zagadka moze ciekawa nr 3 (zmiana toru Ziemi)

Jakis rok temu pojawila sie w sieci informacja/zachęta, zeby ludzie chyba na jakiej polkuli sie zebrali i w jednej chwili podskoczyli. W ten sposob mieliby zsumowanym uderzeniem zadzialac na Ziemię i trochę zmienić jej tor w jakims tam, nie pamietam jakim, celu. Ale chyba w sumie nie bylo wiekszego zainteresowania i nic z tego nie wyszlo.

zagadka: Czy zsynchronizowany podskok bardzo duzej liczby ludzi w danym miejscu na Ziemi potrafilby zmienic tor Ziemi?

Nie, akcja= reakcja
Teoretycznie może jakoś zmienić tor ziemi (tak jak w 3 odpowiedzi w ankiecie) , ale były by to naprawde minimlane odchylenie (zapewne niezmierzalne, więc nie ma co sobie tym głowy zawracać ).

P.S Skąd bierzesz takie zagadki

No właśnie? Skąd?

Co do zagadki.

Jest to zupełnie niemożliwe, do choćby minimalnego wybicia ziemi z jej orbity jest potrzebne owiele więcej niż jakiś zsynchronizowany podskok. Np. ASTEROIDA . Chociaż kiedy wygineły dinozaury to i tak planeta nie poleciała w siną dal, została na swojej orbicie.
To tak samo jakby 1000 pcheł miało powalić słonia jednym zsynchronizowanym "hopkiem"

EEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE
Tylko na drugie logicznie doszedłęm, ale ta zagadka ciut ci nie wyszła...

ok, przepraszam, ze wyszlo to nedznie, wiec aby sobie jednak podyskutowac, załóżmy tylko hipotetycznie, ze masa tych skaczacych jest wystarczająco duza, aby wstrząsnąć Ziemią. Czy mogą oni zmienic tor Ziemi?

a zagadki po prostu sie pozbieraly, na 25 lat zycia to i tak malo.

Nie mogą. Większe i cięższe obiekty udeżały w ziemie niż, "skaczący ludzie o wystarczająco dużej masie by wstrząsnąć ziemią", a i tak nic się nie stało... No prócz epok lodowcowych itd, ale orbity swojej Ziemia nie zmieniła.
Co innego gdyby doszło do kolizji dwóch planet, to właśnie to "coś" co zostałoby z jednej, drugiej, bądź obu planet, mogłoby ulec oddziaływaniom innych, Ziemia mogłaby stać się satelitą naszego obecnego, satelity. Albo jej szczątki zostałyby wyrzucone daleko w zimny kosmos.

Zdecydowanie "tacy" ludzie nie zmienią toru Ziemi.

Gdyby jednocześnie skoczyła cała ludność naszej planety czyli ok. 6,7mld (biorąc śednią wagową 70kg ) wychodzi nam "ciało" o masie 4,69x10^11 co przy masie ziemi wynoszącej 5,9736Ă—10^24 kg jest chyba niczym. Jak dobrze myśle ludzie są bilion razy lżejsi więc ciężko by było. To tak jak by ciężarówke o masie 10t próbowało ruszyć "coś" co waży 0,0000001 grama
Czyli IMO nie da rady

a tam, nie da sie z Wami pohipotetyzowac. Jak juz napisalem, ZAłĂ“żMY czysto teoretycznie, ze ludzie skaczacy mają WYSTARCZAJ¡C¡ masę, by wstrząsnąć Ziemią.

Nie mogła by ze wzgledu na grawitacje ze strony Słońca
Energe powstałą w takim skoku (która powstała zgodnie z zasadą akcja = reakcja) "pochłoneły by" oddziaływania międzyczasteczkowe (zwiększyła by się ich energia wewnętrzna). Więc taki skok mi mo że teoretyczne wytworzyła by się duża energia nic by nie zmienił

Zmieni chwilowo ale wróci do normy nie po upadku tych ludzi, ale wraz z nim. Wyszliśmy z założenia, że ich masa jest teoretycznie wystarczająca. Teraz, podskok "odepchnąłby" ziemię od masy ludzkiej, i masę ludzką od Ziemi. Odległość, na którą "odlecą" od punktu startu będzie odwrotnie proporcjonalna od ich wzajemnego stosunku masy. Później jednak zadziała powszechne prawo grawitacji, mówiące, że ciała przyciągają się z siłą proporcjonalną do ich masy. A jeśli nasi ludzie posiadali masę wystarczającą by poruszyć (czyli odepchnąć) Ziemię to masa ta jest także wystarczająca by przyciągnąć Ziemię do nich w takim samym stopniu w jakim ją odepchnęli (oczywiście działa to w drugą stronę, Ziemia też odpowiednio przyciągnie ludzi).

Zatem odpowiedź brzmi: Tak, tor lotu Ziemi zmieni się chwilowo, chociaż tor lotu obiektu Ziemia+Ludzie nie ulegnie żadnej zmianie.

tak, o to mi chodzilo. Tor lotu natomiast zmienilby sie calkowicie, gdyby ci ludzie odbili sie "za mocno" i nie wrocili spowrotem na ziemię.

[Jon]

Przypadkiem zaznaczyłem nie. Miała być "chwilowa zmiana".

Pytałem mojego nauczyciela fizyki By w jakikolwiek zauważalny sposób to zmienić musielibyśmy tych ludzi wystrzelić w kosmos... i nie dać im wrócić Zapewne rozwiązanie już padło - ale nie chce mi się tego teraz czytać

zgadza sie, wszytko mowi nam (wyjasnia) zasada zachowania pedu.