Teraz jest Wt 16 kwi, 2024 12:57


POLACY NA FRONTACH II WOJNY ¦WIATOWEJ...

Czyli rozmowy o wszystkim co związane jest z tym pojęciem.
  • Autor
  • Wiadomość
Offline
Avatar użytkownika

mossin

Major

Major

  • Posty: 516
  • Dołączył(a): Wt 20 lip, 2004 18:40
  • Lokalizacja: Jaworzno/Gliwice

PostWt 17 paź, 2006 19:17

1. Brak wiedzy o polskich żołnierzach na pacyfiku jest dla mnie brakiem elentrnej wiedzy, natomiast brak wiedzy o SłAWNYN I OGĂ“LNIE PODZIWIANYM BOHATERZE, pilocie polskim, który walczył w najlepszym dywyzjonie amerykańskim(blue lions o ile sięnie myle), uważam za brak jaielkowiek krzty patriotyzmu.

2. Uznawanie Bitwy po Lenino za popis oręża polskiego również uważam za brak jakielkowiek wiedzy na temat walk Polaków podczas IIW¦

nie pokusiłby się o obronę Armii Czerwonej, bo każdy, kto był na wojnie wie, jaka to była dzicz, nie szanowali samych siebie, potrafili strzelać do własnych żołnierzy w plecy. To nie jset standart uprawiania polityki dla mnie.

3. Jednakże każdy historyk posawi ich w trojce najlepszych armii IIW¦

A my mieliśmy kilka szabelek, koni i jak się przysłużyliśmy? To po pierwsze,

4.A za to jak cie kiedyś spotkam na ulicy, to cię wytknę i wyśmieję...

ruscy walczyli z lepiej uzbrojonymi niemieckimi odziałami lepiej wyszkolonymi oraz z najpotężniejszymi czołgami Pantherami i Tygrysami Ruscy mieli większość sprzętu pochodzącego z
I wojny światowej
a nawet chet chet wcześniej a pokonali niemców

żE CO?? :?: :shock:


"...a co do kolaborowania to niestety częśc polaków wspópracowała z Niemcami
Przykładem tego jest "Polsko-Ukraińska 14. Dywizja Grenadierów SS Galicja"

Polska jest jedynym krajem zajetym przez Niemców, na którym nie stworzono pełnej w 100% złożonej z mieszkańców tgo kraju jednostki SS.

"A pozatym dostali od aliantów sprzę bo Stalin jakby chiał to mógłby się zatrzymać na wschodnich granicach polski i dalej niemcy by wojowali w Europie"

Jakby nie kanał to nie miał by im kto tego sprzętu przywieźć... Co nie zmienia, ze w pewnym sensie ocalił dupe rosjanom.

Najwięcej do pokonania niemców się przyczynili Ruscy

Chyba jedyne zdanie w tym temacie z którym zgadzam się w 100%
..|..
Offline
Avatar użytkownika

MM'r

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 102
  • Dołączył(a): N 15 paź, 2006 18:37
  • Lokalizacja: Bydgoszcz/Rzeszów

PostWt 17 paź, 2006 19:22

A co może mieliśmy więcej, wyposarzenie naszej armii było jeszcze z I W¦, i wcześniejsze, gdzie tu konkurować z czołgami niemieckimi. Po prostu jesteśmy lepszymi żołnierzami, jednak to nie powstrzymało Niemców przed dalszą ekspansją na Polskę. Gdyby dać naszym żołnierzom najlepsze uzbrojenie, to napewno zawojowalibyśmy świat ;)
MM'r - mission maker

Obrazek

Strona Loony'ego o OFP - polecam
Offline
Avatar użytkownika

Barbarian

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1594
  • Dołączył(a): Pn 13 cze, 2005 16:50
  • Lokalizacja: Sochaczew

PostWt 17 paź, 2006 20:44

bo byli neutralni i kolaborowali z Włochami więc nie wyskakuj mi tu z GRECJ¡

Bardzo kolaborowali... Powiedz to rodziną Włoskich i Niemickich żołnierzy którzy zgineli w walce z tymi "neutralnymi kolaborantami"...

I CZY W KOĂ‘CU TO GRECY PRZYCZYNILI SIĂŠ DO POKONANIA NIEMIEC


Quiz... Jaka nacja stojąca po stronie aliantów (lub w pewnym okresie walcząca z III Rzeszą) nie przyczyniła się do pokonania krajów Osi? :roll:

I Francją co kolaborowała do końca wojny z Niemcami...

To nie była Francja tylko rząd Petena... Jezeli tak uogólniasz to Polska też "kolaborowała" z ZSRR... :/ Jeżeli wspominasz o kaloborantach to musisz też pamiętać o wolnych Francuzach (którzy mieli np. taki sam wkład w przełamniu Lini Gustawa- wygraniu bitwy pod Monte Cassino jak II korpus). Bo w tym momencie robisz to samo co robili komuniści z naszą historią (naginasz ją dla poparcia swej tezy).
Bo całkowity szacunek należy się Polsce, która nigdy nie kolaborowała, spiskowała i bratała się z faszystami czy nazistami
[...] I SZACUNEK SIĂŠ POLSCE NALEżY JAK NIKOMU INNEMU!

