Dying Light od rodzimego Techlandu, na ten tytuł czekało wielu fanów gier z hordą zombi. Pamiętam jak zagrywałem się w DI i trochę słabszego DIR. Co otrzymujemy obecnie:
- ciekawą fabularnie grę z rozbudowaną kampanią;
- elementy parkuru który umożliwia nam poruszanie się po Haram;
- hordę zombi która chce nas zagryźć;
- do wykonania ponad 100 zadań;
- nowy silnik Chrom 6 dzięki któremu gra wygląda świetnie;
- możemy zagrać jako zombi nocny łowca(DLC które obecnie mają wszyscy)
- nowy tryb coop.
Sposobem na zdobycie doświadczenia, pieniędzy i jedzenia jest wykonywanie zleconych nam zadań. Podczas walki z zombiakami posiadana broń szybko ulega zniszczeniu ale to wada wszystkich produkcji Techlandu z serii DI. Nasz bohater musi kombinować czy walczyć czy też lepiej uciec po ścianach. Zombi są ruchliwe i atakują w grupie.
Moja ocena: gra warta kupna, może w późniejszym terminie jak patche poprawią drobne błędy. Sam kupiłem w preorderze i trochę się zawiodłem bo DLC z nocnym łowcą dostali wszyscy gracze. Do gry zapowiedziano DLC z dodatkowymi trybami walki i zadaniami. Ogólnie jako nałogowy
Armaholic polecam DL jako odstresowywacza po pełnych napięcia misjach ARMA3