Pierw wiadomo - pegasus na telewizor, ale to nie komputer. Prawdziwy pierwszy komputer to mój nieinstniejący już 286, do którego czuje sentyment. Miałem w tedy jakieś 8 lat. Pamiętam, że nawet gier nie miałęm za dużo. Dużo siedzialem w biosie, pisałem własne config.sysy i autoexec.bat'y w wieku 10 lat
Podkręciłem go z 8MHz do 12MHz(!) miał pierw 2Mb ramu i karte graficzną o pamięci 256kb, mogącą z bólem wycisnąć 256kolorów, oraz dysk twardy 47MB
Później 486 cyrixa 33mhz -> 486dx1 intela, też 33mhz, ale prawie 2krotnie szybszy
-> pentium 90 - bardzo krótko, bo sie znalazł p100 do peceta. P100 podkręciłęm do 120mhz, ale nie działał za stabilnie, bo wtedy nie było nawet markowego chłodzenia, tylko stary radiator z 486
. P100 spalił się pare lat temu, gdy matka grała w simcity (te pierwsze, nie 2000), mineło troche czasu i otrzymałem duron'a 950 128mb ramu i gf2mx200 - szalałem
Teraz siedze przy Bartonie 2500+ (już nie bawie się w podkręcanie jak to kiedyś, bo mnie wszystko już satysfakcjonuje
) 384MB ramu, 40GB dysk twardy i FX5700 128mb