Teraz jest Pt 20 cze, 2025 20:26


Pomysły na misje/kampanie - drugie podejscie ;]

Archiwum działów sekcji Operation Flashpoint
  • Autor
  • Wiadomość
Offline
Avatar użytkownika

Melon

Kapral

Kapral

  • Posty: 87
  • Dołączył(a): N 02 paź, 2005 18:17
  • Lokalizacja: Olsztyn

PostSo 09 wrz, 2006 18:34

Niechaj ktoś zrobi Kampanię Wrześniową na podstawie Wrzesień Mod i Liba-moja propozycja:
Pierwsze walki z Niemcami.Odpuścmy sobie Westerplatte,pierwsze dwie misje to wojna o granicę.Potem powoli wycowyfanie się przed Niemcami.
Do kolejnych walk dorzucimy Rosjan.Walki między Polakami a Rosjanami w '39 nie były zbyt zażarte,ale można to trochę naciągnąć.W Libie mamy T26,PO 2 i piechotę z '40-to starczy.
Potem można by dać obronę Warszawy,jeszcze parę walk z Niemcami i Rosjanami.
Następnie walka jeszcze w mundurach pod dowództwem "Hubala".
Potem lata 1940-44 i walka jako partyzanci.Kilka ataków na konwoje lub Niemieckie składnice.
1944-powstanie Warszawskie.Grupy cywili będą się bić z Niemcami o największe miasto jakie będzie na mapie,Niemcy będą używać coraz lepszych jednostek aż Powstanie upadnie.
1944-1945-wkroczenie Armii Czerwonej na terytorium Polski,pierwsze walki jeszcze po cywilu,potem w mundurze ZSRR'u i na Berlin.
Chętnie bym sam to zrobił,ale po prostu nie potrafię.Liczę,iż znajdzie się ktoś,kto chciałby zrobić taką kampanię.Ja oczywiście także bym coś robił,jak wymyślał scenariusze i inne głupoty.
I taki szczegół,że gdyby Polacy walczyli by w '39 z Niemcami,to bez Rosjan,i odwrotnie.
Pozdrawiam i czekam na oferty pracy :P
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Offline
Avatar użytkownika

Barbarian

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1594
  • Dołączył(a): Pn 13 cze, 2005 16:50
  • Lokalizacja: Sochaczew

PostSo 09 wrz, 2006 19:08

1944-1945-wkroczenie Armii Czerwonej na terytorium Polski,pierwsze walki jeszcze po cywilu,potem w mundurze ZSRR'u i na Berlin.

Jako kto? Nieznanego pochodzenia NKWD'zista strzelający do swych przodków... (starczy poezji :P ).
ZSRR nie lubiło rządu w Londynie (więc i z urzędu AK). Więc jakim cudem członek AK (albo po prostu cywil który został powsańcem) miałby walczyć w "mundurze ZSRR" (nawet jeżeli chodziło Ci o "armie polskojęzyczną"- ale taki skrót myslowy jest raczej nie na miejscu :P ).
Tak łatwo się mówi o walkach w Warszawie (we wrześniu oraz w śierpniu) i Berlinie ... Ale czy zna ktoś wyspe mogącą posłużyć za arene takich starć? Pomijam fakt że określenie "Powstanie Warszawskie" jest dość szerokie (o jakie wlki/akcje Ci chodzi). Podobnie akcje w podziemiu... (jakies konkrety).
Walki między Polakami a Rosjanami w '39 nie były zbyt zażarte

Oj... Zażarte to one były (bo jak Polacy stawiali zorganizowany opór- nawet sama policja i cywile- to trup ścielił się gęsto), mało intensywne? Tak (i to przez ten brzemienny w skótakch rozkaz Rydza- ¦migłego).

Nawet jak na pomysł na kampanie jest on mocno ogólnikowy...
www.greendevils.uk- kompendium wiedzy o Fallschirmjagers
Rots: Poza tym od filozofii jest Barbarian
:D
Offline
Avatar użytkownika

Melon

Kapral

Kapral

  • Posty: 87
  • Dołączył(a): N 02 paź, 2005 18:17
  • Lokalizacja: Olsztyn

PostSo 09 wrz, 2006 19:11

Wiem,że Ruskie nie lubili AK,ale kampania mogłaby być trochę naciągana-przecież to tylko gra,samo OF jest naciągane,nie mówiąc o zakończeniu Resa.

