Wrażenia z pola bitwy - dyskusja

Nie tylko mnie ponieważ podczas pierwszej próby wykonania misji Wichrowe wzgórza zostały chyba tylko 3 czy 4 osoby a ja w tedy zginąłem bo nie widziałem ptacha któremu wszedłem pod lufę i dostałem od niego heda a za drugą próbą został tylko algrab który jako jedyny dotarł do ciężarówki tylko że z ogonem ponieważ za nim był BTR.

Fotka z dziś:

Nudzi ci się na RoadBlocku? Zrob to co ja!

Nie, raczej nie. Po za tym, wątek nie ten.

Chciałem przeprosić za dzisiejszy wieczór, nie byłem w dobrym humorze, miałem zły dzień, myślałem że w Armię troszkę odpocznę lecz granat rzucony przed siebie, którym prawie zdjąłem pół oddziału, lub nie słuchanie rozkazów, marudzenie itd. wpłynęły jeszcze bardziej negatywnie. Mam nadzieje że jutro nadrobię to pozytywnie.

[Jon]

Ogólnie dzisiejszy dzień do najszczęśliwszych nie należał. W Herst Nebel strata zakładnika i dużej części oddziału Bremen, w misji Ghosta klasycznie już dominowały crashe i te felerne miny, ciągłe problemy z ACRE praktycznie cały wieczór.

Czasami milknęłem na radiu nie dlatego, że mnie urywało, tylko zastanawiałem się co dalej z tym wszystkim zrobić, bo cały czas SUSFU...

Od siebie przepraszam za pomysł z tą ostatnią misją, Algrab tak mi zachwalał te misje od KH że pomyślałem, że będzie super; Niestety, jakiś pomyleniec rzucił drużynę brytyjczyków w samochodach [w bazie nie było ciężkiego sprzętu] na [conajmniej] kompanię wrogiego zmechu... mimo że się staraliśmy - efekt był do przewidzenia.

Były momenty fajne, np. piechota rozbiegająca się na podwórka uciekając przed wrogim T-34, zaciekły szturm wrogiej piechoty przez pola czy "leniwa" wymiana ognia między wioskami. Niestety końcówka, która nastąpiła po tym jak postanowiłem przełamać "pat" była smutna, i była dopełnieniem negatywnych wrażeń z misji "Hell Of Zargabad".

Po przeróbkach i wybalansowaniu - kto wie. Ale póki co ilość i kaliber niespodzianek po drodze był zwyczajnie niestrawny.


Mieliśmy zagrać dzisiaj 2 nowe misje, niestety w swojej nie zdążyłem poprawić na czas wykrytych w ostatniej chwili bugów, a by wrzucić Ghostową potrzebny był res serwera, który jak stwierdziłem - głupio było robić w momencie gdy większość już czekała na serwerze na grę. Podobnież zawiodłem Blacka i Gizmo (sorry chłopaki ale coś mnie zmogło i o 19 jeszcze spałem - naprawdę źle się czułem) ze strzelnicą na ćwiczenia - sorry raz jeszcze. Dziś w nocy załatwię te "podmianki" starych misji i postaram się przetestować część misji z armaholica, by zobaczyć co jest sens odpalać - a co nie.

Nowe będą:

ACPL 15 Karawana (by Ghost, zupełna nowość, nie grana bo nie działała)
ACPL 16 Enfield Show (by Jon, poprawki)
ACPL 16 Na Boku (by Jon, zupełnie nowa)

Jeśli pojawi się więcej chętnych do grania, to mam jeszcze coś większego w zanadrzu... dlatego panowie - jutro tłumnie, poprawiamy wrażenia z dzisiaj

[Foka]

I tak to wszystko się chowa przy RoadBlocku
Tylko niech ktoś to poprawi, bo 10-12 min bez pojazdu to już nuda.

[Jon]

Na serwerze wciąż jest stara wersja, nawet jak miałem czas usiąść do edytora to niespecjalnie miałem siły.

Sory, że wczoraj tak wyszedłem z misji, ale złapałem epickie wkur.... po cudownej transformacji mojego tsa. Nagle w czasie misji zamienilo mi się acre z 3.10 na 3.7, potem po restarcie cudem włączył mi sie ts rc2, a na koniec po wywaleniu rc2 znikneły mi ustawienia od właściewej wersji teamspeaka. Moja konkluzja- nie polecam trzymania dwóch wersji teamspeaka na dysku bo kiedyś może spotkać to Ciebie

Na serwerze wciąż jest stara wersja, nawet jak miałem czas usiąść do edytora to niespecjalnie miałem siły.

Mogę spróbować poprawić Roadblocka.

[Jon]

Roadblock jest już w trakcie przeróbki. Póki co głównie poprawki zGuby, moje są rozgrzebane. Nie dubluj.

Ja ogólnie przeproaszam ale się wkur..łem i wyszedłem. Wieczór był mocno nieudany - najpierw w Herbstnebel Adrian zamiast walić co wroga kładł ogień na mój oddział aż udało mu się mnie skutecznie wyeliminować z akcji i zranić Mustanga. Potem w tej misji z bewupami Adrian postanowił jednak odrobić straty i jebnął granata w środek całej naszej drużyny - jaki efekt wiadomo za co dosłownie go rozstrzelałem ładując cały magazynek z ak , potem na domiar złego kaszana z łącznością na maxa plus śmierć wszystkich niemal żołnierzy , potem wreszcie misja brytolami których zasadniczo nie lubię ale niech tam ... Psycho na początku ciepnął granat natychmiast zostałem ranny - miałem po prostu dość.

[Foka]

Wczoraj Roadblock ponownie nas zaskoczył Oczywiście, przy odpaleniu zapomniałem wyłączyć ambient combat...

Którymś kolejnym razem przyjechał samochód, ale jak to mają w zwyczaju - zjechał z drogi w pole i stanął. Było nas 3, więc nie mogłem wysłać patrolu do sprawdzenia. Stał tam już kilka minut. W pewnym momencie JEBUDU! wybuchł i odleciał do tyłu. Rozglądamy się, co się dzieje (było już dość ciemno i chmury)... A tu wychodzi z nurkowania UAV Predator!!!

Ah ci predatorzy, tylko by polowali na obcych.

Było w porządku Misja z konwojem ONZ zacna aczkolwiek niektórych strat można było uniknąć, ale... i jeszcze raz sorry, że za rzucenie granatu niemal pod stopy oddziału. Chciałem wpisać komendę na odświeżenie pamięci czy czegoś i chyba coś nie załapało, bo raz dwa... i poleciał granat. Jeszcze próbowałem krzyknąć do ludzi aby się odsunęli Film jakoś dzisiaj, ale pewnie pod wieczór.