
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
Strój szkolny nie znaczy już "komplet szkolny z rogatywką". W mojej szkole jedyny obowiązkowy element ubioru to Ryybok (niebiesko-białe polo, "tiszert" czy też granatowy sweter z logiem, w/w Ryybokiem).

Noszę 5-ty rok hałaty szkolne i jeszcze żyję (wbrew oczekiwaniom, jakie miałem na początku). Nie jest to zbyt przyjemne, ale za to problem "co na siebie dziś wrzucić" nie istnieje.
