Ostatnie dni nie były za szczęśliwe

Ale mam nadzieję, że nie ja jeden widzę potencjał misji, które graliśmy

Większość jest już poprawiona, co pozostawia jedynie potrzebę ponownego zebrania licznej bandy by zrobić "rematch" - jeśli nie dziś, to zbierzmy się jeszcze jakoś przed weekendem i zagrajmy to porządnie, bo to się aż o to prosi
Inna sprawa, że w Kishlaku nie był to problem z "Jonem" jako takim, tylko z brytyjskim plecakiem, który dzierżył. Czemu tak - nie wiem... ale faktycznie wyglądało to kosmicznie.
"Silent Hill" Jon, od Szamanka -
http://i.imgur.com/vkJjA.jpg 
i nieco bardziej dramatyczny od 4teLLa -
http://imageshack.us/photo/my-images/6/ ... 90886.jpg/ 