Walki Polska vs Rosja może i były zażarte,w zasadzie chodziło mi własnie o ten rozkaz Rydza (Rosjanami w '39 za bardzo się nie interesuję).

Cóż,to jest tylko pomysł-wszystko można zmienić,coś dodać,coś wywalić.Nie podjąłbyś się tego? :P
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Offline
Avatar użytkownika

Barbarian

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1594
  • Dołączył(a): Pn 13 cze, 2005 16:50
  • Lokalizacja: Sochaczew

PostWt 19 wrz, 2006 00:36

Dobra zapodaje :P

Jest początek maja 1944 (godzina 3.45) mała wyspa na kanale "angielskim"...
Na wyspie znajduje się Niemiecka stacja nasłuchowa (przechwytująca komunikaty między Francją a Anglią).
Zadanie zniszczenia stacji nasłuchowej dostaje oddział SAS (rutynowy "rajd" na tereny okupowane).
Tym oddziałem dowodzi oczywiście gracz...
Plan misji jest prosty. Drużyne szturmową dostarcza w okolice wyspy kuter rybacki a komandosi na brzeg dostają się pontonem (pontonami), i tu rozpoczyna się misja. To od gracza zależy kiedy i gdzie wyląduje na brzegu (a miejsce desantu będzie istotne z kilku powodów).
Akcja misji będze się rozgrywać na mapie Anjou 3.0 SP (a dokładniej na małej wysepce w północnej części mapy).
Zdanie polega na wysadzeniu stacji nasłuchowej (wykonaniej z Braken addons) cały amabaras będzie poległ na tym że stacja będzie umiesczana losowo na mapie (znalazłem 3 punkty w których można ją umiejscowić). Dodatkowo losowe patrole (maksymalnie 3 osobowe z psem który będzie mógł zabić gracza- podziękownaia dla Oscypa i Radka :spoko: ).
Wystrzał z broni palnej spowoduje podniesienie alarmu-o ile będzie słyszany przez wroga i zdąży on zaalarmowwać garnizon- (tu też podziękowania dla Oscypa i Radka :P ).
Jeżeli ptrol odkryje pontony też zawiadomi garnizon (część patrolu pobiegnie powiadomić garnizon, jeden zostanie pilnować pontonów- jeżeli "usłyszy" wybuch- zniszczy pontony- misja się zakończy po tym jak gracz dojdzie do zniszczonych pontonów- uciec nie będzie w stanie więc zalączy się intro w którym komandosi dostają się do niewoli). Ponieważ życie ludzi jest najcenniejsze w wypadku gdy gracz uzna e sytuacja jest beznadziejna może podejść do pontonów i nadać sygnał (przez radio) o przerwaniu misji...

Ponieważ diabeł tkwi w szczegółach trzeba też zadbać o otoczene :P
Zające biegające po polach; krowy, móły w oborach (kurczaki śpiące na grzędzie :P ). ¦piący ludzie w domach (mogący zostać obudzeni przez strzały- nawet wyskakujący ze swych domów ze strzelbami oferując pomoc komandosom w walce z okupantem lub po prostu strelając do komandosów- uznanych przez nich za rabusiów- którzy nieopatrznie wtargneli na teren ich posesji).
W co po nektórych domach zapalone jest światło (a domownicy opracowują butelke wina słuchając nuzyki z gramofonu lub radia). Na ławeczce (i pod nią :D) obok kościoła śpią menele... W jednym garażu niemiecki żołnierz naprawia motor (wartownicy harapie w kanciapie obok bramy do stacji radarowej itp). Para kochnków "mizia się" w jednej stdole (skrypt pocałunku)... Gdy gracz podejdzie do stacji nasłuchowej z braku wyjdzie Niemiec aby się "odlać" itp. :P
Oprócz głównego zadania mogą też istnieć zdania dodatkowe (zarazem ukryte), takie jak:
- zabicie oficera wroga (śpiącego w jednej z dwóch farm- miejsce oraz jego obecność wybierana losowo).
- Uwolnienie i zabranie łącznika (tubylec który dostarczł informacji o tym co się dzieje na wyspie)- złapanego przez niemców i oczekującego na transport na stały ląd (w celu przesłuchania przez gestapo)- jego bytność na wyspie też generowana losowo...

