So 20 lis, 2004 01:12
no to macie.
Południowo Wschodnia część Polski, woj. Podkarpackie pow. Sanok, miasto Sanok, dzielnica Błonie.
13:00
Grucha wraca ze skróconej edukacji piątkowego dnia do domu, swieci słońce, planuje popołudnie na rowerku.
15:00
Jem obiad, rybe z ziemniakami i surówka, do tego herbata Liptona, jestem na forum. Pogoda za oknem zaczyna sie pogarszac, wieje wiatr, dosyc silny.
15:10
internet mi padł najprawdopodobniej z powodu silnego wiatru. Wyłaczam komputer ide ogladac TV.
16:00
Wiatr coraz silniejszy, mam obawy ze mi wypcha okno. Migam kanałami, zatrzymuje sie na Polsat Sport i oglądam powtórke meczu Turcja-Ukraina.
16:15
Telewizja tez zaczyna szwankowac 5 z 40 kanałów nie odbiera, kontynuuje oglądanie meczu.
16:28
Ide do kuchni cos przegryźć, zauwazam ze za oknem nie pala sie lampy i jest czarno jak w d u murzyna.
16:30
Zdziwiony brakiem swiatła, postanawiam sprawdzić czy działa telewizor. Naszczęscie tak. Wyłaczam i ide sprawdzić czy internet działa.
16:35
Pisze post na temat... juz wiecie. Internet działa.
17:00
Internet padł. Właczam TV i oglądam teleexpress.
17:15
Internet wciąz nie działa, właczam NHL 2004.
17:55
Kumpel do mnie dzwoni i sie pyta czy ide na mecz siatkówki do Zespołu Szkół Budowlanych. 2 km od mojego domu.
18:00
Wychodze z klatki widze, ze sypie snieg.
18:10
Jestem u kolegi, czekam az sie ubierze i wychodzimy. W miedzy czasie zapalono lampy.
18:20
Jestesmy w połowie dorgi, na terenie zabudowanym tylko od strony zachodniej. Od północnego wschodu szczere pole z rzeką San i wiatrem na czele, zdmuchuje mi kaptur z głowy.
18:45
Jestesmy na miejscu. Oglądamy nie zbyt dobre widowisko.
19:30
Wychodzimy z ZSB. Wracamy do domu, na ziemi ok 1cm sniegu, wiatr coraz słabszy, ale odczuwamy niską temperature.
20:15
Jestem w domu. Internetu brak.
20:45
Jest internet, jest i lepsza pogoda, nie pada, nie wieje tak mocno, ale zimno -5 stopni C