Co do zdrowia to genetycznie jestem na tyle szczęśliwy ze nic złego zemną nie jest i pod tym względem się nie mam co martwic. Poza faktem ze mam wadę wzroku lekko za duża od tej wymaganej od pilota, 10 minut pod laserem i po kłopocie. Co do sprawnościowych to tez bez większych kłopotów będzie.
Jedyna rzecz, która mnie martwi to testy sprawnościowe przed komputerem. Grasz w gierki przez 8 godzin i masz 6 zadani do wykonania na raz, przy czym zapamiętujesz szyfry, rozwiązujesz fizykę balansujesz piłki i klikasz jakieś kolorowe pudełka. Taki totalny mind fuck próbują ci zrobić po czym jeszcze przeprowadzają z tobą rozmowę w której podobno zadają jakieś kosmicznie podchwytliwe pytania itp. Ogólnie to brzmi jak by chcieli z pilotów master rasę zrobić.
Szajder to niezły pomysł zaraz zgłoszę się do Rafał i za parę miesięcy mi wystawi pieczątkę na pilota myśliwca. Przy okazji dzięki za linki Czernobyl, bardzo przydatne. No i jak jesteś w SP to mam nadzieje, że kiedyś przylecę do polski w lśniącym F-35 i odwiedzę lotnisko, na którym stacjonujesz.