Wrażenia z pola bitwy - dyskusja

Podczas drugiej misji (w tej z lądowaniem na spadochronie na początku) na kilku członków dwójki spadło coś z nieba i rozerwało ich na kawałeczki. Przy okazji dostało się halftrackowi, którego wcześniej zneutralizowaliśmy. Co to było ?

[Mustang185]

Chyba jedynka waliła do niego z 88. Byliśmy akurat na przedłużeniu linii celowania, pierwsze dwa pociski chybiły i walnęły w nas.

Przydało by się teraz oficjalne stanowisko jedynki.

Popołudnie z wieczorem baaaaardzo ciekawe. Co do ostatniej misji mojej granej...okej, Javeliny rządzą. Przepraszam bardzo Pyjtera, którego niestety trafiłem prosto w głowę z Mk14...

Spoko, teraz musisz iść z moją żoną na Zmierzch w listopadzie, baw się dobrze

Ja mogę pójść. Ale ty płacisz

[Jon]

Exe lubi takie.



Btw, wczorajszy dzień był zajebisty pod kątem Army. I gdyby nie lekki palec na spuście by Waldemar, Kiszlak przeszlibyśmy BEZ STRAT - tada.

A byli tacy co mówili, że się nie da : )))))

Exe lubi takie.

Czyli jakie. O czymś nie wiem ?

Sobota i niedziela wspaniałe, pomijając wczorajszą misje w której dostałem przez budynek od wroga i problematyczny patch 1.62 który zwalił misje

Za wczoraj to razem z Jonym i z Damianem powinniśmy dostać paletę odznak.

Za wczoraj moja rodzina powinna zesłana na Syberię, dom zrównany z ziemią a na jego miejscu powinien stać pomnik Stalina. Wszystko dlatego, że jako ranny (spadłem ze schodów i tu i tam mnie bolało) zszedłem do studni i dotknąłem ściany naturalnego pochodzenia. Ściana jak to ściana nie przyjęła tego dobrze przez co potraktowała mnie śmiercią nienaturalną.

Morał z tego taki: przed grą w Armę umyj ręce i zęby, żeby nogi nie śmierdziały.

[Jon]

Wbrew temu, co niektórzy marudni sugerowali, wczorajszego wieczoru nie uważam za suchar. Pierwsza misja mi się bardzo podobała, miała dobry klimat i ludzie trzymali dyscyplinę oraz właśnie klimat (typowe spięcie niższy dowódca vs wyższy dowódca nie uważam za problem - nawet na żywo takie konflikty wychodzą, a uważam że i Black i ja mieliśmy trochę racji), dzięki czemu bawiłem się dobrze, nawet jeśli strzelania było niewiele. Toteż i byłem zawiedziony, gdy zażyczono sobie zmianę misji...

Szczury Tunelowe wyszły faktycznie kichowato.

No i na koniec Z KPWT Priwjet, wyszło też tak sobie chociaż sama misja jest ok. Potem jeszcze męczyliśmy Street Sweepera, ale efekty były równie mizerne (czyt. nieustający, mniejszy lub większy wpier...l). Niemniej - wieczór był dla mnie ok.

Karny kutas dla Mustanga za zabicie dowódcy granatem

Karny kutas dla Mustanga za zabicie dowódcy granatem

Tak trzymaj Mustang !

Niedziela była fajna. Zwłaszcza Rosyjskie posiłki szukające Sputnika który spadł 200 metrów za wioską którą szturmowaliśmy. SPG-9 - Polecam GurgoRecenzja.

Była recenzja SPG-9 ?