Ja to widzę tak - można coś z BHD wziąść zamiast silić się na odtworzenie dokładnie tego co działo się podczas Irene. Na przykład wybrać jakąś naprawdę małą wiochę np. Montignac i załóżmy, że gdzieś tam ma się zebrać kierownictwo partii "Narodowo-Patriotyczny Sojusz na Rzecz Zbawienia Everonu" (w skrócie NPSNRZE

). Wiocha jest na terenie kontrolowanym przez partyjną milicję, ale dowództwo naciskane przez polityków postanawia wykorzystać szansę złapania wszystkich tych typków i wysyła oddział specjalny w śmigłowcach. Trzeba wylądować i znależć tych kolesi którzy za każdym podejściem do misji (przyjmijmy, że to coop) są w innym punkcie miasta, czyli zawsze trzeba przeszukać całe miasto pełne cywili i rebeliantów (powiedzmy, że na początku jest ich niedużo, ale z czasem zlatują się zewsząd jak sępy do padliny, więc trzeba to załatwić szybko, bo jest ich po prostu za dużo). W dodatku trzeba pilnować dróg wyjazdowych, bo kolesie mogą próbować prysnąć (najlepiej żeby próbowali nie zawsze i losową drogą wylotową). Ewakuacja może być drogą powietrzną albo konwojem który przebije się do Montignac.
...et voila. Mamy całkiem fajny emocjonujący coop a la BHD.