Pamiątki z pola bitwy

Jasina, daj sobie spokój z tym, tak jakbyś większych problemów nie miał.

Jasina, daj sobie spokój z tym, tak jakbyś większych problemów nie miał.

Większych się nie da, Valduś, większych się nie da :*

Epickie foty. I te amerykańskie okulary

PS. Jasina, błagam, przestań offtopować i próbować być na siłę śmiesznym. Żarty trzeba umieć wykorzystywać w dobrym momencie, a nie walić na lewo i prawo ten sam. A tak poza tym, to na rurzowo jest Dżon.

Szajder zawsze na propsie. Łohho

Srodowe spotkanie. Arma to dziwka, czlowiek chce sie w tygodniu godzinke po pracy odprezyc a konczy po 2 w nocy...

No Eddie miałem dzisiaj ból du... w robocie... Na 12 do pracy ale o 8 wstawanie wulkanizator itp... Teraz to nic się nie chce. Ale warto było.

Nie żebym był egoistą ale jeśli za cenę każdej twojej zarwanej nocy (i spieprzonego poranka) mamy dostawać takie widoczki to życzę ci ich jak najwięcej...

Z ostatnich dwoch spotkan bodajze.

ładne screeny

Tak w ogole to uwazam, ze jakos za latwo na pustyni sie walczy. Strzelanie do kaczek, slepych kaczek ktore nawet jak juz nas zauwaza z wiekszej odleglosci to i tak trafiaja jedynie w chmury. Jesli cudem kogos trafi kula to i tak revive na 90% go uratuje. Generalnie czolgi stanowia jakies zagrozenie. Jednak wole europejskie lasy

[Jon]

Jezu, serce boli. Eddie, zmień w skrócie PSZ Lite na PSZ... przez 5 minut zastanawiałem się, co wy za misję Czechami graliście. Wcale nie graliśmy misji Czechami... takie ładne promo screeny by były

Co do walki na pustyni - generalnie to wiadomo, że na płaskim, z dobrą lunetą i kalibrem jesteś raczej myśliwym niż zwierzyną - zwłaszcza, jak jeszcze w komplecie dostaniesz smugacze. Jednakże wystarczy, że lunety zabierzemy, gdzieś po drodze wrzucimy parę budynków obsadzonych przez wroga i tym poza budynkami rzucimy wyższy skill - i już nie będzie tak różowo...

Chociaż fakt, spacerowicze, którzy przeoczyli wycelowanego w nich Hitfista nie byli najbardziej spostrzegawczymi AI na świecie. Inna sprawa - kolejni, którzy nas próbowali ugryźć z flanki, już tacy ślepi nie byli (o czym świadczy choćby postrzał Cappy z ponad 200 m, od strony drogi, gdy zajmowaliśmy grać na zachód od wioski).

Tak to wyglądało u mnie (zapodaję tak, bo nie chcą działać miniaturki):

http://imgur.com/bf1RtXa,IzDNsZp,z4D6vfX#0
http://imgur.com/bf1RtXa,IzDNsZp,z4D6vfX#1
http://imgur.com/bf1RtXa,IzDNsZp,z4D6vfX#2

No i pamiątka z Jon Opsa (Ci, którzy dotrwali do końca):



Więcej screenów wkrótce...

Miałem poprawić te misję, ale zapomniałem. Helikopter tym razem był na ziemi czy pod ziemią?

[Jon]

Na ziemi, za to pickup trochę lewitował.

[Foka]

Był pod ziemią, dopiero po jakimś czasie wyskoczył na ziemię.

[Foka]

Krótka historia spotkania Ragnara ze mną.