Teraz jest Pt 29 mar, 2024 00:18


Wrażenia z pola bitwy - dyskusja

  • Autor
  • Wiadomość
Offline
Avatar użytkownika

Black Shadow

Major

Major

  • Posty: 590
  • Dołączył(a): N 11 gru, 2005 18:04
  • Lokalizacja: World of Darkness

PostPn 28 cze, 2010 08:56

Szkoda, że nikt nie pokusił się o kilka słów opinii ;P

W sobotę było coś ~10 osób. Z racji tego, że niestety nastąpiła zbiorowa awaria spadochronu (buble z fabryki wydali) tak Straching their heads czy jak to się pisze mające być głównym daniem wieczoru poszło w odstawkę za niestrawność. Potem zaszaleliśmy w misji Hind Quarters gdzie wrzucili mnie jako CO - chyba nie było tak źle panowie, co nie? - gdzie niestety do samego celu udało się dojść tylko czterem osobom a tuż przed końcem operacji z racji niezniszczalnego Hinda żyłem tylko ja & Jon. Na koniec Komarovo Chemicals gdzie AIki zrobiły z nas miazgę już przy drzewach ;D Trzy osoby w jednymi miejscu próbujące ratować siebie nawzajem... fajnie było :=)
That guy lurking from the shadows.
Offline
Avatar użytkownika

Algrab

Generał

Generał

  • Posty: 2990
  • Dołączył(a): So 10 paź, 2009 23:35
  • Lokalizacja: x+2=1

PostPn 28 cze, 2010 14:11

Dowodzenie super ale misja w nocy to nie dla mnie. Panowie misjonarze ustawiajcie zachmurzenie do jasnej ciasnej, bo to co wyprawia noktowizor w A2 pod ACE to jest śmiech na sali. Generalnie w nocy nie gram.
Obrazek
Offline
Avatar użytkownika

Jon

Generał

Generał

  • Posty: 10721
  • Dołączył(a): Wt 20 lip, 2004 00:43
  • Lokalizacja: Kraków

PostSo 03 lip, 2010 15:15

Wygląda na to że popełniłem jeden głupi błąd -.- Blackhawk (chyba) nie może podnieść ciężarówki na skryptach ACE'a (skrypt RAV Lifter) - co innego HMMWV... Sorry Black & Mav -.- Co do reszty zaś...


Mimo feralnego FF gdy wywalił się TS było całkiem fajnie i uważam że chłopaki dobrze czują nasz klimat :) najbardziej szkoda Exe'a, który nie był w stanie z nami pograć, a i tym samym liczba osób prawdziwie świeżych na szkoleniu wyniosła 1...

Liczę że sobie dziś z nami postrzelacie panowie :)
http://www.pajacyk.pl

“Politics is supposed to be the second oldest profession. I have come to realize that it bears a very close resemblance to the first.”
~ Ronald Reagan
Offline
Avatar użytkownika

Black Shadow

Major

Major

  • Posty: 590
  • Dołączył(a): N 11 gru, 2005 18:04
  • Lokalizacja: World of Darkness

PostSo 03 lip, 2010 18:48

Uf. Właściwie to twoje słowa Jones mnie uspokoiły, bo już sądziłem, że mam problem z wyczajeniem centrum, nawet z instrukcjami Mav'a (dzięki :=)), ale najwidoczniej to ograniczenie gry. Rozumiem, że na jakimś innym skrypcie dało by radę taki numer zrobić? Trudno. Najwyżej na następnym szkoleniu sprawdzimy wariant z HUMMVE oraz polatam sobie C-130, kiedy wy będziecie skakać ;D A misje bojowe były całkiem fajne... może i ginęliśmy, ale sporo strzelania było. Dla mnie na plus.
That guy lurking from the shadows.
Offline
Avatar użytkownika

Maćko

Generał

Generał

  • Posty: 3140
  • Dołączył(a): Pt 29 gru, 2006 23:33
  • Lokalizacja: Radom

PostN 04 lip, 2010 11:22

Scratching Their Heads - najlepsza misja w jaką grałem od bardzoo długiego czasu :) Klimat na wysokim poziomie, spora dawka humoru miejscami, dowodzenie na 5+ no i małe straty. Z rzeczy które mi utkwiły wybitnie w pamięci:

