Teraz jest N 19 maja, 2024 03:38


Wesołego dnia Walentego.....

Tematy nie pasujące do żadnych powyższych kategorii.
  • Autor
  • Wiadomość
Offline
Avatar użytkownika

SaS TrooP

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1143
  • Dołączył(a): Wt 06 cze, 2006 17:18
  • Lokalizacja: Wodzisław

PostWt 13 lut, 2007 16:56

Ja też spędzę ten piękny dzień na kompie... allah akbar!!
Offline
Avatar użytkownika

Jerry

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 2598
  • Dołączył(a): Pn 19 lip, 2004 21:28
  • Lokalizacja: 52° 14'N, 20° 56'E

PostWt 13 lut, 2007 17:23

A ja na komisji wojskowej :D Będę bajerował panie pielęgniarki :D
Obrazek
Offline
Avatar użytkownika

101st Paratroop

Major

Major

  • Posty: 691
  • Dołączył(a): Cz 11 sie, 2005 12:51

PostWt 13 lut, 2007 18:06

Offline
Avatar użytkownika

Tygrys205

Porucznik

Porucznik

  • Posty: 267
  • Dołączył(a): Pn 05 cze, 2006 15:50
  • Lokalizacja: Chrzypsko Wielkie

PostWt 13 lut, 2007 18:13

101 st paratroop napisał(a):My Valentine :D


Można to było przewidzieć :P
Obrazek
Obrazek
Offline
Avatar użytkownika

Jon

Generał

Generał

  • Posty: 10721
  • Dołączył(a): Wt 20 lip, 2004 00:43
  • Lokalizacja: Kraków

PostWt 13 lut, 2007 18:31

Berna chyba jako jedyny napisał coś sensownego. Z jednej strony trzeba się z tym zgodzić. Z drugiej strony, dzień celebruje się od dawna, a był to z reguły dzień w który ludzie mieli zdobywać się na odwagę do wyznań. Ale z trzeciej, najbardziej Jonezowej strony komercja Walentynek SUX. Różowe serduszka, misiaczki, inne pierdołki prawie wypaliły mi oczy gdy łaziłem po Galerii Krakowskiej. Tylko jest jeszcze coś o czym wspominał Kominek...

Rzekoma komercha nie przeszkadza nam przez cały rok, to czemu właśnie w takie dni?
http://www.pajacyk.pl

“Politics is supposed to be the second oldest profession. I have come to realize that it bears a very close resemblance to the first.”
~ Ronald Reagan
Offline
Avatar użytkownika

Remcio

Major

Major

  • Posty: 500
  • Dołączył(a): N 25 lip, 2004 20:54
  • Lokalizacja: Brwinów

PostWt 13 lut, 2007 18:49

A nie uważasz, że Walentynki to nic innego, jak święto dla małolatów? 12 letnie dziewczyny uważają je pewnie za najlepszy dzień w roku! Równie dobrze możemy narzekać na śmigusa dyngusa, tyle, że z niego się wyrasta, z miłości nie za bardzo.
Obrazek
Offline
Avatar użytkownika

Radeon

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 1442
  • Dołączył(a): N 01 sie, 2004 14:10
  • Lokalizacja: Starogard Gdański

PostWt 13 lut, 2007 19:04

Rzekoma komercha nie przeszkadza nam przez cały rok, to czemu właśnie w takie dni?


Bo w zasadzie miłość powinna być na codzień (jeżeli dwóch ludzi coś do siebie czuję), a nie przez cały rok im sie nie chce, a w ten jeden dzień wszyscy się do siebie migdalą.
User of this number is currently dead. Resurrection in 5 minutes, please wait.
Offline
Avatar użytkownika

Marker

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 2006
  • Dołączył(a): So 24 lip, 2004 14:32
  • Lokalizacja: Osaka

PostWt 13 lut, 2007 19:15

huh
dla par walentynki to zwykły dzień... tylko może bardziej różowy (i kosztowny dla chłopaka :P w końcu mimo wszystko trzeba gdzieś zabrać swoją miłość i troche zaszaleć hyh)
a dla singli to dzien gorszy od wszyskich innych... bo wtedy częściej zauważa się chodzace za ręke szczęśliwe pary... i pojawiaja sie te mysli czemu ja tak nie mam...
a ja ani do jednych ani do drugich się nie zaliczam... przynajmniej tak uważam...


