Wrażenia z pola bitwy - dyskusja

Pozdrowienia dla kolegi, który w mokrych psach wyładował mi magazynek plecy prosto przez okno domku przy kościele.

W piątek było świetnie, najpierw 2 misje dla odprężenia a potem Venom Down. I to był gwoźdź programu. Jakimś cudem nie miałem długiego radia jako rozbitek i musieliśmy polegać na słuchu oraz krótkich. Sytuacji nie poprawiał fakt, że w okolicy roiło się od wroga, a my zeszliśmy z góry, zamiast iść na nią. Na szczęście dobrze się wszystko skończyło, ale minus dla twórcy mapy za niezniszczalny helikopter.

A czy ta misja nie zakończyła się rozbiciem helikoptera?

[Klimueres]

Zakończyła, ale rozbiciem tego drugiego.

Jeśli chcecie kogoś bić, to ja rozbiłem ten drugi Poza tym było nawet fajnie, nie licząc problemu z drugim pilotem któremu nie działało ACRE, no i nie licząc problemu zestrzelenia

A mnie bardzo wkręciła misja Klimueresa z ruskimi specami szukajacymi samolotu i pilota. Gralismy ją chyba jako ostatnią. Klimatycznie, noc, mgla i specnaz...mniam.

[Klimueres]

Spokojnie, podobna w takim klimacie już się produkuje Zresztą mam nadzieję, że jeszcze kiedyś zagramy Parasolkę, która zresztą została jeszcze poprawiona.

[Mustang185]

Wciskanie twarzy w trawę podczas przejazdu BMD, a potem obserwacja przejazdu BTR i patrolu piechoty z pozycji w lesie - mniam.

A piątek jak najbardziej udany, epickie odbicie zakładnika~ Akcja na pełnej szybkości wyszła nam zajebiście, dzięki za wieczór

[Foka]

Zakładnik był zajebisty, idealne wykonanie wjazdu "na Y".
Później atak na Clafganie też spoko, ale drzewa to masakra...

Ale ambasadora (mnie) nie uratowaliście!

Ale ambasadora (mnie) nie uratowaliście!

Chciałbym przypomnieć że NIKT nie przeżył.

A kto by chciał jakiegoś tam polityka ratować?

[Mustang185]

Zwłaszcza, że jego ochrona ma brzydki zwyczaj podprowadzania samolotu i pozostawiania reszty sił za sobą ;)

Zwłaszcza, że jego ochrona ma brzydki zwyczaj podprowadzania samolotu i pozostawiania reszty sił za sobą

Że co?! Kto taką wrogą propagandę rozsiewa?