Czu: "Będziemy skakać z naszego lasu do tamtego lasu" (coś takiego, dokładnie nie pamiętam)
Maćko: "od kiedy to jest nasz las?"
Czu: "No.. rozj*****my tu dwa ciężkie pojazdy to on jest nasz" :D
Obrazek
Obrazek
-------------
MOBO: MSI H110M PRO-D | CPU: Core i3 6100@3.7GHz | RAM: 8GB DDR4 2400@2133 MHz CL12 Goodram Play |
GPU: Asus GTX 760 DirectCU II 2GB GDDR5 | SSD: Samsung 850 EVO 250GB | HDD: Samsung HD502HJ 500GB |
PSU: Corsair VS450 | Case: SilentiumPC Brutus S20 | FAN: SilentiumPC Mistral 120 mm
Offline
Avatar użytkownika

Black Shadow

Major

Major

  • Posty: 590
  • Dołączył(a): N 11 gru, 2005 18:04
  • Lokalizacja: World of Darkness

PostN 04 lip, 2010 12:04

Z sytuacji humorystycznych to utkwił mi śmiech Czubaki po komunikacie o minie pułapce. Wcześniej chciałbym zaznaczyć walnął granat :D No jak dla mnie było świetnie, duma mnie rozpiera, że pod moją egidą akurat udało się przejść tą misję prawie bez strat & to, że kiedy trzeba było to ludzi byli zdyscyplinowani bardziej od żołnierzy GROMu a kiedy już akcja zelżała na rozluźnienie rzucali kilka dowcipów. Ale ten NVG to jeszcze mi się śni... masakra dla oczu :] AAR w drodze.
That guy lurking from the shadows.
Offline
Avatar użytkownika

Zombie

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 192
  • Dołączył(a): Wt 08 cze, 2010 22:28
  • Lokalizacja: Się biorą dzieci?

PostN 04 lip, 2010 18:01

Mi się ogólnie bardzo podobało.


PS: Na temat bliżej nie zidentyfikowanego "jeb" (mina połapka/granat) się nie wypowiem :P
Offline
Avatar użytkownika

Dan

Porucznik

Porucznik

  • Posty: 302
  • Dołączył(a): Pt 19 lut, 2010 00:12
  • Lokalizacja: Łódź

PostPn 05 lip, 2010 12:59

Było poprostu awesome! Ilosc sytuacji w ktorych bylismy kompletnie w d***e, a jednak dawalismy rade sie wybronic była wieksza niz w hollyłódzkich produkcjach. Momentami komunikacja opierala sie na podawaniu meldownkow typu "wrog azymut X" co 2 sekundy przez innego zołnieża. Wrog podchodzil na tak blisko z kazdego kierunku ze nawet nie trzeba bylo przypominac o obronie okreznej. Moment przekraczania drogi z jednego kompleksu lesnego do drugiego na polnoc przez oddzial bravo o maly włos nie zostal wykoszony przez patrolujacego brdm'a oraz 4-osobowy patrol pieszy, naszczescie jeden z nas zauwazyl zblizajace sie zagrozenie, co chyba uratowalo nam zycie. Postanowilismy przeczekac na linii lasu az brdm przejedzie i przeslizgnac sie na polnoc. Plan jednak po bardzo krotkim czasie ulegl zmianie ze wzgledu na 3-os patrol pieszy zblizajacy sie do nas od wschodu, byli jakies 200m od nas i kierowali sie prosto na nas. Brdm sie oddalil padl rozkaz ostrzalu 3-os patrolu na wschod, a pozniej 4-os na drodze na polnoc. Wrog jednak zameldowal przez radio do sztabu o napotkaniu oddzialu wroga (bravo) brdm dlugo nie zwlekajac zawrocil i po jakies minucie wspieral wlasne oddzialy ogniem. Chlopaki z brdma duzo amunicji jednak nie zuzyli, wyrwali od ktoregos z AT i ucichli. Zajelismy sie patrolami pieszymi i dalej w droge, ubieglismy tak ze 30 metrow, nagle ciezki ogien z KM, nawiazujemy walke, wrog nie ulega tak walka toczy sie przez kolejne 10minut. Nagle strzaly zza nas, okazuje sie ze dowodctwo wrogich sil specjalnych wyslalo na nas oddzial specnaz, ktory bardzo cicho nas oflaknowal podczas gdy my bylismy zwiazani walka z liczna grupa nadchodzaca z zachodu. W zasadzie kazde zdobycie kolejnych 30 metrow wygladalo wlasnie tak. Po jakies godzinie bylismy juz na drugiej stronie drogi, tam tez mielismy chwile na zlapanie oddechu oraz przemycie ran. Dlugo to jednak nie trwalo wrogi sniper otwiera na nas ogien, zaraz pozniej przyjezdza brdm i wszystko zaczyna sie od nowa. W zasadzie tak wygladala ta wyprawa az do montignac, dowodctwo wroga widzac jakie ponosi straty wysyla bmp-2, zostaje ono wciagniete w las gdzie obrywa rpgiem-sprawna akcja. Uderzamy na Montignac tam szturmem zdobywamy miasto, likfidujemy dowodctwo wroga, pakujemy sie na kamaza i spier****, droga powrotna rowniez nie byla latwa, sciagajaca nas armia wroga depcze nam po pietach, biegniemy co sil w nogach do RHIB, az sie kurzylo za nami. Z kurzu wylania sie scigajace za nami kolejne bmp, nie angazujemy sie w walke. Szybko na lodzie, odplywamy do EZ...misja wykonana!

