To ja sie wypowiem
Czasem jaralem petki w krzaczkach z qmplami (tzn szedl 1 albo 2 pety na 3 lub 4)
NIe zameirzam palic nalogowo bo to powalone,szkoda mi hajsu (wole kleic modele i sztachac sie klejem przy okazji -zart)
Co innego alkochol - nie jestem co prawda jakism pijakiem co an wycieszki szkolne musi brac po kilka brawcow ale czasem lubie sobie wypic cos "mocnaiejszego"
Osobiscie preferuje tanie wino (bron boze wytrawne lub polwytrawne) , wówdzie (szklana wódy bez zapity rulez!)
Nie lubie browca chyba ze jestem juz mocno "wstawiony" (szklana wodzi bez zapity i wychleje wszystko)
Co do ziolo- nie pale bo :
A) nie mam skad wytrzasnac
B)Nie mam tyle kasy