Shadow napisał(a):Ruskie nie wpuściły od razu polaków na miejsce wypadku
Tyle ze jest to normalna procedura, nie wpuszcza się na teren katastrofy osób postronnych, a takimi byli ci dziennikarze.
Shadow napisał(a):A co do szabrowników tak szybko po katastrofie ? w to wątpię
okazja czyni złodzieja, wielu chciało mieć pamiątkę za katastrofy. Kojarzyć zapewne filmik tego montażysty który był na miejscu katastrofy kilka minut po niej, skoro on tam był, to mogły być tam dziesiątki gapiów. koleś sfilmował pewien okrągły przedmiot, pewnie czarna skrzynkę, skoro nie była wtedy zabezpieczona istniało prawdopodobieństwo ze ktoś mógł ja sobie przywłaszczyć.
Shadow napisał(a):A co do katastrofy , owszem była możliwość by ktoś ją przeżył.Czytałem kilka razy newsy po katastrofach lotniczych i były osoby które przeżyły oraz nie spotkała ich większa krzywda po za ogromnym szokiem
To zależny od okoliczności katastrofy, przy takim stopniu zniszczenia maszyny oraz tym jak uderzyła w ziemię (do góry nogami) prawdopodobieństwo jest niezwykle nikłe. Cud by musiał się zdarzyć, a te maja to do siebie że zdarzają się niezwykle rzadko. Zwłaszcza ze samolot rozbił się w lesie. I co ważne my nie mówimy tu o innych okolicznościach tragedii, tylko o tych domniemanych strzałach i cudownie ocalałych. Zresztą to nie jest w wielu wypadkach sprawa dowodów, a sprawa wiary. Ktoś wierzy w zamach, a kto innych wierzy że była to tragedii, reszta nie ma wyklarowanego poglądu na ten temat. A z tymi ugruntowanymi w swej wierze bardzo ciężko przekonać że mogło być inaczej czy ze w grę wchodzi masa przeróżnych scenariuszy. Jak było naprawdę nie dowiemy się nigdy i spekulacje na ten temat będą.