Duzo fajnych elementow pominolem ale bylo tego tyle ze ksiazke mozna napisac, wszystko to jednak nie bylo by mozliwe bez bezbłednego dowodzenia Blacka, ktory przeprowadzil dwa oddzialy bez strat w ludziach, well done Black! :spoko: (misja do łatwych nie należała)

PS. Niedlugo bedzie naprawiona wersja z HALO, wiec wrazen bedzie jeszcze wiecej.
Offline
Avatar użytkownika

Zombie

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 192
  • Dołączył(a): Wt 08 cze, 2010 22:28
  • Lokalizacja: Się biorą dzieci?

PostPn 05 lip, 2010 15:05

Nie wiem, może misja była by w tedy za łatwa ... Ale jestem za wprowadzeniem jakiegoś wsparcia. Chociaż by Black Hawka który był by dostępny po wyeliminowaniu wrogich AA.
Offline
Avatar użytkownika

Jon

Generał

Generał

  • Posty: 10721
  • Dołączył(a): Wt 20 lip, 2004 00:43
  • Lokalizacja: Kraków

PostPn 05 lip, 2010 15:31

To by było po prostu bez sensu.
http://www.pajacyk.pl

“Politics is supposed to be the second oldest profession. I have come to realize that it bears a very close resemblance to the first.”
~ Ronald Reagan
Offline
Avatar użytkownika

Black Shadow

Major

Major

  • Posty: 590
  • Dołączył(a): N 11 gru, 2005 18:04
  • Lokalizacja: World of Darkness

PostPt 09 lip, 2010 11:49

Jon, jakbyś znalazł chwilkę między pisaniem setek tekstów to czekam aż skrobniesz AAR albo podzielisz się szerszymi wrażeniami :D O ile jeszcze misja została ci w pamięci. Tak tylko mówię...
That guy lurking from the shadows.
Offline
Avatar użytkownika

Dan

Porucznik

Porucznik

  • Posty: 302
  • Dołączył(a): Pt 19 lut, 2010 00:12
  • Lokalizacja: Łódź

PostN 11 lip, 2010 13:12

Black - koronkowa robota z Factory sweep, nie wiem co tam sie pozniej z toba stalo ale twoj plan wykonalismy, pomimo wielu rannych Szopman w roli medyka nie dal im zejsc z pola bitwy.

