Najgłupsza gra 2007

Ej no, nizyn mnie nakrył. Jestem homoseksualistą...

... Bo gram w Simsy?

a nie wiedziałeś o tym Klonie?

[Jon]

Euro copsy

Milcz parapecie!

marker, - Nie chodziło mi o tematyke tej (a raczej TYCH) gry, ale o nią samą.
Jonez, - Euro Cops jest do niczego, idę se po jakiejś uliczce, mój komp jest lepszy, niż pisze na min. wymaganiach, lagi są ogromne, a do tego jakiś włoch wrzeszczy mi coś przez radio po niemiecku... Czy to jest normalne??!! Jakiś terrorysta do mnie strzela, a ja rozwalam go jednym strzałem w stopę z MP5.

Jonez, - Euro Cops jest do niczego, idę se po jakiejś uliczce, mój komp jest lepszy, niż pisze na min. wymaganiach, lagi są ogromne, a do tego jakiś włoch wrzeszczy mi coś przez radio po niemiecku... Czy to jest normalne??!! Jakiś terrorysta do mnie strzela, a ja rozwalam go jednym strzałem w stopę z MP5.

Nizyn, jakbyś przejrzał, chociaż przez krótką chwilunię, ustawienia gry zobaczyłbyś, że jest tam ustawienie które wyłącza blooma (czy to coś innego HDR-o podobnego) i wszystkie bardziej lagujące efekty. Jedna opcja, jedno kliknięcie ... I włosi bynajmniej nie krzyczą po niemiecku. Widać nie odróżniasz niemieckiego od włoskiego.

O ile mi wiadomo to właśnie tematyka Simsów jest JEDYN¡ kością niezgody pomiędzy fanami i przeciwnikami...
Zamilknij, bo bredzisz skarbie

Jak nie tematyka to co czyni tą gre produktem dla gejów?

Euro copsy

Milcz parapecie!

Nie oszukujmy się, EUrokopsy są głupie, krótkie i nudne, ot co...

101st Paratroop, - koleś wrzeszczał mi do słuchawki "forwartz! forwartz!" z wyraźnie włoskim akcentem, a o ile mi wiadomo to we włoskim nie ma słowa "forwartz"?

Charaszo, jak ty możesz nie znać niemieckiego pisemka pisanego w Paryżu, w którym udzielał się Karol Marks podczas wiosny ludów, zatytułowanego "Vorwärts". Przecież to był klasyk niemieckiej klasy robotniczej, ba, proletariatu. Burżuj z Ciebie (i reakcjonista), ot co!

Aż dziw, że też nikt nie wspomniał o kontynuacji potworka z bodaj zeszłego roku czyli - TUNELE STALINA 2 . Już lepiej ****** się młotkiem w łeb niż patrzeć na tak tragicznie wykonane produkcje.

¦więta racja, Firefly. Ok, doliczamy jeszcze: Mortyry (wszystkie), Marine Sharpshooter'y, Heat of War(ale kańciak!!!) i, Lejdis end dżentelmens Ruch oporu!

Dziwne macie podejście do tematu... jeździcie głównie po grach kioskowych, typowych nisko budżetówkach. Czego sie spodziewaliście, że za 10-20 pln wydanych w kiosku dostaniecie super hiper grę Idąc tym tokiem można by tu wpisać 80-90% takich tytułów.
Pretensje to można mieć do twórców/wydawców gier, którzy dysponowali znacznie większym budżetem, a mimo to dali ciała... i to też na zasadzie przedstawienia jakiś konkretnych argumentów przemawiających na niekorzyść, a nie smęcenia "głupia jest ta gra"...

Z tego, co wiem to City Inc. jest dosyć szanowaną firmą, ale za granicą Nie wiem, może w Rosji, ich gry są popularne i szanowane?

Co ty za bzdury piszesz? Piszemy o głupich grach czy o miernych? Pozaty z ty

Mortyry (wszystkie)

nie zgadzam się w ogóle. Grałeś ty kiedy w Mortyra? Co prawda mam doświadczenie tylko w pierwszej części ale IMO jak na swoje czasy była to bardzo przyjemna gra. I skończ już to swoje woroswędzenie bo Ci nie wychodzi...