Po wydaniu przez Farmland Mod packu zombiaków wpadłem na pomysł zmodyfikowania misji...
Wszystko zaczyna się takjak poprzednio z jednym wyjątkiem... Gdy gracz dociera do wyspy rozlega się wybuch (i rozlega się alarm)... Dalej jest wszystko tak jak poprzednio po a tym że wyspy bronią SS mani (na co zwracają uwage komandosi)... Po wykonaniu misji (zniszczeniu stacji- misja zostaje zapisana i diametralnie zmienia się jej charkter) gracze wracają do pontonów i dostrzegają w ciemnościach humanoidalne istoty rozszarpujące ciało członka ich teamu (który pozostał pilnować pontonów)... Pontony są zniszczone dookoła grasują zombiaki (które uciekły z tajnego kompleksu badawczego gdzie prowadzono eksperymęty nad ludzkim układem nerwowym)... Na domiar złego SS na wypadek takiej sytuacji dostało rozkaz niedoprowadzenia do opuszczenia przez nikogo wyspy- słowem makabra (to co tak lubimy :P ). Celem nadżędnym jest przetrwanie i ucieczka z wyspy... Mam kilka pomysłow (ale tym narazie ciii :P ).

Jeżeli ktoś jest zainteresowny (w co raczej wątpie :P ) prosze o kontakt na pw :spoko:

Addony:
Anjou 3.0 SP; ADF reallight; WWIIEC British pack fixed (zmiksowany z Vilas WWII weapons pack lub Vilaspack- sten SD oraz duży wybór broni z okresu- tak jak w H&D :P); Mafpack editor upgrade; test animated dog; mig animals 2.0;
www.greendevils.uk- kompendium wiedzy o Fallschirmjagers
Rots: Poza tym od filozofii jest Barbarian
:D
Offline
Avatar użytkownika

Jon

Generał

Generał

  • Posty: 10721
  • Dołączył(a): Wt 20 lip, 2004 00:43
  • Lokalizacja: Kraków

PostWt 19 wrz, 2006 09:57

"(zmiksowany z Vilas WWII weapons pack lub Vilaspack- sten SD oraz duży wybór broni z okresu- tak jak w H&D );" Nie :]

Ponieważ diabeł tkwi w szczegółach trzeba też zadbać o otoczene
Zające biegające po polach; krowy, móły w oborach (kurczaki śpiące na grzędzie ). ¦piący ludzie w domach (mogący zostać obudzeni przez strzały- nawet wyskakujący ze swych domów ze strzelbami oferując pomoc komandosom w walce z okupantem lub po prostu strelając do komandosów- uznanych przez nich za rabusiów- którzy nieopatrznie wtargneli na teren ich posesji).
W co po nektórych domach zapalone jest światło (a domownicy opracowują butelke wina słuchając nuzyki z gramofonu lub radia). Na ławeczce (i pod nią ) obok kościoła śpią menele... W jednym garażu niemiecki żołnierz naprawia motor (wartownicy harapie w kanciapie obok bramy do stacji radarowej itp). Para kochnków "mizia się" w jednej stdole (skrypt pocałunku)... Gdy gracz podejdzie do stacji nasłuchowej z braku wyjdzie Niemiec aby się "odlać" itp.
... i kucyki.

Powiem wprost - spróbuję to zrobić [jak skończę inne rzeczy :P] - chyba, że masz coś przeciwko? :P Jako coop oczywiście :] pytanie tylko, czy Anjou 3.0 będzie grywalne w MP z sensowną liczbą wroga... No i zamiast Mapfact Baracken addon [za nowoczesne toto] zbudowałbym własną "stację nasłuchową" - Antena radiowa, stoły z radiami, mapami, etc...

