Model lotu w ArmA

Model lotu mi całkiem odpowiada... fakt że ciężko się celuje, no cóż... nikt nie mówił że będzie łatwo. Trenuje od czasu do czasu po stworzeniu w edytorze własnej psudo misji treningowej, wprawy przybywa a i spokojnie da się ruską krową wylondować na dachu bloku. Jest OK

EDIT: 15.01.2007 23:05
Polazłem do znajomego który ma MS FlightSimulator X no i musze powiedzieć, że... model lotu zrobił krok ku realizmowi... jest trudniej, no i tak musi być! W niektorych przypadkach odniosłem wrażenie że Panowie z BIS'u jakby zgapili niektóre zachowania samolotu lub helikoptera.
Nie jest to wierna kopia... jednak lekkie odczucia się ma

Jeszcze tylko te błędy i będzie cacy

Na początku byłem przerażony ale wczoraj poświęciłem dwie godzinki na opanowanie Ka-50 i jestem zachwycony. Lata się całkiem przyjemnie . Z celowaniem są problemy na większych prędkościach a pociski niekierowane nie wiedzieć czemu nie trafiają tam gdzie wskazywałby celownik ale nic to jak mawiał mały rycerz.
Udało mi się przejść kilka misji na śmigłowcach.

Od wczoraj moge cieszyć się ArmA,ą (upgrade kompa) i choć mam tylko demo i jest w nim tylko blackhawk, to musze powiedzieć że ten model mi sie chyba bardziej podoba niż ten z ofp....

[zGuba]

pociski niekierowane nie wiedzieć czemu nie trafiają tam gdzie wskazywałby celownik

I bardzo dobrze, koniec snajperskich FFAR

Jak będziecie mieli chwilę to przejżyjcie plik konfiguracyjny gry (config.bin ---> config.cpp), można tam sporo ciekawego znaleźć, gdyby tak jeszcze wiedzieć co za co odpowiada - przywrócenie modelu lotu z OFP chyba nie byłoby problemem. Mówię "chyba", bo nie jestem pewien że za to co teraz mamy, odpowiada tylko ten jeden plik i zawarte w nim komendy. Jeśli tak - sprawa prosta i otwarta. Chętnie bym sam się tym pobawił, ale chwilowo ArmA nawet mi się nie uruchomi

PS. Odnośnie tego powyżej - wydaje mi się że znalazłem linię która odpowiada za autocentrowanie się kierownicy (inaczej - za brak freelook'u podczas jazdy samochodem), na co narzekało wielu userów. Ale niestety - nie mam jak tego sprawdzić

Model lotu jest super pod każdym względem (No jedynie sterowanie samolotem jest dziwne, mysz do siebie samolot leci w dół, mysz od siebie leci w góre, w OFP było na odwrót). Mnie się podoba, żadnych problemów. Tylko to bujanie podczas autozawisu.
Ale to autocentrowanie kierownicy w pojazdach denerwuje.

Dlatego też jeżeli BIS nie chce przywracać starego modelu lotu, to niech chociaż przywróci stary autozawis Bo ten obecny bardziej przeszkadza niż pomaga, przynajmniej wg. mnie. A co do autocentrowania - kogo ono nie denerwuje Jak tylko będę miał możliwość postaram się spróbować to poprawić (o ile się da) wcześniej niż panowie z BIS

[zGuba]

Autozawis w OFP polega na kompletnej zmianie modelu lotu przy takich samych przechyleniach śmigłowiec reaguje o wiele słabiej... zbyt realistyczne czy nawet sprawiedliwe to nie jest...

Grabarz^^ - ty to się niczym nie zajmuj innym tylko rób zombie pod ArmA

Na szczęście dość prosto wylądować bez autozawisu....

[Jon]

Zajmie się tym co uzna za stosowne...

Cóż, w Arma jednak sie lata do kitu ale tylko samolotem AV-8B, nie można celnie spuścić bomb bo leci za szybko i każdy skręt to beczka.
Nie da sie spuszczac bomb z widzenia panoramicznego co utrudnia celowanie.
Sam z 20 razy ustawiałem samolot na oceanie byleby zrzucic na teren Corazol, nie konkretne miejsce ale byleby trafic w plan miasta.
Za realizm lotu +
Za trudności wnerwiające gracza -

nie można celnie spuścić bomb bo leci za szybko

Spuścić to sie możesz....no...
A ty wiesz , żeany przy prędkośći 20km/h* ani 100 km/h nie zrzuca się ładunku w latadłach bo zbyt łatwo stracić panowanie nad samolotem i/albo zostać zestrzelonym ?


przegięcie celowe

Hmm... mi tam większych trudności latanie nie przysparza. Co do treningu, to odpaliłem edytorek z 5 razy na 20 minut i już podstawy lotu znam, ląduję bez autozawisu, spokojnie zabiję piechotę z KMu littlebird'a, czy innej cobry. Największy problem to strzelanie (celne oczywiście, bo wypuszczenie pocisku to raczej niezbyt skomplikowana sprawa )z FFAR. Na rozwalenie t72 potrzeba z 5 rakiet, a dopiero po 2-3 załoga wysiada. Ustrzelenie czegoś z tego cacuszka to nie lada sztuka .

Hmm... O ile do modelu lotu można się przyzwyczaić, o tyle zachowanie strzelca woła o pomstę do nieba. Primo - ignoruje wskazane cele i strzela sobie w co mu się żywnie podoba (nawet jeśli te cele są 50m na wprost i właśnie faszerują nas ołowiem), Secundo - źle dobiera kolejność celów w trybie autonamierzania ( [TAB]-em). Logiczne jest by zniszczyć najpierw Szyłki, ale są one namierzane dopiero po oznaczeniu wszystkich widocznych T-72 (widocznie nikt nie pomyślał, że threat powinien działać nieco inaczej dla helikopterów).