Chyba nie rozumiesz jednej rzeczy... Mylisz zainteresowanie/informowanie (obcokrajowców) o wkładzie narodu polskiego w wygraną wojnę z "obowiązkiem" znajomości dokonań Polaków w czasie IIW¦ (takze u obcokrajowców)....
Co jest troche dziwne bo wymagasz (domagasz się) znajomości naszej historii u ludzi (którzy pewnie słabo znają dzieje i losy własnego państwa- tak jak większość naszego społeczeństwa), sam zapewnie nie znając (nie mówie tu konkretnie o tobie, ale o grupie osób wyznających podobną filozofie) dobrze historii państw "adresatów" takiej agitacji (bo to jest propaganda i agitacja- co nie musi przecież zawsze oznaczać czegoś złego).

Więc nie porównuj narodu polskiego do narodu, który nic nie zrobił dla całego świata...

Jeżeli uważasz że Grecy nic nie zrobili dla ¦wiata to... Szanuje to :P

Jak byś wspomniał Anglię to bym zrozumiał bo oni jeszcze zasługuja na całkowity szacunek...

Tak, robiąc wszystko aby uchronić swoje kolonie (ocalic imperium)- Polacy na tyle im byli potrzebnie że pozwolili im przetrwać najtrudniejszy okres- podonie jak żołnierze Anzacu... Tu nie chodziło o jakieś sentymentu ale o zimna kalkulacje. W dodatku (jak sam wspomniałes) umniejszali dokonania Polaków- więc gdzie tu logika ;)
I tak nie jest żle, spodziewałem się że zaraz "wyskoczysz" ze "zdradą" z 39'. :P

A na koniec uważam, że naplułeś w twarz wszystkim Polakom, którzy zginęli w II wojnie światowej...

Mocne słowa... Szkoda tylko że bez pokrycia...
Wiesz, istnieje pogląd wedle którego nie powinno się mówić "żle" o Powstaniu Warszwskim, tylko dlatego aby "nie pluć w twarz tym którzy zgineli".
Pytanie, jak to ma się do "prawdy" historycznej...
Czy nie więcej krzywdy poległym wyrządamy zaklamując (ubarwiając) nasze dzieje (i to nie tylko tym którzy byli świadkami tych zdażeń, ale przedewszystkim ludziom młodym- podatnym na wszelkiego rodzaju agitacje)...
Oczywiście możemy wyżucić z naszej (zbiorowej) pamięci wszystko to co nie odpowiada modnemu sloganowi "dumnie być Polakiem"...
Możemy...
Oczywiście... Ale napewno nie będzie to powód do dumy- a ją mozna budować tylko na prawdzie...

Co do bycia patriotą, jezeli definiujesz go jako poglad wedle którego jesteśmy wielcy i we wszystkim najlepsi (albo bylismi i niewdzięcznicy z stąd i za granicy tego nie docenieją- widocznie młodzieżówka SLD :???: ) to jest to szowinizm a nie patriotyzm... :/ Kocham swoj kraj, ale to nie powód aby być "zaślepionym" miłością do niego (umiar przedewszystkim :] ).

Co do Enigmy to każdy Polak (i większość obcokrajowców- obcykanych w temacie) wie o tym że to Polacy (3 kryptologów) miało walny udział w rozszyfrowaniu Enigmy (ale przeciez nie tylko Oni, techniki rozszyfrowania meldunków doskonalono przeciez w Angli i to tam opracowano metody "hurtowego" rzełapywania depesz- stawiając krok milowy w dziedzinie rozwoju komputerów).
Polacy "rozpracowali" Enigme w 75%- 80% (ale bez zainteresowania "zachodu" i działalności naszego wywiadu był by to jedeno z dokonań jakie mogło diametralnie zmienić bieg historii- a z tego okresu masa projektów i wynalazków tak kończyła)...

I chyba na tym przykładzie (Enigmy) będzie (chyba) widać róznice w tych dwóch podejściach do historii jakie prezentujemy...
Jestem (i Ty też) bardzo za propagowaniem faktu rozszyfrowania kodu Enigmy przez Polaków. Lecz odnosłem wrażenie że Ty chcesz propagować tą informacje dlatego bo dokonali tego Polacy, a mi bardziej zależy na "ubiciu" starszych "poglądów" na to jak rozgryziono Enigme (które sprzedawały niestworzone historie- warto poczytać, to taka ciekwostka przyrodnicza).

Pozdrawiam
www.greendevils.uk- kompendium wiedzy o Fallschirmjagers
Rots: Poza tym od filozofii jest Barbarian
:D
Offline
Avatar użytkownika

Barbarian

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1594
  • Dołączył(a): Pn 13 cze, 2005 16:50
  • Lokalizacja: Sochaczew

PostWt 17 paź, 2006 23:52

Nie była wygrana zasługą Rosjan, oni po prostu szli na rzeź, wykorzystywali to, że kilkakrotnie est ich więcej niż ludzi w

Ale Rosjanie w skali makro (sztabowej) potrafili przeprowadzać równie udane i nie raz błyskotliwe akcje zaczepne oraz ofensywy co Niemcy (np. Ofensywa letnia 1944 czy zimowa 1944- ta ostatnia bardzo dobrze przygotowana od strony logistycznej).
Co do taktyki walki Rosjanie lepiej niz Niemcy radzili sobie w miastach (choć z drógiej strony Niemcy znacznie lepiej potrafili wykożystywać skromne siły jaskimi dysponowali). Zresztą taktyka Rosjan na ostwartym polu wygladała bardzo prosto
(a zarazem skutecznie). Czyli najpierw zameczyć altylerią a potem wlnąc raz, ale piekielnie mocno (tylko dzięki ogromnemu sercu do walki Niemcy dawali rade przetrzymać ostrzał altylerii- czego często nie wytrzymywali Włosi czy Węgrzy- Rumuni jeszcze tam jakoś dawali sobie z tym rade).

