Dzisiejsza gra była zajebista. Czysta esencja milsim w wydaniu ArmA 2. Dużo łażenia, jeżdżenia i posługiwania się wsparciem CAS z okazjonalnym opróżnieniem magazynka osobiście.
"Nudna", wojskowa robota przerywana naprawdę mocnymi dawkami adrenaliny. Tak, raz AI przegięło trochę z tym SPG i potem były pretensje, innym razem ludzie się trochę "pogubili" pod ogniem - jednak większych zgrzytów nie było, za to klimat praktycznie cały czas był naprawdę przedni.
Dodatkowo, był to piękny pokaz tego, co potrafi ArmA 2 i tego jak wielką ewolucję przeszła ta gra od roku 2009, gdy ją wydano. AI znakomicie radzące sobie w każdym terenie (żaden helikopter się nie rozbił, tak samo A-10 - za to siały niezłe spustoszenie; bardziej myślący i aktywny przeciwnik wykorzystujący teren, żyjące otoczenie), brak warpingu, optymalizacja i (u mnie) brak crasha przez ponad 3 godziny w dosyć wymagającym dla kompa otoczeniu i skrypty, które zwyczajnie stawały na wysokości zadania - co powinien potwierdzić każdy, kto po powrocie z crasha do gry trafiał dokładnie tam, gdzie był przed "wylotką", z dokładnie tym co miał w kieszeni i rękach. Tak samo, gra nie byłaby tym samym gdyby nie ACE oraz ACRE... po prostu nie potrafię się tym nie zachwycać, mając w pamięci jeszcze OFP. ArmA, ACE i ACRE, ultimate milsim experience.
Dzięki.
Long live ArmA 2, long live ACPL!
(z czasem postaram się by ktoś z wydziału propagandy sypnął screenami, których trochę już zgromadziłem na dysku - narazie tylko 4, z dziś)
http://imageshack.us/photo/my-images/25 ... 72260.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/84 ... 13890.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/83 ... 20590.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/40 ... 94012.jpg/
Niestety Imageshack ssie, więc brak miniaturek. Na fotkach patrol (czy raczej spacer) po oczyszczonym (przez widoczną także na fotkach Cobrę - nasz dobry anioł stróż) Anar oraz wcześniejszy przejazd HMMWV, na N od Kakaru jeśli pamięć mnie nie myli. Skromnie, no ale niestety jakoś nie miałem głowy do strzelania fotek, gdy tyle się działo
