[Nie 9:00] YacieK: Jerry
[Nie 9:04] Jerry: Ja
[Nie 9:18] YacieK: Ty
[Nie 9:19] Jerry: Co ja
X E [Nie 9:19] W4tchdog: Jerry
[Nie 9:20] YacieK: no Ty - ukrywaczu
[Nie 9:20] Jerry: a, racja
O tej porze już nie kojarzę
No co, podziwiam nasze pikne krzaki
[Nie 9:20] YacieK: W4tchdog Ty
[Nie 9:21] YacieK: Pikne bo z azbestu - W4 myślał ze je spali
[Nie 9:22] Jerry: No włąśnie, podziwiam ten ognioodporny cud naszej techniki
X E [Nie 9:23] W4tchdog: Ja
[Nie 9:23] YacieK: a W4 stracił zapalniczkę - i pozostało mu tylko molestować dziewoję z zapałkami...
[Nie 9:24] YacieK: Dzisiaj powrót ma Joneza
[Nie 9:25] Jerry:
[Nie 9:25] YacieK: oby zawału nie dostał
[Nie 9:25] Jerry: cii;)
[Nie 9:27] YacieK: szok normalnie no... W4 ma 25 postów...
X E [Nie 9:29] W4tchdog: nooo ...nie kombinuj
[Nie 9:30] YacieK: zastanowię się
[Nie 9:31] YacieK: Myszak na GG masz info
X E [Nie 9:32] W4tchdog: Jerry ...kiedy ty wracasz? ...i podstawowe pytanie : co nam przywieziesz?
[Nie 9:35] Jerry: Wracam gdzieś za tydzień a przywiozę.. hm..
[Nie 9:35] Jerry: Przywioze Wam Indian
[Nie 9:35] YacieK: ja chce Grizzli
[Nie 9:36] YacieK: i wódeczkę na liściach klonu
[Nie 9:36] Jerry: Nie martw się Jacek, Ci indianie na pewno będą gryźli
[Nie 9:36] YacieK: i ... i.... i...... 2 morsy z eskimosem dla W4
[Nie 9:37] Jerry: Dwa tłuste, spocone morsy ?
:->
[Nie 9:38] YacieK: i pijany w trupa Eskimos- W4 podaruje go jako wotum do Klasztoru
[Nie 9:39] Jerry: A może pijany trup eskimosa ?
[Nie 9:39] YacieK: też
[Nie 9:39] Jerry: Pasi
[Nie 9:41] Jerry: W4, dostaniesz grubego, spoconego, tłustego, pijanego trupa eskimosa
X E [Nie 9:42] W4tchdog: dwa spocone morsy 0_o ...yeah ...Jerry mrraaauuuu
[Nie 9:43] YacieK: Jerry - wiesz co? Nie przywoź
My sami tam pojedziemy
[Nie 9:43] YacieK: i zostaniemy ...
ku zgrozie Kanadyjczyków a radości Kanadyjek ( ale nie łódek)
X E [Nie 9:44] W4tchdog: ale nie dzisiaj...
[Nie 9:44] Jerry:
[Nie 9:45] YacieK: Jak to nie dzisiaj
ja ju z wiosła do kajaka zaniosłem ...
[Nie 9:46] YacieK: a do Kanady daleko....
X E [Nie 9:46] W4tchdog: nie dzisiaj ...bo trzeba ponton załatać ...bo troche niefartownie by było ,gdyby na środku Atlantyku by nam powietrze uszło
[Nie 9:48] Jerry: Oj podczepicie się do jakiegoś tankowca i Was podholuje
X E [Nie 9:51] W4tchdog: cooooo??...za kogo ty nas masz? ... myślisz że sami nie damy rady w wpław ...phhiii ...tankowca mu się zachciało
X E [Nie 9:52] W4tchdog: ...a niby skąd ten tankowiec ...z Orlenu?
X E [Nie 9:54] W4tchdog: ...hmmm zresztą to nic miłego ...tankowiec pełny wygłódzonych ,potężnie zbudowanych ,brudnych i zapoconych marynarzy ...jak by złapali takie świeże mięsko jak Yaciek...to byyyymmmmm uuuuccccieeeeekkkkaaaałłłłł!!!!! że łoo
[Nie 9:54] Jerry: Niet, mój tankowiec pochazi z Chrzanowa
[Nie 9:58] YacieK: z babcią?
X E [Nie 9:58] W4tchdog: Tak ...a na otwarte wody ,to sie dostał Kanałem Augustowskim ,poszezając go troche ,niszcząc nabrzeża portowe ,a na Bałtyku taranując okręt Sejtana ...ORP Puławski o ile dobrze pamietam
[Nie 9:59] YacieK: 3mta się ludziska
spadam
[Nie 9:59] Jerry: Co Ty, został wyniesiony przez prom kosmiczny
[Nie 9:59] Jerry: Narka Jac
X E [Nie 9:59] W4tchdog: hehehe
[Nie 10:00] Jerry: My tu mamy technika
X E [Nie 10:00] W4tchdog: Yaciek poszedł ponton klejić
[Nie 10:00] Jerry: Tylko czemu w Berlinie
[Nie 10:04] Jerry: O_o no tak, a ja się dziwię, że mi sie spać chce... Eh, ile to ja już tutaj nocek zarwałem
Cya
Do zobaczenia rankiem