Jest to sprawa bardzo złożona, popełniał błędy, niektórzy powiedzą, że żaden normalny człowiek nie byłby w stanie tak ztyrać sprawy, bardziej wtajemniczeni wiedzą, że przyjmował zastrzyki z amfetaminą, od których się uzależnił. Jak każdy narkotyk - zamieszał mu w głowie, a ponieważ miał niesamowitą władzę, i jego rozkazy były niekwestjonowane, przez co popełniał błędy.


Churchil też "jeżdził" na benzendrynie i jakoś dawał rade (choć rozsądnie decyzje konsultował z "radą wojenną" ;) ). I w porównaniu do Hitlera był "mistrzem strategi"- dowodził batalionem we Francji (krótki okres czasu, na własna prośbe- po klęsce pod Galipoli)... A Adolf tylko kaprala się dochrapał (i żelaznego krzyża :P ).
Prawdą jest że Hitler i Goring podejmowali kretyńske decyzje (dłuuuuuuugo by wymieniać).
Ale w czasie operacji Barbarossa nie zdołali "zabłysnąć" (na tyle aby mocno spaprać coś co się bardzo dobrze zapowiadało).
Niemców powstrzymały braki w zaopatrzeniu (spotengowane przez taką a nie inną sieć i jakośc połaczeń komunikacyjnych) i ogromne straty w ludziach (zwłaszcza dywizjach pancernych)...
Na koniec doszła bardzo sroga zima 1941/42 (oraz wykozystanie przez Rosjan zasobów ludzkich- tez z Syberii- wprawdzie niewyszkolonych- ledwie sformowanych- ale ludzi znacznie bardziej przywykłych do cięzkich warunków od żle wyekwipowanych- mi. w ciepłą odzież Niemców)...
W bitwie Moskiewskiej Niemcy mieli przewage liczebną (i to niemal we wszystkich rodzajach wojsk), a mimo to nie wygrali... Co więcej zostali odżuceni od Moskwy i stracili 250 tyś żołnierzy...
Więc prosze nie gadajcie że wygrana ZSRR to tylko zasługa "land' lees act"...
Po przyłączeniu się Stanów do wojny nawet bez tego III Rzesza nie dała by rady ZSRR (zwłaszcza że początkowe trudności rosjanie nadrobili przenosząc przmysł za Ural) oraz USA...
Więc nawet jezeli Stalin mógł by sobie pozwolić na strate nie 600 (w 1943) a 200 czołgów na miesiąc to by i tak Rosjanie dali rade III Rzeszy (Niemcy częsciej byli by w natarciu- ale wtedy tracili by znacznie więcej sprzętu, ludzi itp- co napewno potrafili by wykożystać radziecy dowódcy radziecy "młodego pokolenia"- zresztą Rosjanie potrafią być bardzo dfektywni w obronie)...
Oczywiście wojna w takich okolicznościach trwała by dłużej, pochłoneła by więcej ofiar i nie mozna jednoznacznie przewidzieć jej wyniku (co nie zmienia faktu że alianci mieli by już na starcie bardzo dużą przewage- a jeżeli by wojna była bardziej wyrównana to Hitler raczej by odstawił wszelkie wunderwaffe- po za Mouse :P i innymi tego typu czołgami- na bok i koncentrował by się na bardziej konwencjonalnych projektach)...

A co do zmian w Armi Czerwonej musze z przykrością stwierdzić że nikt nie zauważył "ozdrwieńczego" (dla ZSRR) oraz zarazem "omamiającego" (Dla Osi i Aliantów) wyniku (konkluzji płynących z przebiegu) Wojny Zimowej 1939/1940 (połączcie fakty i już macie przyczyne dla której w 1941 rosjanie stawiali na t34; Kw1 a nie na np. "pancerniki" SMK :P czy tez dlaczego "zatrzyamno" czystki w sztabach).

P.S Już w 1942 (a na szerszą skale w 1943- nie mówiac już o 44 czy 45) ZSRR posiadało doświadczone jednostki (co najwazniejsze z doswiadczonym korpusem oficerskim- choć nie tak wyszkolonym jak niemiecki)...
Poprawiło się też szkolenie i środki łączności (od 1943 rosjanie montowali standartowo radio w czolgach)... Więc ZSRR dysponowało już znacząca siłą (Niemcy dawali sobie z nimi rade tylko dzięki odpowiedniemu wykożystaniu elitarnych jednostek- spadochroniarzy pod Leningradem; czy waffen SS w Charkowie; łuku Kurskim itp.).

