Wielu z nas jak było małych to mażyło o lataniu... Niektórzy nadal o nim mażą... Mogę pisać o Politechnice Rzeszowskiej, której jestem studentem, lecz jest to dział militaria, więc nie będę pisał o samolotach cywilnych, napisze o wojskowych.
Do rzeczy, jak zasiąść za sterami ponaddźwiękowego cacka z silnikiem odrzutowym i kilkoma rakietkami? Musisz spełnić warunki, które zamieszczone są na tej stronie:
http://www.wsosp.deblin.pl/
Ciężko się tam dostać, trzeba się zaliczać do elity pod każdym względem, żeby móc spełnić wymagania szkoły i być jednym z ok. 90, którzy mogą o sobie z głową podniesioną do gury, i klatą wypiętą, że są studentami WYżSZEJ SZKOłY OFICERSKICH SIł POWIETRZNYCH.
Tym, którym się udało serdecznie gratuluję.