Jest to oczywista nieprawda.
Jake Gyllenhaal, Jamie Foxx - jeśli to wg. Ciebie nie są gwiazdy, to boję się pytać kto jest - Paris Hilton?
Film miał całkiem niezłe przyjęcie, ale:
a) w czasach gdy był nowością (premiera PL 5 lat temu)
b) siłą rzeczy jest bardziej popularny w US of A niż w Polsce
c) to nie jest "Pulp Fiction" (czyli film dla każdego*)
Tak już jest niestety. Świat gna naprzód, dziś lenistwo osiągnęło już taki poziom, że nierzadko nie tylko nie czyta się już książek, ale nawet nie ogląda filmów
zwłaszcza tych "starszych" i tych bardziej hmm... specyficznych. Pewnie wiele więcej osób widziało lub zobaczy takie Cloverfield (w PL jako "Projekt Monster", żenła) czy choćby Blair Witch Project, niż właśnie Jarheada.
*słyszałem o dziewczynie, która nazwała ten film głupim i bezsensownym i zarządała włączenia innego, (JESZCZE) "lżejszego" w oglądaniu.