Ogólnie pomysł mi się podoba, choć wprowadziłbym kilka "modyfikacji".
http://www.pajacyk.pl

“Politics is supposed to be the second oldest profession. I have come to realize that it bears a very close resemblance to the first.”
~ Ronald Reagan
Offline
Avatar użytkownika

Barbarian

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1594
  • Dołączył(a): Pn 13 cze, 2005 16:50
  • Lokalizacja: Sochaczew

PostŚr 27 wrz, 2006 00:43

"Operacja Wulfheer"

Jesień (marzec/kwiecień) 1944 roku, Prusy Wschodnie... Kompleks badawczy nr14 ("popularnie" zwany "senatorium" przez personel)... Póżne godziny nocne
Dwóch wartowników z psem patroluje okolice kompleksu (wzdłóż siatki okalającej baze)... W pewnym momęcie daje się usłyszeć pewien niski dżwięk (niewiadomego pochodzenia), narastający z każdą chwilą... Ten dżwięk to "ryk" silników bombowców strategicznych... W kompleksie rozlegają się sereny alarmowe (zostają włączone "szperacze" wycelowane w niebo)... W kadrze wciąż znajdują się wartownicy z psem (w tle kompleks badawczy)... Słychać odgłos spadających bomb, błyski i odgłosy wybuchów docierające z kompleksu)... Po pewnym czasie wszystko cichnie (nadal pozostajemy z naszymi bohaterami- wrtownikami i psem :P )... Goście są zdezorientowani (wciąż słychać przejmujący i niesłabnący więk sereny alrmowej, raz na jakiś czas coś wybucha w zbombardownym kompleksie) i przemieszczają się w kierunku jednego z wjazdów do kompleksu (jest tam telefon połączony z kompleksem oraz wartownik w stróżówce- więc zapewne wie co się dzieje).
Po dotarciu do bramy wjazdowej spotykają w strózówce dwóch zdenerwowanych wartowników (jeden "wisi" na telefonie, a drógi stoi nieopodal stróżowki)...
- Jurgen- pyta wartownik- co się dzieje!?
- Nie mam bladego pojęcia, Hans nie może nawiazać łączności z "senatorium"...- odpał Jurgen (lubie stywne dialogi w misjach :P )- widocznie Iwany rozpieprzyły linie telefoniczne...
Po krótkiej wymianie zdań wartownicy i pies (wabiący się rex :P ) postanawiają przemieścić się do kompleksu aby zorientowac się w sytuacji (pomóc w likwidowaniu szkód itp.)... Wartownicy ze strózówki do nich nie dołączają (bo to na ich barkach spoczywa powidomienie "centrali" o zaistniałym zdażeniu oraz pilnowanie bramy wjazdowej nr5).
Wartownicy docierają do jednej z hal kompleksu... Są zaszokowani rozmiarem zniszczeń (poszukują jakiejś żywej duszy :P )...
Nagle piesek Rex zrywa się i znika w rozpadlinie (czrnej dziurze w murze :P ).
-w(artownik)1: Rex, do nogi!
-w(artownik)2: Niech sobie pobiega... I tak niczego już mu się nie uda tutaj jeszcze rozpierdolić...
Ze szczeliny dobiega szczekanie psa
-w1 Chyba coś znalazł...
-w2 (przypala papierosa)- zapalisz?
-w1 Ide po tego pchlaża...
-w2 Martin, daj sobie spokuj z tym kundlem...
Wartownik 1 (Martin) -włazi do owej rozpadliny- Rex... Rex... (ciągle słychać szczekanie)
-w2 -pali papierosa- niezły burdel- mowi do siebie szeptem...
mija chwila (najazd na wyrwe w murze :P )... Słychać tylko szczekanie Rex'a.
-w2 Martin, na miłość boską ucisz tego jebanego kundla! Słuszysz ty mnie!?- wartownik2 podchodzi do wyrwy- Martin! Martin!- gdy jest już blisko wyrwy słychać skowyt psa (nasaje cisza), wartownik staje w miejscu- tu się kurwa dzieje coś bardzo dziwnego...- słychać warknięcie (grrrrrrr!)- ja piwerdole (zbliżenie na zaskoczone, wielkie jak talerze oczy wrtownika)... Nataje ciemność :P

