Wt 30 maja, 2006 13:29
Próbuje zrobić taką sytuację:
Gracz ma sam przedostać się przez teren, będący pod kontrolą wroga. Poza normalnym patrolami na jego życie czyhają ścigający go przeciwnicy. To „ściganie” wyobrażam sobie tak: Gracz wejdzie w obręb wyzwalacza (dość dużego, tak by nie dało się go obejść) i w tym momencie za jego plecy, gdzieś 500 metrów dalej, teleportowany zostaje odział przeciwnika (ten oddział wcześniej grzecznie sobie czeka, gdzieś na drugim końcu wyspy), i kieruje się dokładnie w stronę gracza (który nie wiedząc o tym, dalej podąża w jakimś tam kierunku.
W związku z tym mam dwa zapytania:
-Jak teleportować coś dokładnie 500 metrów na północ za graczem, nie wiedząc w którym miejscu, w czasie teleportowania, gracz będzie.
-Jak sprawić ścigający zaczęli podążać za graczem, będącym w ciągłym ruchu. Obawiam się, że nie da się tu zastosować zwykłego waipońta, bo gracz zostaje wcześniej odłączony od reszty swojej grupy i ścigający poszliby za nią.
Zawile to napisałem, mam nadzieję, że kapujecie.
Gracz ma sam przedostać się przez teren, będący pod kontrolą wroga. Poza normalnym patrolami na jego życie czyhają ścigający go przeciwnicy. To „ściganie” wyobrażam sobie tak: Gracz wejdzie w obręb wyzwalacza (dość dużego, tak by nie dało się go obejść) i w tym momencie za jego plecy, gdzieś 500 metrów dalej, teleportowany zostaje odział przeciwnika (ten oddział wcześniej grzecznie sobie czeka, gdzieś na drugim końcu wyspy), i kieruje się dokładnie w stronę gracza (który nie wiedząc o tym, dalej podąża w jakimś tam kierunku.
W związku z tym mam dwa zapytania:
-Jak teleportować coś dokładnie 500 metrów na północ za graczem, nie wiedząc w którym miejscu, w czasie teleportowania, gracz będzie.
-Jak sprawić ścigający zaczęli podążać za graczem, będącym w ciągłym ruchu. Obawiam się, że nie da się tu zastosować zwykłego waipońta, bo gracz zostaje wcześniej odłączony od reszty swojej grupy i ścigający poszliby za nią.
Zawile to napisałem, mam nadzieję, że kapujecie.