Co do kochania... kochać należy całe życie a nie tylko w walentynki...
btw.
co do małolat... to tak wyczekiwany przez nich dzien... a gdy przychodzi co do czego chowają zarumienioną ze wstydu twarz pod kurtke na myśl o całusie w policzek od swojego "boga piękności" hyh
Obrazek

"Jako arabski gej-satanista zmarzniete uszy wolę sobie ogrzewać przy płonacym kościele "
Offline
Avatar użytkownika

Clon

Major

Major

  • Posty: 734
  • Dołączył(a): Śr 05 kwi, 2006 16:02
  • Lokalizacja: Poznań

PostWt 13 lut, 2007 20:00

a dla singli to dzien gorszy od wszyskich innych... bo wtedy częściej zauważa się chodzace za ręke szczęśliwe pary... i pojawiaja sie te mysli czemu ja tak nie mam...


Blah, nie wszystkie. Ja np. osobiście... ekhem... Olewam ten widok...

Ale no i tak się wkopałem zapisując się na wyjście do kina w Walentynki, ech...
Offline
Avatar użytkownika

Marker

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 2006
  • Dołączył(a): So 24 lip, 2004 14:32
  • Lokalizacja: Osaka

PostWt 13 lut, 2007 20:04

zobaczymy czy za 2-3 lata podczas największego sercowego rozkwitu (ooooł jesss) bedziesz tak olewał :P
Ostatnio edytowano Wt 13 lut, 2007 20:10 przez Marker, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

"Jako arabski gej-satanista zmarzniete uszy wolę sobie ogrzewać przy płonacym kościele "
Offline
Avatar użytkownika

traffix

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 235
  • Dołączył(a): So 04 mar, 2006 19:39

PostWt 13 lut, 2007 20:09

ja tam wykorzystuję walentynki jako pretekst do obdarowania mojej miłej, wtedy to zyskuje jakiś wyraz... chociaż zgadzam się z tym że kocha się nie tylko w ten dzień
Offline
Avatar użytkownika

Jon

Generał

Generał

  • Posty: 10721
  • Dołączył(a): Wt 20 lip, 2004 00:43
  • Lokalizacja: Kraków

PostWt 13 lut, 2007 20:14

ja tam wykorzystuję walentynki jako pretekst do obdarowania mojej miłej, wtedy to zyskuje jakiś wyraz...
Pretekst kochany, pretekst. Wyraz mają kwiaty kupione bez okazji, zabranie lubej na piknik [bez zapowiedzi oczywiście] lub zrobienie czegoś innego, spontanicznego.


A wy tylko "kalkulujecie", kiedy wam się opłaci, kiedy jest święto, kiedy "trzeba" coś owej dziewoi kupić... zacytuje: [']
http://www.pajacyk.pl

“Politics is supposed to be the second oldest profession. I have come to realize that it bears a very close resemblance to the first.”
~ Ronald Reagan
Offline
Avatar użytkownika

Marker

Pułkownik

Pułkownik

  • Posty: 2006
  • Dołączył(a): So 24 lip, 2004 14:32
  • Lokalizacja: Osaka

PostWt 13 lut, 2007 20:25

ja uważam ze to one powinny nam kupować prezenty, zabierać do kina, zabiegać o nasze względy...
a nie tylko paznokcie malują i plotkuja na nasz temat
phi

...
Przychodzi mąż do domu, siada na fotelu z pilotem i mów
- Kapcie, gazeta, piwo!
zażenowana żona patrzy na niego z politowaniem i mówi
- A magiczne słowo?
- Naprzód!
Obrazek

"Jako arabski gej-satanista zmarzniete uszy wolę sobie ogrzewać przy płonacym kościele "
Offline
Avatar użytkownika

traffix

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 235
  • Dołączył(a): So 04 mar, 2006 19:39

PostWt 13 lut, 2007 20:43

Pretekst kochany, pretekst. Wyraz mają kwiaty kupione bez okazji, zabranie lubej na piknik [bez zapowiedzi oczywiście] lub zrobienie czegoś innego, spontanicznego.

Jakbyś miał ADHD to wiedziałbyś że trudno zrobić coś co uznają za Spontaniczne, wkońcu przyzwyczajają się do ciebie.
Offline

D@ri0

Kapral

Kapral

  • Posty: 66
  • Dołączył(a): Wt 31 maja, 2005 23:51

PostWt 13 lut, 2007 21:01

Jerry napisał(a):
Ta wypowiedź tylko potwierdza moją teorię o zacofaniu w rozwoju części przedstawicieli homo na świecie ...


nie bardzo ...
Ostatnio edytowano Śr 14 lut, 2007 00:15 przez D@ri0, łącznie edytowano 2 razy
Alah akbar.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Off-topic

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości