Dokładnie przedwczoraj wpakowałem sie do sklepu, pokaże jak przebiegała rozmowa:
j-ja
S-sprzedawczyni
J:Dobrywieczór
S:Czy ja wiem czy taki dobry
J:No nie całkiem, ale chciałbym się zapytać ile kosztuje Bols 0,5( na półmetek

)
S:18,20zł
J:aha a Absolwent?
S:17.10
J:Mógłbym prosić Absolwenta
S:Masz(bo kultura musi być

)
J:Tu się płaci?
S:Tam jest kasa
J:Rozumiem.
S:**** wstukaj Absolwenta za 17.10, tylko nie wiem czy ten pan ma 18lat (Tak mnie troszke zaskoczyłą

)
J:Dowodu nie mam ale mogę pokazać legitymację.(Dobra ściema to podstawa

)
S2:Nie trzeba. Prosze.
J:Dziękuję(i w nogi)
Muszę powiedzieć, że jestem jedyną osobą niepełnoletnią, której w tym sklepie został sprzedany alkochol(ta przy kasie byłą osobaą dosyć młodą ach jak ja działam na te kobiety

) oczywiście z kręgu moich znajomych.
Moja recepta na "wydanie" się doroślejszym to:
nie gól się przez tydzień, ubierz się jak największy modniarz w świecie, zachowuj się pewnie, nonszalancko i kulturalnie- znaczy się ściemniaj jak się tylko da
No a wracając do twojego brata to ta kobieta w kasie wcale nie musiała wiedzieć, że jest dozwolona od 18lat(gra oczywiście

) Sprzedawcy zwracają raczej uwagę na alkochol, tytoń, czasopisma xxx i na inne używki. Na gry raczej nie. Przez krwawe programy sprzedawanie naprawdę małoletnim(takim właśnie jak twój brat i wszyscy poniżej 14 roku zycia) zwiększa sie agresja u młodzierzy.
P.S: PILNUJ TERAZ BRATA ABY SIE DRESEM PRAWDZIWYM NIE STAł

..|..