Komarovo - problemy techniczne w FT echo (Ja) nie pozwolily mi sie komunikowac na LR z Alpha i Bravo, zGuba przejol role RTO i spisal sie swietnie, traffic był wysylany i odbierany bez problemu. Podczas gdy Alpha i Bravo ruszyli na zachod okrazajac Komarovo, echo dzielnie likfidowalo kolejne potoki wroga wlewajace sie od wschodu i południa. Pomimo ciezkiego ostrzalu z KM oraz broni snajperskiej, echo nie ponioslo strat własnych, a co wiecej nie pozwolilo przeciwnikowi na oflankowanie i zajscie od tylu druzyn alpha i bravo ryglujac cala wschodnio-poludniowa rubież. Depesze z pochwałami zostały wysłane do rodzin zołnieży z echo, zaś sami zołnieże: Nastar, Moody, zGuba, zostali odznaczeni "Medalem Za udział w walkach pod Komarovo" oraz nominowani na stopien starszego szeregowego.
Offline
Avatar użytkownika

Jon

Generał

Generał

  • Posty: 10721
  • Dołączył(a): Wt 20 lip, 2004 00:43
  • Lokalizacja: Kraków

PostN 11 lip, 2010 14:12

@Komarovo
Bravo sprawdzało się raczej dobrze, bez szału bo i szału z naszej strony nie było - ot, parę kontaktów zlikwidowaliśmy raptem.

Dużo ciekawiej było w "Randewu", gdzie mój oddział nie tylko miał pełne ręce roboty i dużo wrażeń (i postrzałów).

Całość ekipy z góry ewentualnie przepraszam, i pytam - czy moje podnoszenie głosu podczas strzelanin było dużym problemem? Miało to miejsce, gdyż:

a) Byłem poddenerwowany częstym brakiem odpowiedzi i świszczącymi kulami
b) Nie słyszałem swoich myśli przez kanonadę

Ogólnie komunikacja i czasem jeszcze zachowanie oddziału jako całości do przećwiczenia - chłopaki są świeże to i trudno się zgrać i wiedzieć czego ludzie od nas oczekują, bądź jak powinniśmy się wobec nich zachowywać... niemniej, jak na pierwszy raz - było ok.

Sorry też za mój samotny rajd z Maćkiem - po resie tłumaczyłem dlaczego tak, nie inaczej ;]


I co to kurcze znaczy koronkowa robota? -.-
http://www.pajacyk.pl

“Politics is supposed to be the second oldest profession. I have come to realize that it bears a very close resemblance to the first.”
~ Ronald Reagan
Offline
Avatar użytkownika

Black Shadow

Major

Major

  • Posty: 590
  • Dołączył(a): N 11 gru, 2005 18:04
  • Lokalizacja: World of Darkness

PostN 11 lip, 2010 14:57

Dan, akurat z "Factory Sweep" nie byłem zadowolony... tzn. biorąc pod uwagę to w jakim byłem stanie to i tak zakrawa na cud, że udało nam się dobić w okolice fabryki, wyrżnąć sporo wroga w pień, zniszczyć Tunguskę itd. Generalnie ja poszedłem, bo zginąłem już dwa razy a zorientowałem się, że chyba w tej misji włączony był respawn ;P Chociaż fajnie było jak widziałem jak dwóch naszych dostaje serią z KMu, padają nieprzytomni a ja ledwo odwracam się w prawo bluzgając szpetnie & również nie zdążyłem ustrzelić gościa.

[BTW. ano chyba się twojego AAR z "Scraching..." nie doczekam, Jon ;D]
That guy lurking from the shadows.
Offline
Avatar użytkownika

Jon

Generał

Generał

  • Posty: 10721
  • Dołączył(a): Wt 20 lip, 2004 00:43
  • Lokalizacja: Kraków

PostN 11 lip, 2010 15:02

Ano chyba nie - sorry : ( Co wiedziałem, to powiedziałem - że świetna robota Black (chociaż gdy leżałeś nieprzytomny oraz w chwilę przed ewakuacją, przy KAMAZie - zamieszanie było bardzo nieładne - niemniej to nie Twoja wina :) )
http://www.pajacyk.pl

“Politics is supposed to be the second oldest profession. I have come to realize that it bears a very close resemblance to the first.”
~ Ronald Reagan
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron