So 09 lut, 2008 18:45
Papież Benedykt XVI wybrał się ze swoim przyjacielem, kardynałem Lehmannem, na spacer incognito po wieczornym Rzymie. Przechodząc obok sauny papież przystanął:
- Słuchaj Karl, wyobraź sobie, że ja jeszcze nigdy nie byłem w saunie. Może byśmy tak ...
- Nie wiem, Wasza Eminencjo... To chyba nie jest najlepszy pomysł, tym bardziej, że tu pisze, że jest to sauna mieszana...
- Ach Karl, daj spokój! Tych paru protestantów jakoś przeżyjemy...