N 01 sty, 2006 18:58
Moje trzy grosze.
Bylem wielkim krytykiem WPS gdy sie pojawil, czego pozniej pozalowalem (w koncu beta, a zapomnialem, ze nam Polakom ogolnie latwo przychodzi krytykowanie, a trudno przyjmowanie krytyki). Do dzis zolnierze z WPS nie bardzo mi sie podobaja - ale zaluje, ze Offtime odpuscil. Jednak jego decyzja i z biegem czasu wiem skad sie wziela (palec na siebie i dziesiatki podobnych 'krytykow-teoretykow')
Moje podejscie do polskich jednostek jest chyba dosc powszechne. Jesli bylyby fajne, sprawialo by mi przyjemnosc granie nimi, to jestem jak najbardziej za. Ale nie na sile. Swojego czasu przed O2 sam zrobilem jakies tam przeteksturowanie rosjan na Polakow, wymyslilem z kumplem mod o Polakach, ktory mial byc realistyczny, w odwrotnosci do tego, co w owym czasie sie pojawialo. Mod, ktory mial tez pokazac cos o naszym swiecie, w ktorym zyjemy troche jak we snie*.
Ale minal czas, od OFP sie oddalilem, a gdy wrocilem, pojawialy sie totalnie wyczesane jednostki, ktore za kazdym razem mnie oszalamialy. BAS Delta, pozniej LASERy, RHSy, teraz... no wlasnie. Wg mnie nastal w koncu czas Polakow. Obecnie to co przykuwa moja najwieksza uwage to produkcje Offtime'a i Bambiego. I nie mowie koniecznie o polskich jednostkach, ale ogolnie o produkcji na naprawde wysokim poziomie. Jeszcze do tego Nephilim, ktora w duzym stopniu jest Polka. I Chaos, ktory robi naprawde wysokiej klasy misje.
Nagle okazuje sie, ze nasi addonmakerzy sa w stanie zawalczyc o najwyzsza stawke. Co to oznacza? Ze tworzac marke zaczna miec mozliwosc kierowania zainteresowaniem fanow z calego swiata.
Tyle generalizowania. Na moim podworku koopow problem z WPS i niestety GROMem jest taki, ze face'y nam sa bardzo potrzebne. A glowa Llaumy niestety jest nikompatybilna ze starymi face'ami. To powazna komplikacja, ktora nie pozwala mi pomimo checi dodac GROM do addonow mojej grupy. Co to moze kogo obchodzic? Ano to, ze CFOG, grupa w kotrej jestem, robi naprawde dobrej jakosci misje* (thx Jones), i gdyby wykorzystac jej potencjal, moznaby zgromadzic calkiem pokazny zestaw koopow. Poki co nie mam jeszcze wyjscia z tej sytuacji, ale... jakos tam skrobie, aby sie cos dalo zrobic.
----------
* No, kto wierzy, ze za kilka-kilkanascie lat mozemy miec wojne? Na poczatku XX wieku tez nikt nie wierzyl ze wybuchnie jeszcze jakas wojna w Europie.
A kto z nas bedzie walczyl o to, co dzis nazywamy Polska? Kto odwazy sie ryzykowac zyciem za "kraj przodkow"?
Tu nie chodzi o to, ze ktos jak Offtime oburzy sie na polska mlodziez, ktora jest kosmopolityczna. Ktora ma w dupie gdzie mieszka i jakim jezykiem mowi. Ja sam mieszkam od jakiegos czasu poza krajem i z przyjemnoscia mowie w obcym jezyku. Tu chodzi o to, by zrozumiec kondycje Narodu, do ktorego owa mlodziez nalezy, by zrozumiec przemiany kulturowe, by nie szukac winnych, a rozwiazania lub ewentualnie argumentu, ktory by taka postawe uprawomocnil.
O, i to jest kampania, w ktora chcialbym zagrac, albo nawet sam zrobic. Opowiesc, ktora nie tylko zabawia nas wspanialym wygladem i skryptami, ale przede wszystkim zmusza do myslenia. I to myslenia bardzo osobistego.
Ostatnio edytowano Pn 02 sty, 2006 23:10 przez
Grey, łącznie edytowano 1 raz