Masz rację bo jeśli sprzedawczyni zamiast dobrych "Kuszących wisienek", czy "Czarnego Byka" poda mi takie sikacze jak "Goliat Czekoladowy" lub
"Krew Byka" to mogę zwymiotować, bo Goliat czekoladowy wogóle mi nie wchodzi, a Krew byka powinna się nazywać Mocz ¦wini