Tak na wstępie opisałem badziewne intro misji pt. "Operwcja Wulfheer" :P

A teraz meritum...
Sztab ztracił kontakt z kompleksem badawczym nr14 w Prusach Wschodnich (jedyne co wiedomo to to że najprawdopodobniej został zbombardowany/ostyrzelany przez artykerie armii radzieckiej posuwającej się na zachód).
Ponieważ była to wazna dla sztabu baza aby odkryć co się stało zostaje w okolice wysłany pluton niemieckich spadochroniarzy...
Do tej misji oddelegowano żołnierzy 500bat. FJ SS- stacjonujący w ten czas w Jugosławi /1 dss. "zielonych diabłów"- stacjonyjących na Północy Włoch (za zebranie ludzi odpowiada sam półkownik Skorzenny)...
Jak łatwo się domyślić misja będzie z zombiakami :P
I całe zdanie będzie polegać na dotarciu do bazy, dowiedzenie się co zaszło oraz zapobierzenie rozprzesztrzenianiu się całego bałaganu związanego z zombiakami...
Samczku misji może dodać fakt że doborowy pluton FJ musi poruszać się niemal na "osi" frontu (Rosjanie w pełnym natarciu)...
Więc liczyć się będzie czas...
Można by zrobić skrypt który by sprawiał że każda jednostka zabita przez zombiaki po pewnym czasie (np.15min.) "staje się" zombiakiem (na miejscu tej jednostki jest tworzony losowo wybrany zombiak :P ).
Dodatkowo aby misja ciekawiej wyglądała od strony fabularnej kilka klóczowych postaci z "grupy ratunkowej" (np. Dowódca plutonu) może być nieśmiertelna (lub zwiększy się jej odporność) automatycznie lecząc postać (np. jednostka będzie w stanie wytrzymać z 50 ciosów zwirzaków :P ) lub automatycznie zabijając zombiaka który podejdzie zbyt blisko- mozna by to sprzężyć z aniamcją udeżenia kolbą...
Cała misja będzie się rozgrywać na wyspie "New Surago" (lepszy byłby Kodiak, ale niestety blokowiska go dyskawalifikują)...

Addony:
1 I44+ FDF 1.4+ Hororpack3 (partyzanci radziecy z FDF mogą od biedy robić też za Volkssturm :P )
2 Liberation + Hororpack3+ FJ Basic pack (lub I44)
3 Vilaspack + Hororpack3

New Surago

Naz- Krytykować i wbijać "szpilke" jest bardzo łatwo :P
Ostatnio edytowano Śr 17 sty, 2007 16:30 przez Barbarian, łącznie edytowano 1 raz
www.greendevils.uk- kompendium wiedzy o Fallschirmjagers
Rots: Poza tym od filozofii jest Barbarian
:D
Offline
Avatar użytkownika

reyhard

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1455
  • Dołączył(a): So 12 mar, 2005 09:56
  • Lokalizacja: wielkiego brata

PostŚr 13 gru, 2006 22:42

@james_gastovski - Oprócz przeczytania nazwy tematu wypadałoby się zapoznać z założeniami "pomysłu na misje/kampanie" spisanymi w pierwszym poście.

Post skasowany
Po prostu przyjmij do wiadomości, że nadciąga rewolucja proletariacka, lada dzień Chavez z Castro i Bin Ladenem nadjadą na białym traktorze i uwolnią ciemiężony lud polski spod władzy międzynarodowego kapitału.
Offline

Oscypek

Major

Major

  • Posty: 858
  • Dołączył(a): Pn 01 lis, 2004 12:12
  • Lokalizacja: Maków Podhalański

PostŚr 17 sty, 2007 16:20

Misja przeznaczona bardziej dla ArmA.

Wrogie siły AWS posuwają się szybko w kierunku Paraiso. Siły USA i KKAS umocniły się wokół stolicy i lotniska. Wszystko było gotowe, kiedy nagle zwiadowcy US Army odkryli w Corazol, Ortego i innych miastach, co najeźdźcy robią z ludnością cwyilną. W noc przed spodziewaną ofensywą należy ewkuować całą ludność do Paraiso. Wszystko idzie dobrze, zostało tylko Somanto. Kobiety i dzieci już są gdzie trzeba. Ale i tak zostało około 100 ludzi do ewkuowania.

My jesteśmy jednym z żołnierzy odpowiedzialnych za ewkuację. Musimy doprowadzić po kolei ludzi z 17 stref Somanto do skrzyżowania, gdzie kursuje ciężarówka. Nie możemy dopuścić do masakry.