A co do Lenino to nie było to raczej wielkie zwyciestwo, ale ogromana danina krwi naszych żołnierzy (straty 50% stanu wyjściowego- wynikające z niedoświadczenia; potrzeby osiągnięcia propagandowego sukcesu; niechęci radzieckiego sztabu do Polaków; złej organizacji; braków w uzbrojeniu i zaopatrzeniu; topografi terenu itp.).
www.greendevils.uk- kompendium wiedzy o Fallschirmjagers
Rots: Poza tym od filozofii jest Barbarian
:D
Offline
Avatar użytkownika

mossin

Major

Major

  • Posty: 516
  • Dołączył(a): Wt 20 lip, 2004 18:40
  • Lokalizacja: Jaworzno/Gliwice

PostŚr 18 paź, 2006 00:22

No i pieknie, czepił bym się tylko tego:
a jeżeli by wojna była bardziej wyrównana to Hitler raczej by odstawił wszelkie wunderwaffe- po za Mouse

Tutaj poza zmienił bym raczej na zwłaszcza
Projekt był ewidentnym okazem faszystowskiej gigantomanii i braku rozsądku. Jeżdżący(przy tej wadze raczej "topiący się") bunkier, piekielnie łatwy do zniszczenia. Zamiast niego można by zbudować kilkanaście innych czołgów, które wtedy były WH bardzo potrzebne...

A co do Rosjan, to zgadzam się ze wszystkim. Nalezałoby jednak dodać iż w dużej mierze uczyli sie na własnych błędach, co prowadziło do kolosalnych strat. Pragne podkreślić liczne radzieckie manewry okrazające i oskrzydlające, które nieraz spędzaly Niemcom sen z powiek.

Stalin był tyle mądrzejszy od Hitlera, ile oddał dowódctwo swoim marszałkom, sam starał sie zabardzo nie ingerować w poszczególne kamanie, co niewątpliwie poprawiło osiągi AC.

Lenino, jest raczej porażką oręż polskiego, która za sprawą komunistów i ich propgandy urosła do pozycji super zwyciestwa. Oczywiście miała przyćmić zdobycie Monte Cassina, czy też osiągnięcia polskich lotników i zwrócić uwagę narodu i swiata, na wspaniałe zwycistwo, które WP osiągnęło wraz ze swym wschodnim przyjacielem....
..|..
Offline
Avatar użytkownika

FLESZ

Szeregowy

Szeregowy

  • Posty: 42
  • Dołączył(a): Pn 26 cze, 2006 14:09
  • Lokalizacja: BYDGOSZCZ

PostŚr 18 paź, 2006 08:28

sjojok
Powiem, że ci się dostało i tyle... :?

"Słyszałeś kiedyś o marszałku żukowie albo o Aleksanderze Wasilewskim, Konstantym Rokossowskim, Kiryłłie Miereckowie i Iwanie Koniewie? "

To byli komuniści dlatego zostali przy życiu...
Może oglądałeś wczoraj na WSI24 :D człowieka na którym jest wyrok śmierci, który napisał 15 książek i jest Rosjaninem (nzawiska nie podam :P , poza tym naprawdę ma fajne książki)

Masz 13lat- zazdroszcze :spoko:

Barbarian

"Bardzo kolaborowali... Powiedz to rodziną Włoskich i Niemickich żołnierzy którzy zgineli w walce z tymi "neutralnymi kolaborantami"... "

Już ci pisałem, że nie porównuj mi tu tych Greków ! Te 150tys. ludzi nie robią na mnie zadnego wrażenia... Zachowali się tak jak Włosi... szli tam gdzie było lepiej...

"Quiz... Jaka nacja stojąca po stronie aliantów (lub w pewnym okresie walcząca z III Rzeszą) nie przyczyniła się do pokonania krajów Osi?"

Każda ale chyba trzeba ocenić zasługi no nie ? A nie porównywać kolaborantów ! Może zaraz mi tu wyskoczysz z Danią ?! :P

"To nie była Francja tylko rząd Petena..."

Dobra, dobra... wiadome, że cała Francja nie kolaborowała ale duża większość... a dlaczego podzielili Francję na dwa regiony ? Okupację niemiecką i francuzką sprzyjającą Niemcom... i nie będę tu pisał, że Francja przeszkadzała w operacji w Afryce... i nie tylko tam...

"Jezeli tak uogólniasz to Polska też "kolaborowała" z ZSRR"

Chyba mnie uświadamiasz, ze plujesz Polakom z lat 40 w twarz...


"Chyba nie rozumiesz jednej rzeczy... "... ty chyba dużo nie wiesz

"Co jest troche dziwne bo wymagasz (domagasz się) znajomości naszej historii u ludzi "...

No nie wiem jakby twój pradziadek wracając z Anglii w 47roku,
(powiem ci, bo pewnie nie wiesz że była tam armia Andersa)
i godzinami musiał się tłumaczyć dlaczego tam tak długo był, co robił i co zamierzał i za co by nie poszedł siedzieć albo nie zostałby wywieziony na Sybir... to byś tak nie gadał... a przykładów mogę mnożyć... i to ze swojej rodziny... :?

"Jeżeli uważasz że Grecy nic nie zrobili dla ¦wiata to... Szanuje to "

Bo tak było... ta ich kropeleczka w oceanie...

"Polacy na tyle im byli potrzebnie że pozwolili im przetrwać najtrudniejszy okres"
Wystarczy... Polacy mieli bardzo dobrze w Anglii...

