
Witam.
Zglaszam sie tu z pewnym problemem. Otoz nie moge przejsc misji Brak amunicji w Res. Plan zaklda przechwycenie konwoju. Postepuje zgodnie z zaleceniami solucji - ja i jakis kapral z RPG-ami na skalistym wzgoruz, reszta gdzies 20-30 metrow od drogi, w okolicach drzew i krzakow, by nie byli na widoku. Komenda Wstrzymac ogien i czekamy. Pojawia sie konwoj. Daje gosciowi z RPG cel czolg i czekajac na odpowiedni moment daje komende Ognia i rozwalam BMP. I zaczynaja sie problem. Odzywaja sie skutki braku skryptow - moze jest nieliniowo, ale czasem gra swiruje. I tak dalej akcja toczy jakby niezaleznie doe mnie, tylko od szczescia. Zolnierze wylaza z ciezarowki, my do nich walimy, a tymczasem Urale odjezdzaja w sina dal.....nim rozprawimy sie ze wszystkimi, zebym mogl spokojnie wyjsc mija tyle czasu, ze ciezarowki pewnie moglyby byc gdzies pod Moskwa ;p. Ale-dwa razy udalo mi sie przejsc do nastepnego etapu (ze ten nasz bohater mamrocze ze konwoj przechwycony, ale nie ma co z nim zrobic) - raz wszystko bylo jak zwykle, czolg i BMP rozwalone i nagle surprajs! Ciezarowki sie nie ruszaja, jacys zolnierze sowieccy sie czolgaja ale ten konwoj niby przechwycony. I na tym moznaby zakonczyc gre, gdyby nie to ze dalem potwornie ciala - spanikowany i podniecony wzialem tylko jedna mine, zapisalem gre, podlozylem ja i..... zaczalem spiperzac na piechote
:D:D:D (w panice, ze nie ma zasu na klikanie po komemandach i wpakowaniu ludzi do ciezarowek). Wiec wzialem restart a tu kolejny surprajs (tym razem niemily)-zaczalem w momencie kiedy juz zdazylem zwiac na 500 metrow od porzuconych ciezarowek a czolgi juz sie pojawialy
. Drugi raz mi sie udalo w absurdalnej sytuacji, po prostu standardowy sceniariusz-BMP i czolg rozwalone, ludize wylaza, Urale zwiewaja, strzelamy strzelamy strzelamy, w koncu zrezygnowany wychodze na droge, a tu znowu komunikat ze cel zrealizowany i nie ma co robic z konwojem ;p. Szkoda tylko ze Urale byly juz w huzia daaaaaleeeeekoo ;p..........I co z tym zrobic!?
uff, rozpisalem sie. Aha, mam platynowa edycje, bez zadnych patchy
EDIT: Rozgryzlem to ;p. Okazalo sie ze dawalem komende "Ognia!" a przez to strzelal tylko gosc z RPG ;p;p;p. Teraz daje "Otworzy ogien!" i cieezarowki ise zatrzymuja. Niestety, powstal kolejny problem-widac tym moim zolnierzom zony za malo rozrywek w domu dostarczaja i dla zabicia nudy rozpieprzaja mi tez ciezarowki (a musza byc nietkniete) zanim zdaze zareagowac
. Co mam zrobic? Dac jakas komende czy ustawic ich dalej od drogi?
Zglaszam sie tu z pewnym problemem. Otoz nie moge przejsc misji Brak amunicji w Res. Plan zaklda przechwycenie konwoju. Postepuje zgodnie z zaleceniami solucji - ja i jakis kapral z RPG-ami na skalistym wzgoruz, reszta gdzies 20-30 metrow od drogi, w okolicach drzew i krzakow, by nie byli na widoku. Komenda Wstrzymac ogien i czekamy. Pojawia sie konwoj. Daje gosciowi z RPG cel czolg i czekajac na odpowiedni moment daje komende Ognia i rozwalam BMP. I zaczynaja sie problem. Odzywaja sie skutki braku skryptow - moze jest nieliniowo, ale czasem gra swiruje. I tak dalej akcja toczy jakby niezaleznie doe mnie, tylko od szczescia. Zolnierze wylaza z ciezarowki, my do nich walimy, a tymczasem Urale odjezdzaja w sina dal.....nim rozprawimy sie ze wszystkimi, zebym mogl spokojnie wyjsc mija tyle czasu, ze ciezarowki pewnie moglyby byc gdzies pod Moskwa ;p. Ale-dwa razy udalo mi sie przejsc do nastepnego etapu (ze ten nasz bohater mamrocze ze konwoj przechwycony, ale nie ma co z nim zrobic) - raz wszystko bylo jak zwykle, czolg i BMP rozwalone i nagle surprajs! Ciezarowki sie nie ruszaja, jacys zolnierze sowieccy sie czolgaja ale ten konwoj niby przechwycony. I na tym moznaby zakonczyc gre, gdyby nie to ze dalem potwornie ciala - spanikowany i podniecony wzialem tylko jedna mine, zapisalem gre, podlozylem ja i..... zaczalem spiperzac na piechote
uff, rozpisalem sie. Aha, mam platynowa edycje, bez zadnych patchy
EDIT: Rozgryzlem to ;p. Okazalo sie ze dawalem komende "Ognia!" a przez to strzelal tylko gosc z RPG ;p;p;p. Teraz daje "Otworzy ogien!" i cieezarowki ise zatrzymuja. Niestety, powstal kolejny problem-widac tym moim zolnierzom zony za malo rozrywek w domu dostarczaja i dla zabicia nudy rozpieprzaja mi tez ciezarowki (a musza byc nietkniete) zanim zdaze zareagowac