Z początku na skrzyżowaniu kursuje śmigłowiec, który szybko wozi cywilów na lotnisko, ale siły AWS dokonują na północno-zachodniej części umocnień ataku, i śmigłowiec zmuszony jest porzucić zadanie i kursować z bronią. Co jakiś czas lekkie siły wroga atakują od różnych stron, ale to jest jeden pojazd czy paru żołnierzy. Pod koniec, kiedy zostaje tylko paru ludzi. Na miasto uderzają siły właściwe. Grupa czołgów, pluton piechoty. Artyleria wali gdzie popadnie. Musimy się postarać.
Na końcu zostaje nam uciekać do Paraiso razem z innymi żołnierzami...

:)
Offline
Avatar użytkownika

Kireta

Porucznik

Porucznik

  • Posty: 384
  • Dołączył(a): Pn 18 gru, 2006 01:33

PostPn 23 kwi, 2007 21:41

Pomysł na kampanię, z którym się noszę od jakiegoś czasu. Mamy rok 1985. Po aresztowaniu Guby pozostałe wierne mu wojska ewakuują się z Maldenów zajmując zbierającą się ciągle po wojnie z 1983r Nogowę.
Gramy sowietami. Jako elita armii radzieckiej mamy za zadanie dopaść zdrajców i ukarać ich w jedyny właściwy sposób, w jaki karze się za zdradę. I to zanim wtrącą się we wszystko Amerykanie.
Kampania typu mieszanego - czołgi, piechota, specnaz, raczej bez helikopterów. Wyspa - oczywiście Nogova, może i Desert(do jednej misji).
Przeciwnikiem są głównie wojska Guby (EAST z niewidzialnym dowódcą WEST, albo specjalny unitpack z jednostkami WEST w mundurach wschodu), a także jako bonus - atakujący w najmniej spodziewanym momencie (i powodujący często zmianę planu misji) partyzanci, pod dowództwem niejakiego Geronimo(dla których jesteśmy wrogiem tak samo jak okupanci). Siły wroga później wsparte najemnikami (odpowiednio przerobieni west). Możliwość "wyjaśnienia" spraw z partyzantami co do celu "wizyty" (późniejsze alternatywne wersje misji: "partyzanci w sojuszu ze EAST/ z nikim"). Do tego tajne misje sabotażowe mające spowolnić USArmy (Desert Island). Oczywiście wszystko kończymy walną bitwą na pustyni (by oszczędzić fps-ów), może nawet jako główny dowódca sił ekspedycyjnych, kierując całymi zagonami pancernymi i drużynami piechoty za pomocą mapy.
"I am the bringer of death. Fall to your knees and beg for mercy... Or give me a sandwich, I'm pretty hungry."
--The Vault Dweller
Offline
Avatar użytkownika

SaS TrooP

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1143
  • Dołączył(a): Wt 06 cze, 2006 17:18
  • Lokalizacja: Wodzisław

PostPn 23 kwi, 2007 22:07

A jak rozróżnisz Sowietów, jak będą w tych samych mundurach, albo podobnych :neutral: ?
Jak lci w ciebie seria, to raczej masz mało czasu :roll:
Offline
Avatar użytkownika

Kireta

Porucznik

Porucznik

  • Posty: 384
  • Dołączył(a): Pn 18 gru, 2006 01:33

PostPn 23 kwi, 2007 22:21

To właśnie jeden z uroków walki ze swoimi :grin:. Zresztą jeśli jest to dla kogoś problemem zawsze można w menu poziomu trudności ustawić sobie "Pokaż ID wroga" -> "włączone"
"I am the bringer of death. Fall to your knees and beg for mercy... Or give me a sandwich, I'm pretty hungry."
--The Vault Dweller
Offline
Avatar użytkownika

101st Paratroop

Major

Major

  • Posty: 691
  • Dołączył(a): Cz 11 sie, 2005 12:51

PostWt 10 lip, 2007 15:07

Ah, nudno to sobie napiszę...