" tak nie jest żle, spodziewałem się że zaraz "wyskoczysz" ze "zdradą" z 39'"

Pewnie chodzi ci wojne siedzącą. Ja nie mam za dużych pretensji o to... bo co mogła zrobić sama Anglia... Francji nie licz bo ona wcale nie chciała walczyć ! I nie mów że nie...

"Mocne słowa... Szkoda tylko że bez pokrycia... "

Należące ci się i tylko mnie w tym utwierdzasz...


"Wiesz, istnieje pogląd wedle którego nie powinno się mówić "żle" o Powstaniu Warszwskim"

Ty chyba nie wiesz o co w tym chodziło i zaraz powiesz, że to powstanie było gów** warte...
Polacy chcieli sami odzyskać stolicę żeby jak Rosjanie wkroczą to my będziemy ich witac jako zwycięscy i władcy swoich ziem... i może nie byłoby komuny do lat 90... no i postkomuny do dzisiejszych czasów... :P

"Co do bycia patriotą, jezeli definiujesz go jako poglad wedle którego jesteśmy wielcy i we wszystkim najlepsi "

Nie byliśmy najlepsi ale WIELCY NA PEWNO, bo tylko Anglię można porównać do Polski...

"to jest to szowinizm a nie patriotyzm... Kocham swoj kraj, ale to nie powód aby być "zaślepionym" miłością do niego "

Dzisiejszą Polskę nie kocham :? ale Polske z lat 40 i wcześniejszych bardzo... może masz jeszcze jakąś rodzinę co wtedy żyła to chociaż dowiedz się od nich coś to może będziesz wiedział, że tamtej Polsce należy się całkowity szacunek...

"Polacy "rozpracowali" Enigme w 75%- 80%"

Może powiedz, że i bez Polaków by to zrobili :lol:

A o komunistach nie zamierzam się wiele wypowiadać bo to... regulamin

MM'r
Zadzam się z wiekszością postów :D

:wink:
Offline
Avatar użytkownika

Barbarian

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1594
  • Dołączył(a): Pn 13 cze, 2005 16:50
  • Lokalizacja: Sochaczew

PostŚr 18 paź, 2006 09:08

No nie wiem jakby twój pradziadek wracając z Anglii w 47roku,
(powiem ci, bo pewnie nie wiesz że była tam armia Andersa)

Dziadek od strony matki wakczył z UP'a w Bieszczadach; od strony ojca cała rodzina (z kresów wschodnich- mieli sklepik z mydłem i powidłem w jednym z małych miasteczek- niestety nie pamiętam nazwy) została wysłana na roboty przymusowe do Niemiec...

A co maja prześladowania i zbrodnie komunistyczne do udziału Polaków w II W¦!? Nikt tego nie neguje (i wszyscy zgadzamy się z tym że po 45 Polska nie była suwerennym pańsatwem).

Ty chyba nie wiesz o co w tym chodziło i zaraz powiesz, że to powstanie było gów** warte...

Wręcz przeciwnie (żeby wygrac trzeba grać), była to jedyna szansa na utrzymanie po wojnie suwerenności (w dodatku w gre wchodza tu też inne czynniki o których nie wiedziała strona polska)...
Ale nie możemy robić tak że teraz tylko mówi się dobrze o powstaniu (bo byli byśmy tyle warci co komuniści sprzedający mit powstania utraconej nadziei i katastrofalnych błedów rządu na obczyżnie).

Chyba mnie uświadamiasz, ze plujesz Polakom z lat 40 w twarz...

A w rządzie stworzonym przez ZSRR (tym od maninifestu) to sami Rosjanie siedzieli... I w armi Polskiej na wschodzie to tez Rosjanie sami służyli (i nie wyskakuj mi tu że "naplułem w twarz kościuszkowcą"- jak nazwiesz armie która złożoną z obywateli państwa A, wspierającą siły państwa B które- też przy pomocy obywateli państwa A- zniewala państwo A...).
Co do obecności Francuzów w Afryce (Algierii) to była ich kolonia (więc kto miał tam siedzieć- Eskimosi)... Zresztą znasz reakcje wojsk Francuskich po wkroczeniu sprzymierzonych do Afryki pólnicno- zach.
Chodziło mi tu raczej o bardzo uogołniający zwrot- jakoby wszyscy Francuzi kolaborowali (przwdą jest że kolaboranów było więcej niż wolnych Francuzów).

Może powiedz, że i bez Polaków by to zrobili

Sami tego by też nie zrobili (bo mieli za mało czasu)...

Dzisiejszą Polskę nie kocham

A powinieneś- jako patriota ;)

Co do Angli to muszę troszke cię zasmucić bo to właśnie zachowawcza polityka gabinetu Chamberlaina do porowadziła do takiego wzrostu potęgi III Rzeszy (czy z przyzwoalenie na zajęcie Austri i Czechosłowacji- właściwie Czech).
www.greendevils.uk- kompendium wiedzy o Fallschirmjagers
Rots: Poza tym od filozofii jest Barbarian
:D
Offline
Avatar użytkownika

FLESZ

Szeregowy

Szeregowy

  • Posty: 42
  • Dołączył(a): Pn 26 cze, 2006 14:09
  • Lokalizacja: BYDGOSZCZ

PostŚr 18 paź, 2006 09:29

"Dziadek od strony matki wakczył z UP'a w Bieszczadach;..."

