, Amerykanami- którzy przebili się z pod Anzio; Francuzami- którzy predostali się przez nie obstawiony przez Niemców (bo wydawało się sztabowi że nit nie będzie w stanie go przekroczyć) masyw górski znajdując się na tyłach wroga...
Do tego trzeba doliczyć Anzack (oraz Pakistańczyków) którzy zdrowo przetrzebili szeregi broniacych klasztoru (ponosząc przy tym ogromne straty)...
żadna z tych nacji sama nie wygrała bitwy, a Polakom (dotad znajdujących się na tyłach) przyszedł (w czwartej bitwie pod Monte Cassino) zarówno (na początku) najbardziej niewdzięczny (bo przynoszacy ogromne straty) a potem najbardziej chwlebny (zdobycie klasztoru) odcinek frontu...
Jezeli takie podejście jest dla Ciebie umniejszaniem dokonań Polków to brak mi słów...
Ty widzisz (i chcesz widzieć) tylko biało-czerwoną flage na ruinach klasztoru (koniecznie z dołączonym zdjęciem na którym nasi obżucają pozycje Niemców granatami)...
Czolgi 1 d. panc Maczka prujacy przed siebie zamykając "kocioł" pod Faleise (juz zapominając o Kanadyjczykach, Anglikach, Amerykanach itp.)...
Widzisz (i propagujesz) mit (a i mity mają nity
)...
"To samo moge pwiedzieć "
O sobie chyba...
Chcesz abym "odbił piłeczke"
Jesne że nie jestem w pełni obiektywny (bo nie ma ludzi obiektywnych)... Ty też nie jesteś obiektywny...
Tylko że Ty najwyrażniej o tym nie wiesz (tego nie dostrzegasz).
Pozdrawiam