Mini Kampania, Główny bohater: żołnierz US - Bernard Meeham. "Baza" fabuły kampanii: Cold War Crisis, rok 1985.
Nazwa kampanii:Operacja: Operod
David Armstrong nie żyje. Zginął podczas ewakuacji wojsk NATO z Everonu. Niedaleko lasu gdzie miał się spotkać z partyzantami zabił go rosyjski patrol. Następstwa tej śmierci były takie, że partyzanci nie posiadali wsparcia podczas ataku na wioskę w celu odbicia zakładników, co zaowocowało niewykonaniem zadania i odbicia zakładników. Główna partyzancka drużyna przeznaczona do tego zadania została unicestwiona. Partyzanci próbowali wykonać to zadanie jeszcze dwa razy... bezskutecznie. Mocno wyczerpane i zdziesiątkowane oddziały partyzanckie walczyły z uporem o życie, broniąc się cały czas przed atakami rosjan na ich bazy i obozowiska. Partyzantka została doszczętnie rozbita w tydzień po ewakuacji wojsk US z Everonu. Teraz już nic nie przeszkadzało Rosjanom w umacnianiu pozycji i "rośnięciu" w siłę...
Na Malden rzeczy bez armstronga działy się dobrze. Jedna śmierć nie zaważyła na wyzwoleniu maldenów. Przyszedł czas na odbicie Everonu. Bez planów, bez rozeznania, bez przygotowania wyspy przez partyzantów, wojska US wylądowały na Everonie koło latarni, niedaleko od lotniska. W tym momencie do gry wchodzi gracz. Bernard Meeham jest dowódcą jednej z drużyn szturmujących na latarnię a nastepnie na lotnisko w misji znanej z CWC. Jednak brak "bohatera" Davida Armstronga sprawił, że znany nam przebieg bitwy zupełnie się zmienił. Po zajęciu latarni oddziały skierowały się w stronę lotniska gdzie napotkały niespotykanie silny opór. Ofensywa załamała się... Po dwóch godzinach silnych walk o lotnisko oddziały US zostały zmuszone do wycofania się na pozycję koło latarni. Meeham z początkowej ilości dwunastu ludzi, po wycofaniu się do latarni miał tylko trzech. Niedobitki z głównej siły inwazyjnej muszą przeczekać noc na umocnionych pozycjach. Szwankuje łączność z bazą, wróg posyła liczne patrole na te pozycje, w końcu z samego rana rusza ofensywa wykierowana na pozycje koło latarnii. Mimo ogromnej ilości jednsotek rosyjskich szturmujących na pozycje US, kilku oddziałom (w tym Meeham'a) udaje się przeżyć i doczekać jednostek ewakuacyjnych. To niepowodzenie pokazało, że bez dokładnego rozeznania inwazja na Everon jest niemożliwa.

Minęło kilka tygodni. Po licznych rozeznaniach amerykańskich wojsk i misji sabotażowych dowódctwo US decyduje się na kolejną próbę inwazji na Everon. Tym razem główną siłą inwazyjną będą oddziały spadochroniarzy których zadaniem jest odbić i utrzymać lotnisko aż do przybycia na brzeg czołgów i zaopatrzenia. Zadanie to udaje się. Pomimo dużych strat, wojska US "rozstawiają" bazę na lotnisku. Teraz można zacząć odbijać resztę wyspy!

Operacja Operod. Jest to kryptonim operacji której celem jest zajęcie morton i ostateczne wypędzenie Rosjan z Everonu. Zadaniem drużyny Meeham'a jest osłona ze wzgórz na północy głównej ofensywy. Walki o Morton trwały godzinę. Wycofujące się wojska rosyjskie wpadły w pułapkę. Wycofując się na wschód, w stronę wybrzeża, nagle wpadają na oddział Meeham'a. Trwa ostra wymiana ognia. W pewnym momencie Meeham dostaje śmiertelny postrzał w głowę. Ginie od razu. Od tego momentu wycofujące się wojska rosyjskie coraz bardziej nasilają swój ogień na "zaporę" jaką jest oddział Meehama. Jeden po drugim ludzie z tego oddziały giną. Bez dowódcy sobie nie radzą. Po pół godziny jest już po wszystkim. Nikt z oddziału Meeham'a nie przeżył jednak wojska US odniosły sukces. Wojska Rosyjskie wycofały się z Everonu.