No widzisz, nie będę tu opisywał mojej rodziny ale wspomniane "została wysłana na roboty przymusowe do Niemiec... " oczywiście były...

"Wręcz przeciwnie..."
"Sami tego by też nie zrobili (bo mieli za mało czasu)... "

W twoich wypowiedziach można wywnioskować inne rzeczy, no ale dobrze że tak sądzisz jak tu napisałeś...

"A powinieneś- jako patriota "
:D no cóż dzisiejsza Polska nie daje wiele powodów...

"Zresztą znasz reakcje wojsk Francuskich po wkroczeniu sprzymierzonych do Afryki pólnicno- zach."

Znam ale Francuzi robili wszystko żeby to tak nie wyglądało...
I skończ z tymi żabojadami...

"Chyba mnie uświadamiasz, ze plujesz Polakom z lat 40 w twarz... "

Dlaczego tak sądzę...
Po pierwsze...
Porównujesz kolaborantów do POLAKĂ“W i na dodatek ich bronisz !
Po drugie...
Podajesz kraje, które nie miały wpływu na przebieg wojny...
Po trzecie...
Twierdzenie, że pare dat wystarczy Polakom to śmiech na sali...
Dat nikt nie wymaga ale zasługi na pewno należy pamiętać...
Po czwarte...
Podważasz autorytety i słuszne idee...
Po piąte... najważniejsze
Mocno podważasz dokonania Polaków...
Po szóste...
Bronisz KOMUNISTĂ“W a obwiniasz naszych sojuszników !

I nie wymagaj żebym wypisał przykłady...

:)
Offline
Avatar użytkownika

BOLO

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 116
  • Dołączył(a): Cz 09 lut, 2006 18:55
  • Lokalizacja: Bydgoszcz

PostŚr 18 paź, 2006 12:13

Może jakiś moderator mógłby tą rozmowę o froncie wschodnim przenieść do innego tematu?
Nie "dziecią neostrady"!
Nie "gorącym" 13!
Nie pokemonom!
... kurde, to co ja jeszcze tu robię?

NIE BOLO A Bolo!
Offline
Avatar użytkownika

mossin

Major

Major

  • Posty: 516
  • Dołączył(a): Wt 20 lip, 2004 18:40
  • Lokalizacja: Jaworzno/Gliwice

PostŚr 18 paź, 2006 13:53

Bronisz KOMUNISTĂ“W a obwiniasz naszych sojuszników !

I ci i ci byli g@wno warci. Komuniści mieli nas głęboko w czterech literach, byliśmy dla nich przystankiem w drodze do Berlina(ukazania potegi ZSRR), a póżniej poprostu republiką, którą można spokojnie i bez konsekwencji okradac i niewolic.

A zachodni?? Ci nas również mieli w czterech literach, jednak nieco płyciej. Byliśmy dla nich doskonałym towarem przetargowym z ZSRR, oraz swietną zapchaj dziurą na froncie.
-Mamy mało wojska na froncie?? Rzućmy tam Polaków, wygrają, utrzymają, powalczą, a później sprzedamy ich ojczyzne ZSRR, zeby wujek J się za bardzo nie podirytował. Jak się będą awanturować, to osarży się ich o kolaboracje...


[EDIT]

Ktos se rwa jaja robi??? Pisałem posta w Wordzie, był bez błędów, wkleiłem, był bez błędów, a teraz wywalone jest pare liter :-x
Ostatnio edytowano Cz 19 paź, 2006 07:44 przez mossin, łącznie edytowano 2 razy
..|..
Offline
Avatar użytkownika

BOLO

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 116
  • Dołączył(a): Cz 09 lut, 2006 18:55
  • Lokalizacja: Bydgoszcz

PostŚr 18 paź, 2006 14:39

Tu przyznam rację mossinowi.
Nie "dziecią neostrady"!
Nie "gorącym" 13!
Nie pokemonom!
... kurde, to co ja jeszcze tu robię?

NIE BOLO A Bolo!
Offline
Avatar użytkownika

MM'r

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 102
  • Dołączył(a): N 15 paź, 2006 18:37
  • Lokalizacja: Bydgoszcz/Rzeszów

PostŚr 18 paź, 2006 14:42

Ja też.
MM'r - mission maker

Obrazek

Strona Loony'ego o OFP - polecam
Offline
Avatar użytkownika

Barbarian

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1594
  • Dołączył(a): Pn 13 cze, 2005 16:50
  • Lokalizacja: Sochaczew

PostŚr 18 paź, 2006 14:50

Dlaczego tak sądzę...
Po pierwsze...
Porównujesz kolaborantów do POLAKĂ“W i na dodatek ich bronisz !
Po drugie...
Podajesz kraje, które nie miały wpływu na przebieg wojny...
Po trzecie...
Twierdzenie, że pare dat wystarczy Polakom to śmiech na sali...
Dat nikt nie wymaga ale zasługi na pewno należy pamiętać...
Po czwarte...
Podważasz autorytety i słuszne idee...
Po piąte... najważniejsze
Mocno podważasz dokonania Polaków...
Po szóste...
Bronisz KOMUNISTĂ“W a obwiniasz naszych sojuszników !


