Cz 08 lip, 2010 19:08
Dlatego napisalem o fakturze. BTW: Co zrobicie, jezeli pozyczyl? Bana i na drzewo? Ewentualnie do lasu i kula w leb, jak za Stalina?
Proszenie o zdjecie plytki z nickiem jest nekaniem uzytkownikow, bo nie rozstrzyga kwestii pochodzenia gry.
A tak na serio, to dalibyscie spokoj. Jezeli ktos wprost nie twierdzi, ze ma pirata, to po co na sile to wyciagac? Szczegolnie, ze calkowitej pewnosci miec nie bedziecie. Ponadto w razie podejrzen, ze ktos posiada nielegalna kopie gry nalezaloby (w swietle prawa) powiadomic prokurature o mozliwosci popelnienia przestepstwa. Podejrzewam, ze nikt z administracji nie ma ochoty niszczyc innym zycia. Dlatego tez zastanawiam sie, po co na sile szukac dziury w calym?