So 08 kwi, 2006 10:38
Czy dałoby się zrobić coś takiego, że kamera przesuwałaby się przez pole bitwy trzęsąc się aż w końcu zatrzymałaby się i dosłownie przewróciła na bok, uderzając niejako o ziemię? (Tak jakby człowiek ją niosący został zabity)
(kręcę z kumplami film krótkometrażowy, który będzie opowiadał o trójce młodych ludzi, którzy wyjechali na biwak w lesie [miejsce bliżej nieokreślone, jednakże odległe od ich miejscowości], sytuacja na świecie jest bardzo napięta, zamieszki we Francji stają się coraz większe, a kontrolerzy ONZ w Iranie zostają pojmani przez władze - Iran deklaruje posiadanie broni masowego rażenia. Nasi bohaterowie leżą nocą i oglądają gwiazdy, gdy nagle po niebie przelatuje cała falanga maleńkich świecących punkcików, które wyglądają jak spadające gwiazdy, parę minut później następuje pierwszy wybuch... Nie mogę zdradzić więcej fabuły [i tak powiedziałem za dużo
], ale chodzi o to, że nie mamy cashu na statystów i rekwizyty [to w końcu nie hollywood ], a chcemy pokazać wielką scenę bitwy przy dźwiękach Dire Straits - "Brothers in Arms" i chcę żeby wyglądała ona tak jakby była filmowana przez korespondenta wojennego)
edit: żeby nie było ściągnąłem tutorial robienia intra i posługiwania się kamerą, ale prawdę mówiąc nie miałem jeszcze czasu wszystkiego przeczytać, więc jbc nie gańcie mnie
Słowo wyjaśnienia
Film składa się z dwóch oddzielonych od siebie części - pierwsza to "Deus Irae" (Bóg Gniewu) w której dowiadujemy się o sytuacji politycznej na świecie w formie wiadomości w TV i właśnie w tym chciałbym uzyć OPF (po prostu nie stać mnie na to, by zainscenizować prawdziwą bitwę
) a druga część to "Po burzy...", która bedzie nagrana w całości z prawdziwymi aktorami.
Cały film ma tworzyć kompozycję nowoczesnego political fiction i dramatu psychologicznego (sytuacja w której jesteśmy odcięci od świata i prawdopodobnie jesteśmy świadkami końca znanego nam świata, dochodzi do tego płytkość ludzkiego ego i strach o najbliższych)
Heh, chyba już stanowczo za dużo napisalem
W sumie chodzi o to co napisał javelin
(kręcę z kumplami film krótkometrażowy, który będzie opowiadał o trójce młodych ludzi, którzy wyjechali na biwak w lesie [miejsce bliżej nieokreślone, jednakże odległe od ich miejscowości], sytuacja na świecie jest bardzo napięta, zamieszki we Francji stają się coraz większe, a kontrolerzy ONZ w Iranie zostają pojmani przez władze - Iran deklaruje posiadanie broni masowego rażenia. Nasi bohaterowie leżą nocą i oglądają gwiazdy, gdy nagle po niebie przelatuje cała falanga maleńkich świecących punkcików, które wyglądają jak spadające gwiazdy, parę minut później następuje pierwszy wybuch... Nie mogę zdradzić więcej fabuły [i tak powiedziałem za dużo
], ale chodzi o to, że nie mamy cashu na statystów i rekwizyty [to w końcu nie hollywood ], a chcemy pokazać wielką scenę bitwy przy dźwiękach Dire Straits - "Brothers in Arms" i chcę żeby wyglądała ona tak jakby była filmowana przez korespondenta wojennego)
edit: żeby nie było ściągnąłem tutorial robienia intra i posługiwania się kamerą, ale prawdę mówiąc nie miałem jeszcze czasu wszystkiego przeczytać, więc jbc nie gańcie mnie
Słowo wyjaśnienia
Film składa się z dwóch oddzielonych od siebie części - pierwsza to "Deus Irae" (Bóg Gniewu) w której dowiadujemy się o sytuacji politycznej na świecie w formie wiadomości w TV i właśnie w tym chciałbym uzyć OPF (po prostu nie stać mnie na to, by zainscenizować prawdziwą bitwę
) a druga część to "Po burzy...", która bedzie nagrana w całości z prawdziwymi aktorami.
Cały film ma tworzyć kompozycję nowoczesnego political fiction i dramatu psychologicznego (sytuacja w której jesteśmy odcięci od świata i prawdopodobnie jesteśmy świadkami końca znanego nam świata, dochodzi do tego płytkość ludzkiego ego i strach o najbliższych)
Heh, chyba już stanowczo za dużo napisalem
W sumie chodzi o to co napisał javelin
javelin napisał(a):Kręcą z kumplami film. W większości sami będą grać i kręcić, ALE... W jednej ze scen ma być widać wiadomości telewizyjne, w ktoórych zginie reporter wojenny - zabiją go, on upadnie, a razem z nim na ziemie zleci kamera i przewróci się na bok. W tej scenie z wiadomości TV ma być widać dużą bitwę. Chłopaki nie mają kasy na wynajęcie setek statystów, umundurowanie ich i wyposażenie w broń, więc chcą ten kawałem zrobić w OFP.
Przynajmniej ja tak to zrozumiałem. Zresztą nieważne po co to - ważne, że gość chce następującą scenę - widać dużą bitwę, toczy się walka, aż w końcu ginie kamerzysta i kamera upada na ziemię i przewraca się na bok (obraz mamy obrócony o 90 stopni).
Ostatnio edytowano Pt 14 kwi, 2006 09:43 przez zygomir, łącznie edytowano 5 razy
Forever Punk!
To w końcu ma być w grze przedstawione, czy "live" 
