w paru dyskusjach już coś zauważyłem, Goose za wszelką cenę "chce sie popisać, skomentować, mieć ostatnie słowo"
Błąd. nie lubię przekręcania faktów, dorabiania teorii spiskowych i ogólnych dysdebilizmów.
przy czym zachowuje niezbyt elegancki styl
Popieram, jestem gburem, a rozwalanie tematu bez potrzeby na atomy i walenie mitów, również mnie wielce irytuje
AK46 był modelem testowym , więc nie był tylko na papierze, a czemu o nim wspomniałem ?
a dlatego, że w dyskusjach przewija się często argument "no przecież rozkładają sie zupełnie inaczej" i że AK nie powstało "pod wpływem pochwyconych MkB 42"
w AK46 zwraca uwagę fakt, że blok chwytu, spustu, kurka , bezpiecznika jest w oddzielnej części , a górna część jest z zamkiem, sprężyną, obsadzeniem magazynka
taka budowa jest charakterystyczna dla wszystkich broni zachodnich, które powstały widząc STG, chociażby FAL
FAL ma podobną filozofię rozkładania broni jak STG (zresztą prototyp był na naboje Kurtz)
AK47 już nie jest tak rozkładany ale AK46 faktycznie nieco przypomina
i Goose nie odszczekuj się próbując "jakkolwiek zbić czyjś argument, nie ważne po co , byle tylko zbić"
Słowem wstępu, nie beirz wszstkiego do serca co ci podadzą, co więcej "Twoje fakty" mogą nie mieć wiele wspólnego z prawdą.
Zacznę gburowato.
Więc (!) owszem awtomaty z '46 były wzorowane na Mkb/Mp/STG , cokolwiek. Tylko twoje dorabianie historyjek i plątania faktów jest zatrważające. Bo prawdę mówiąc, co z tego, że pierwszy model Awtomata był wzorowany na STG, skoro chodzi nam praktycznie o wersję produkcyjną , która ma bardzo bardzo bardzo niewiele wspólnego z Niemieckim tworem. Do czego zmierzam? Otóż mówisz że "mędrcy" wszem i wobec się mylą mówiąc że AK nie było wzorowane na "Estegu"...niestety...MAJĄ rację. Dlaczego ? bo jak wyżej pisałem, AK znane nam powszechnie nie jest wogólę oparte na STG. TO tak samo idiotyczne jak powiedzenie że STG jest dosłowną kopią Awtomatu Fedrowa.
AK46 faktycznie nieco przypomina
I co z tego ? Używano go jedynie testowo, w jak legendy głoszą , kilkuset sztukach na strzelnicach i utajnionych poligonach. Powtarzam, nie ma to znaczenia jako że pomysł stosunkowo szybko porzucono a przed "Finalnym Konkursem" uwczesny współpracownik rzucił "gambitem" zmieniając diametralnie konstrukcję. Czytaj ze zrozumieniem i przedewszystkim czytaj bez dorabiania swoich teorii.
a co do liczby serii - to Goose, artykół z tej gazety (z linka) nie pokazuje :
- liczby wyprodukowanych modeli z korpusem typu 1 i kto to wogóle używał ?
- liczby z korpusem pośredniej technologii czyli typ 2 (arabowie to mieli czasem na zdjęciach, pewnie pochodzące z pierwszych serii chińskich kopii)
- ile w ZSRR zrobion AK model 3
ale gdzieś przeczytałem, że podobno ten właściwy znany nam korpus to "fabryczne ulepszenie" ale bez specjalnego wspominania przy tym nazwiska Kałasznikowa
czyżby jakiś inżynier z fabryki ulepszył do produkcji to , co firmuje nazwisko K ?
nie wiem, bo mało jest wiarygodnych źródeł , ale gdzieś w anglojęzycznym artykule znalazłem, że usprawnienia w celu łatwej produkcji wymyślili konstruktorzy
Gdybyś przeczytał artykuł....to byś wiedział że Kałąsznikow pracował pod Sudajewem, a sam posiadał niezłą rzeszę naukowców, o których praktycznie nikt nie wspomina, a przed-finalna wersja również nie była kompletnie jego dziełem (wspomniany gambit)
No to szerloku "błyzłeź". Ja nie wiem, ty nie świadomy jesteś czy naprawdę twoja "wiedza" nie jest oparta na żadnych fachowych sprawdzonych artykułach i źródłach ? JAK chcesz znać DOKŁADNE liczby CZEGOKOLWIEK co było tajne i wykonywanie na terenie ZSRR hm ?
PS ArtykUł
- Nie używał, gdybyś naprawdę przeczytał ten króciutki artykuł, doczytałbyś się, iż co najwyżej jednostki "przydzielone" do testów, a jakie i w jakiej liczbie ? tego pewno nigdy sie nie dowiemy
-Owszem, pierwsze Typ 56/56-1 miały korpus 2ki, po czym przerzucono proces produkcji na coś pośredniego między AK a AKM
-j/w
Na koniec, jako że klawiatury zabraknie.
Tak hipotetyczne pytania dobre są na fora filozoficzne.
PS. przeczytaj DOKŁADNIE więcej niż jeden artykuł po kilka razy, twoje fakty mieszają się z bajkami i mitami, a szkoda by było żeby wiedza się zmarnowała.
PS2. I rada, nie obrażaj się o byle co, get fact's straight, zawsze w takich sytuacjach podawaj źródła, nie stawiaj zdania w świetle "bo mam rację" gdy ktoś naprawdę próbuje Ci coś wytłumaczyć czy pomóc zrozumieć, i najważniesze, unikaj "gdzieś przeczytałem" co drugie zdanie np.