Podzieliłby się ktoś wrażeniami na temat Ragnarok Online?

Przymierzam się do zagrania w tę grę na serwerze KDR, ale wcześniej nie miałem z tym MMORPG żadnej styczności - wiem tyle co wyczytałem po różnych stronach i forach dzisiaj, a z doświadczenia wiem, że niektóre rzeczy wychodzą dopiero po jakimś czasie grania (na którego tracenie nie mam ochoty). Jeśli ktoś grał/gra i spodobała mu się/zraziła go ta gra to będę wdzięczny gdy wyjaśni dlaczego.

PS. Za teksty w stylu "MMORPG to w ogóle głupie jest i nie ma co grać" albo "Ja tam wolę tu_nazwa_innego _MMORPG" walnę ostrzeżenie. Na temat proszę.

Kiedyś mój kumpel grał w to tylko przez niecałą godzine
Wedłóg mnie nie ma co się w to angażować ale jeśli ktoś lubi japońskie kilmaty Final Fantasy lub Tibie to może mu się spodobać
Gra jest raczej dla skośnookich żółtych japońców którzy siedzą dzień i noc przed komputerem ,nie polecam.

Ja mam w najblizszej rodzinie fanatyka tej gry. Też za bardzo nie wiem co w tej grze widzi...
Ale fakt, faktem że tłucze w tą młocke zawsze gdy jest w domu a komputer nie jest przez nikogo zajęty (kilka/kilkanaście godzin dziennie). W ¦rody i Niedziele od 20 do 24 mają jakąś obrone zamku (czyli zmawiają się z innymi gildiami i napażają gromadą).
Mapy są zróżnicowane (na każdej bez liku stworów itp.), są jasakinie, jakieś opuszczone zamczyska, lasy gdzie roi się od orków itp.
Masta też są (sporo sklepów i ulicznych handlarzy). Gra jest wprawdzie grywalna bo jak inaczej wytłumaczyć siedzienie przy niej przez cały niemal wolny czas), acz monotonna (jak dla mnie). Grafika w magowym stylu, bez większych "wodotrysków".
Jak bym scharakteryzował tą gre... Coś jakby bardziej ambitne Diablo (duże i zorganizowane gildie, sporo graczy, ogromny repertuar plansz i stworów oraz przedmiotów, obrona i zjmowanie zmaków itp.) w mangowych (cukierkowych) klimatach.

No cóż, gram już dużo więcej niż jedną godzinę i spodobała mi się. Oprawa gry jest specyficzna, ale mnie to nie razi (jestem fanem anime) zwłaszcza że jest porządnie wykonana i z dużą dozą humoru (w sumie cała gra jest zrobiona przymróżeniem oka). Wystarczy zerknąć na niektóre moby







Bardziej już raziło mnie Kal Online. Jedyny problem to nieco skomplikowana instalacja, co wynika z tego że to prywatne serwery.

PS. Proponuje nie wyrabiać sobie opinii na postawie tego co powiedział kumpel grajacy w coś godzinę, bo w godzinę nie pozna się żadnej gry - poczytaj sobie co piszą o OFP ludzie co godzinę w nią grali.

PS.2 Gratuluję umiejętności czytania ze zrozumieniem - > "Jeśli ktoś grał/gra..."

PS.3 Wiesz Barbarian, że OFP to taki bardziej ambitny Doom.