
Dzięki wszystkim, którzy przybyli i starali się by gra była na poziomie - zwłaszcza dobrą robotę zrobił Ragnar z dowodzeniem w "Karawanie" i wszelcy pod-dowódcy sekcji (Szopman, Klim, Blackburn). Ja od siebie chcę przeprosić za chaotyczne nieraz dowodzenie i problemy z radiem - jak wiecie i słyszeliście, warunki do grania często niezbyt mi sprzyjają

Wieczór wystrzałowy nie był - ale myślę, że jak się trochę postaramy następny będzie dużo lepszy. Od siebie przypomnę tylko o tym, za co Jasina dostał dziś "ostrzeżenie" w postaci kuli .45 ACP - ZWŁASZCZA na początku misji należy trzymać mordę na kłódkę, by dowódcy mogli bez problemu ogarnąć sytuację i skupić się.
*m.in. dzięki ACE - inaczej latające granaty, inna waga ładunków i bug "zmęczenia" naprawdę dały się we znaki... pomijam już przypadkowe ździelenie kolbą.