Po pierwsze uogólniasz... Nie było okópowanego kraju w Eu którym by obuywatele nie kolaborowali (nawet Polacy kolaborowali- i też powinieneś o tym pamiętać tak samo jak o tym że Polska "wystawiła" największe i njlepiej zorganizowane państwo podziemne)...
Fakt że Polacy byli najmniej "pomocni" dla Niemców z posród krajów okupownych wynikał też z faktu że nasz naród (jak zresztą wszyscy Słowianie) miał iśc na odstrzał lub służyć jako niewolnicy (Ukraincy- a właściwie UP'a słuzyła III Rzeszy z nienawiści do Rosjan i z nadziejami na to że za zasłógi będą mogli stworzyć sobie "niepodległą" Ukrauine- na swoich warunkach- czyli państwo totalitarne w najczystrzej postaci :P ).
Podobnie kraje Bałtyckie...

Co do punktu drugiego...
No bo Nowozelandczycy to żadnego wpływu na wojne to nie mieli... Rzeczywiście :/
Krety to bronili Ekspedycyjny korpus wolnych Eskimosów (podobnie jak Brytyjskich koloni- w Afryce i Birmie)... Przed II Korpusem to przecież Lapończycy szturmowali Monte Cassino (jakże mogłem o tym zapomnieć) :P
A Grecy...?
Też nic nie zrobili (po za zadaniem zdrowego łupnia Włochom i walką u boku Anglików w obronie swego państwa przed Faszystami).
Francuzi to poddali się bez walki (a włosi atakujący od 14 czerwca południe Francji aż się cofnel z wrażenia)... ;-)

Po trecie
W USA nawet analfabeta z zapyziałej wsi (gdzie nie słyszano o takich "rewelacjach" jak teoria Darwina) zna kilka dat (chociażby co obchodzi się 4 lipca i na pamiątkie jakiego wydazenia) oraz słowa hymnu narodowego...
U nas nawet najwyzsze osoby w państwie nie znają dobrze hymnu, a jak z łapanki zapytasz ludzi na ulicy "którego roku Polska przyjeła chrzest" to może z 1/3 poda dobrą date (nie mówiąc juz o rozbiorach czy roku w którym Polska stała się Królestwem)...
Więc jezeli system edukacyjny działał tak że każdy kto ukończy edukacje na stopniu liceum (nie wymagajmy zbyt wiele) znał by te daty to byłby to polepszenie ogólnej wiedzy Polaków (nie każdy przecież musi się interesować historią)...

Po czwarte
Jakie autorytety (że Churchil- którego zresztą bardzo cenie jezdził na prochach- benzendrynie- to jest powszechnie wiadomo, podobnie o nałogu tytoniowym czy piciu) ?
Jakie idee (jeżeli interesują Cię zagadnienia metodologi historii to polecam Jerzego Topolskiego, Metodologia historii)...?
Jestem często cyniczny (nie da się ukryć :P ), ale nie jestem nihilistą :/

Po piąte
Wydaje mi się że to nie mnie chodzi o "umniejszenie" naszych dokonań (które były znaczące), tylko tobie zalęży na podkreśleniu zaslóg Polaków...
Po co wkładac sobie do głowy (po raz wtóry) mity i slogany (czy nie uczciwiej-ale napewno truniej- jest pisać mówić o historii starając się za mocno nie uogólniać i zachowywać w miare dużo obiektywizmu- wtedy obraz predstawiany będzie blizszy- choć nadal daleki- do reczywistości). Odróznijmy wreszcie agitacje w "reklamowaniu się" za granicą i w Polsce (w czym pomaga także odpowiednie posługiwanie się faktami historycznymi) od poważnej i rzeczowej dyskusji na tematy związane z historią...

Po szóste...
To że nie mówie o wystawie w Berlinie "wystawa wypędzonych świń" czy że nie bluzgam przy każdorazowym wspomnieniu o ZSRR nie nzaczy że wspieram komunistów (lub sympatyzuje z nimi)...
Jezeli byś się uważnie wyczytywał w to co napisałem (nie zwracając na orografie :P ) to nie stwierdził byś tak...

Sugerujesz że obwiniam naszych sojuszników z zachodu...?
Przeciez tu nie chodzi o obwinianie kogokolwiek... :neutral: Ale o stwierdzenie faktów...
Jak zwykle popadamy w skrajności (jeszcze 30 lat temu naszym bratem było ZSRR; teraz ciepło mamy się wypowiadać o Amerykanach i Anglikach- mimo że Roosvelt przyczynił się na równi co Stalin do tego co spotkało Eu ¦rodkową... A gdyby nie Churchil to po wojnie nie stworzono azylu dla żołnierzy z Polskiej armii- tak silne były antypolskie nastawienie w "gabinecie wojennym"; pomijam tez fakt że Anglicy nie wsparli programu stworzenia polskiej armi ze względu na wartośc bojową naszych żołnierzy, ale dlatego że byli na "musiku" po Dunkierce)...
Tu nie można polegac na emocjach (kogo mamy kochać i za co), ale na tym jak przebiegały i z jakim wynikiem pewne zdażenia z przeszłości...

