Stary, Iplex ma taką jakość że niejeden torrencik by pozazdrościł - mówię to jako jeden z tych, co już 1/8 Iplexa obejrzał (póki nie było "Iplex Plus" była cała masa znakomitych filmów do oglądnięcia za zupełnie darmo - mniejsze i większe, bardziej i mniej znane klasyki i masa filmów rozrywkowych).
Restrepo nie widziałem, na J4 chłopaki wybrali Armadillo i zdaje się dołączyli do grona osób twierdzących że Armadillo > Restrepo. Mnie cięzko oceniać bo pierwszego nie widziałem, a na drugim zasnęłem - ze zmęczenia żeby nie było

ale z tego co dooglądałem zaczynało się robić naprawdę ciekawie.
Był kiedyś taki jeden
temat, w którym wymieniało się fajne, związane z wojną czy militariami filmy i kłóciło nad wyższością czy odbiorem jednego czy drugiego. Zastanawiałem się nawet czy nie połączyć tego w jedność, ale że jest to temat z czasów przed "przenosinami" forum, to pełno jest krzaków zamiast polskich znaków i było nie było - nieraz mocno nastolatkowego stylu...
Więc póki co, dodam tylko to, czego tam nie wymieniłem (a dziwne, bo jestem pewien, że swego czasu listę robiłem), a powinienem był:
- Gdy milkną fanfary (a.k.a. Gdy milkną działa). Znakomity, klimatyczny i sugestywny film o walkach w Hurtgen (i nie jest wiekowy, brak "teatralności").
- Dziewczyna żołnierza. Wojna niby w tle, ale film bardzo konsekwentny i niesamowicie klimatyczny.
- Opadły liście z drzew (czy jakoś tak - w programie TV pamiętam było wpisane jako "Nim spadną liście", które to zdanie zresztą było w filmie i to dosyć istotne). Też dawno oglądałem (i niestety nie w całości), ale film również wspominam jako zadziwiająco dobry (mimo teatralności, w końcu swoje lata ma).
- Żelazny Krzyż. Dawno oglądałem, ale pamiętam że był fajny i klimatyczny (mimo że puryści go pożerają za niezgodność histeryczną)
- Opiekun (The Zookeeper, 2001). Wojna niby w tle, ale wciąż znakomity film.
No i wspomniany wcześniej w tamtym temacie "Kanał" (byłem zszokowany jak go oglądałem - że w Polsce ktoś taki film nakręcił...) oraz chyba nie wspomniany (bo temat stary) znakomity "Walc z Baszirem".
Bardzo żałuję, że nie powstał dobry współczesny remake "Najdłuższego Dnia".