-Misje-

Misja nr1 "Odwet"
Drużna Meeham'a została wyznaczona do misji wyzwolenia lotniska na Everonie. Zadaniami Meeham'a są:
Zadania
#Odbić latarnię
#skierować się na północ od latarni i odbić lotnisko

Misja nr2 "Wyczekiwanie"
Po wycofaniu się koło latarni, gracz (meeham) ma za zadanie trzymać wartę przy latarni. Poczas wykonywania warty "natyka się" na mały rosyjski patrol. Dalsza część misji jest spokojna.
Zadania
#Utrzymać wartę na wysuniętych pozycjach niedaleko latarni[/i]

Misja nr3 "Ewakuacja"
Jest ranek. Gracz z innymi drużynami czeka na helikoptery które ich ewakuują z wyspy. Nagle rozpocznya się rosyjska ofensywa wymierzona na pozycje US koło latarni. Rosjanie dostają po tyłkach a gracz wraz z drużyną i resztą ewakuują się z wyspy.
Zadania
#Czekać na jednostki ewakuacyjne
#Ewakuować się z wyspy
(ukryte, aktwywowane wraz z rozpoczęciem amerykańskiej ofensywy)#Odeprzeć kontratak wojsk rosyjskich

Misja nr4 "Repeta"
Ponowna inwazja na Everon. Gracz wraz ze swoją drużyną ląduje na spadochronach za lasem, na zachód od lotniska. Inne jednostki lądują także na północy, południu i wschodzie lotniska przez co atak odbywa się ze wszystkich stron. Lotnisko w końcu zostaje odbite.
Zadania
#Wylądować w strefie zrzutu
#Zająć pozycje w lesie, na zachód od lotniska
#Wraz z innymi przejąć lotnisko

Misja nr5 "Operod"
Miesiąc po zajęciu lotniska, przychodzi czas na wyzwolenie morton. Gracz rozpoczyna prze Bradleyu, za laskiem na północ od morton. Zajmuje pozycje na wzgórzach i stamtąd ostrzeliwuje miasto. W momencie gdy jednsotki US wkrocządo miasta (tak z dwa oddziały piechoty i dwie grupy bradleyów) gracz dostaje komunikat radiowy by odciąć wycofujące się wojska rosyjskie. HQ sugeruje nam byśmy przeszli na wschód. Po zbliżeniu się wojsk rosyjskich na pewną odległość, włącza się cutscenka (skrypcik) która ukazje nam żołnierza który nas zdejmuje.
Zadania
#Wsierać ogniowo główny atak na Morton
(ukryty, w momencie dostatnia komunikatu o wycofywaniu się)#Odciąć wojska rosyjskie od dostępu do wybrzeża

Taka mała mini kampania ;) Bez opisu scenek, dokładniejszych opisów misji. Może to zrobię i edytuję ten post ale nie teraz :)
Offline

nekkoru

Szeregowy

Szeregowy

  • Posty: 29
  • Dołączył(a): Pn 07 lip, 2008 11:29

PostŚr 09 lip, 2008 09:36

Ja mam pomysł.


1.

Małe miasteczko lub wieś (góra 20 budynków) ty i jakies 50 luda (tj. wojsko - m16 i m60) (wory z piachem, ckm'y i siatki, 3 dżipy, 3 ciężarówy i jeden czołg) i fortyfikacje będą zwrócone w jedną strone i z tamtej strony będzie isc 500 zobiaków (1:10).



2.


Najwieksze miasto w grze opanowane przez zombie. Desant z 5 black hawków z jednej ze stron miasta, osłaniają was 2 smigłowce bojowe. Musicie wybic wszystkie zombie (jakies 400-500) a po drugiej stronie miasta beda zaparkowane 2 czołgi - bedzie mozna sobie nimi pomóc


3.

Wielka batalia. Zrobic naprawde wielka bitke usa vs. ruscy (my ruskimi jesesmy) tak ze 100 luda/team jakies 4 helikoptey i 10 czołgów. Startuja po dwóch stronach sporego miasta



to chyba tyle. xD

HAV

PostŚr 09 lip, 2008 10:49

A teraz pozwól, że Cię wyśmieję :lol: ... post też jeszcze zostawię, niech inni też radochę mają :mrgreen:
Offline
Avatar użytkownika

reyhard

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1455
  • Dołączył(a): So 12 mar, 2005 09:56
  • Lokalizacja: wielkiego brata

PostŚr 09 lip, 2008 11:43

Obrazek
Po prostu przyjmij do wiadomości, że nadciąga rewolucja proletariacka, lada dzień Chavez z Castro i Bin Ladenem nadjadą na białym traktorze i uwolnią ciemiężony lud polski spod władzy międzynarodowego kapitału.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Operation Flashpoint

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: xersius i 7 gości

cron