Pn 15 mar, 2010 08:12
Ja to bym sobie zagrał w takiego CoDa, ale np. Niemcami. Nigdy nie było FPSa gdzie można zagrać Niemcem, no, ale tak wiem, na zachodzie byłoby to anty-patriotyczne, albo, żeby CoD do WWI przenieśli chociaż raz, też bym zagrał, bo szczerze powiedziawszy, to mi coś się wydaje, że nowy CoD będzie wyglądał tak, że jest początek misji, przechodzimy, przez specjalnie przygotowany, otwarty kawałek dżungli, po drodze wpadamy do wioski, rozwalamy "żółych", a potem w Huey'ami odlatujemy do domu... Czyli pełna liniowość, a to tak nie pasuje do wielkiego lasu tropikalnego. Np. w Vietcongu ta liniowość też była, ale nie czuło się jej tak, może dzięki temu, że to my prowadziliśmy swoich ludzi do boju, a w CoDach wygląda to tak, że to nas ktoś za sobą ciągnie, jak krowę do rzeźni.