P.S Nie przyszło Ci do głowy że pisząc o tym że "pluje" w twarz poległym (i żyjącym w tamtych czasach) Polakom oraz że symapatyzuje z komunistami, obrażasz mnie...
Czy jak Ty to wolisz- plujesz mi w twarz :/
Bardzo lubisz uogólniać i generalizować (czyli jeżeli nie napisałem słów z którymi możesz się zgodzić to z urzędu jestem lewakiem i nie szanuje pamięci o naszych przodkach- opamiętaj się).

Mossin napisał(a):A zachodni?? Ci nas również mieli w czterech literach, jednak nieco płyciej. Byliśmy dla nich doskonałym towarem przetargowym z ZSRR, oraz swietną zapchaj dziurą na froncie.
-Mamy mało wojska na froncie?? Rzućmy tam Polaków, wygrają, utrzymają, powalczą, a później sprzedamy ich ojczyzne ZSRR, zeby wujek J się za bardzo nie podirytował. Jak się będą awanturować, to osarży się ich o kolaboracje...

To jest troche bardziej złozony problem...
Amerykanie chcieli przedewszystkim zakończyć wojne z Japonią (do Europy weszli z wojskiem ponieważ uznano że pomoże to szybciej rozprawić się z całą osią)...
W dodatku Amerykanie postanowili wygrać wojne z jak najmniejszymi stratami własnymi w ludziach (zginło 450 tyś amerykanów na tej wojnie). Dlatego Rossvelt godził się na taki a nie inny podział Europy (pozostaje jeszcze dodatkowo kwestia "zjęcie się" przez Rosjan spora japońską armią stacjonująca w Mandżurii- co zresztą uczynili w lecie 1945)... Anglia straciła na pozycji (i to już w 1943). a z Anglikami cały obóz "V" (w tym Polska)... Brak Sikorskiego (zamorodowanego najprawdopodobniej przez sowietów) sprawił ze nie było już osoby która była by aż tak dobrym adwokatem sprawy Polski (na dodatek ten głupi i niepotrzebny podział na obóz sanacji i reszte przy podziale stanowisk :/ - zostalo on dodatkowo wykożystywany w PRL aby dobitnie pokazywać nieudolnośc rządu w Londynie oraz odwrócić uwage od tego kto odpowiadał za katastrofe w której zginoł Sikorski).
Ogromnym Sukcesem Anglików było to że zachowali wpływy w Grecji (a co do piero myśleć o Czechach czy Polsce)... W takiej sytuacji ZSRR mogło bez problemu przeć jak najdalej w głąb Niemiec :P
A los Polski był już (niemal) przesądzony w Lutym 1944 roku... (jedynie jakiś cud mogł uchronić Polske przed znalezieniem się w Radzieckiej strefie wpływów).
Ostatnio edytowano Śr 18 paź, 2006 16:10 przez Barbarian, łącznie edytowano 1 raz
www.greendevils.uk- kompendium wiedzy o Fallschirmjagers
Rots: Poza tym od filozofii jest Barbarian
:D
Offline
Avatar użytkownika

mossin

Major

Major

  • Posty: 516
  • Dołączył(a): Wt 20 lip, 2004 18:40
  • Lokalizacja: Jaworzno/Gliwice

PostŚr 18 paź, 2006 15:55

Co do Enigmy..
Polacy rozszyfrowali przed wojną maszynkę trój bączkową, Niemcy podczas wojny wprowadzili natomiast maszynę 4 bębenkową, która byla bardziej złożona i pozwalała na stworzenie doskonalszych i trudniejsych do złamania szyfrów. Co nie zmienia faktu, że jakby nie nasi matematyce, to u-boty panowały by na morzu do końca wojny, a Auchinleck prawdopodobnie nie wygrałby pierwszej bitwy pod El-Alamain.

To tak gwoli scisłości ;-)
..|..
Offline
Avatar użytkownika

FLESZ

Szeregowy

Szeregowy

  • Posty: 42
  • Dołączył(a): Pn 26 cze, 2006 14:09
  • Lokalizacja: BYDGOSZCZ

PostŚr 18 paź, 2006 16:40

"nawet Polacy kolaborowali" :cry:

Już odpowiadałem...

"A Grecy...?

17tys zabitych żołnierzy łAłłłłłłłłłL :shock:

Nowozelandczycy
Nie znalazłem nic... pewnie musiałbym dłużej poszukać...

Więc porównujesz wilka do owieczki...

"tylko tobie zalęży na podkreśleniu zaslóg Polaków... "

Dla każdego Polaka jest to oczywiste a nie porównywanie nas do Greków czy Nowozelandczyków... i Franzcuzów

"Polakom oraz że symapatyzuje z komunistami, obrażasz mnie... "

Stwierdzam fakt...

"Bardzo lubisz uogólniać i generalizować"

Nie... tylko twoje słowa mnie poruszyły...
I styknie bo i tak nic do ciebie nie dociera :spoko:



"I ci, ci byli g@wno warci"

No tak tylko to nie Anglicy i Amerykanie siedzieli u nas do lat 90 i nie rujnowali nam kraju... taki szczegół...
A nawiązując do lat 40 to USA i UK nie miały wiele do powiedzenia w sprawie Polski...
Bo dla Stalina było oczywiste, że Polska jest jego...
I co mieli zrobić w takiej sytuacji ?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Militaria

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron