Teraz jest Cz 19 cze, 2025 18:29


Wrażenia z pola bitwy - dyskusja

  • Autor
  • Wiadomość
Offline
Avatar użytkownika

Maćko

Generał

Generał

  • Posty: 3140
  • Dołączył(a): Pt 29 gru, 2006 23:33
  • Lokalizacja: Radom

PostSo 06 lis, 2010 12:16

Wrażenia były takie że było dużo friendly fire (pomijam akcję ze śmigłami - rozkaz był ostrzelać taką i taką pozycję to taką my ostrzelali :D).

A po za tym AI to terminatory :P

oraz jedną rehabilitację z ewakuacją

No bo jak reszta lotnictwa zebrała wszystkie rakiety, to dla ciebie już zabrakło :E
Obrazek
Obrazek
-------------
MOBO: MSI H110M PRO-D | CPU: Core i3 6100@3.7GHz | RAM: 8GB DDR4 2400@2133 MHz CL12 Goodram Play |
GPU: Asus GTX 760 DirectCU II 2GB GDDR5 | SSD: Samsung 850 EVO 250GB | HDD: Samsung HD502HJ 500GB |
PSU: Corsair VS450 | Case: SilentiumPC Brutus S20 | FAN: SilentiumPC Mistral 120 mm
Offline
Avatar użytkownika

Jon

Generał

Generał

  • Posty: 10721
  • Dołączył(a): Wt 20 lip, 2004 00:43
  • Lokalizacja: Kraków

PostSo 06 lis, 2010 12:18

Przełęcz - porażka niestety. Ale realistycznie, dostał dowódca, dostał drugi i chaos, piechota zalega :D

Piloci niestety niewypał straszny, no ale zdarza się. Liczymy na szybką rehabilitację :twisted:

Tymczasem: Wielki szacun dla piechoty plus załogi Griszy z Gorkiego. Po prostu świetna robota przez praktycznie cały czas. Grało mi się, także dzięki wam, świetnie. W Gorkim może początek za szczęśliwy nie był ale od połowy misja nabierała tempa a atmosfera się zagęszczała. Walka o ostatni cel - odjazd.

9 kompania też była fajna, mam nadzieję że fajnie wam się biegało w te i spowrotem :D


Black - czekam z niecierpliwością na filmy :)
Ostatnio edytowano Cz 01 sty, 1970 02:00 przez Jon, łącznie edytowano 1 raz
http://www.pajacyk.pl

“Politics is supposed to be the second oldest profession. I have come to realize that it bears a very close resemblance to the first.”
~ Ronald Reagan
Offline
Avatar użytkownika

Jager

Major

Major

  • Posty: 602
  • Dołączył(a): Wt 29 gru, 2009 17:28
  • Lokalizacja: Twilight Zone

PostSo 06 lis, 2010 12:24

A mnie się grało zajebiście!!! I za to wszystkim dzięki.
Co do heli... panowie z całym szacunkiem dla waszego trudu i znoju. Jak się nie umie to się nie lata. I to się tyczy wszystkich misji i wszelkich latadeł. Warunki są trudne bo teren jest trudny. AI ma ustawiony skill na nieco więcej niż minimum , liczba operatorów stingerów jest naprawdę znikoma i mają ograniczone mocno ammo. I co w efekcie mamy? Jak nie ze stingera to łup w skałe. Przyznam że pomimo że kule nam gwizdały koło uszu jak mi Radek zameldował że nasze wsparcie majestatycznie jebło w górę to mało się nie polałem ze śmiechu :) Ale tak jak mówię - teren jest naprawdę wymagający i nie każdy sobie w tym poradzi. Tak sobie wczoraj pomyslałem że jak się ma takich kolegów (tj naszych kochanych pilotów :D) to już wrogów nam raczej nie potrzeba
Co do odstrzelania swoich... ta scena była jedną z najpiekniejszych wczoraj - po prostu koszmar wojny wraz z jej pomyłkami , nieporozumieniami. Takie rzeczy się zdarzają. To powtwierdza w mojej ocenie realizm jaki utrzymujemy. Niemniej moja prośba... panowie zastanówcie się jednak nad zmianą specjalizacji z pilotów może ja wiem? kucharzy np? :twisted:
Nawiasem mówiąc nie było FF w ramach sił lądowych a na pewno nie w moich drużynach.
Co do ogólnej radochy to jaja były ale w czasie misji nawet tej ostatniej realizacja była bezbłędna i dyscyplina jak najbardziej na poziomie! :spoko:

Tak czy siak było w dechę. Warto było się pomęczyć trochę godzin nad misjami i widzieć że wam się spoko pogrywa! Dziś kosmetykę robię i możemy znowu dawać czadu!!
Offline
Avatar użytkownika

Czesiek

Porucznik

Porucznik

  • Posty: 409
  • Dołączył(a): Pn 05 lut, 2007 16:24
  • Lokalizacja: wawa

PostSo 06 lis, 2010 12:46

No to i ja dołożę kilka groszy...
Wczoraj było świetnie szczególnie, że na granie ochotę miało dużo osób przez co trzeba było limit serwera zwiększać :grin: To o czymś świadczy!!!
Co do misji 9 kompania, była dobra, choć człowiek siedział w bazie, niby miało być nudno, a jednak nie było. Co jakiś czas jakiś niedoszły terrorysta samotnie podchodził pod stanowiska i coś krzyczał do puki ktoś go nie zdjął :bije: + kilka ataków z zaskoczenia większych grup co zmuszało do bacznej obserwacji.
Zmagania w przełęczy to był KLASYK!!!!! ku**a czułem się jak w rosyjskiej armii, brakowało medykamentów, lotnictwo wali po swoich, chaos, pierdolnik, cud miód i orzeszki. Muszę przyznać, że miałem fart w taj misji, bo araby waliły we mnie jak w worek kartofli, chyba dostałem 4-5 strzałów na samym początku i jeszcze sprawny byłem!!! (trochę jak w metal bez honor). Medyk mnie opatrzył to był chyba Szopman, ale z każdą minutą coraz bardziej mi się obraz rozmazywał, aż na samym końcu padłem i wstać nie chciałem xD
Kolejna trzecia misja ruskimi, też bardzo udana, jak za starych czasów OFP gdzie się latało po Afganistanie.
Wieczór był zarąbisty, dla takich rozgrywek warto przyjść i poczekać w lobby z 1,5h zanim zaczniemy w ogóle grać :)
Ostatnio edytowano Cz 01 sty, 1970 02:00 przez Czesiek, łącznie edytowano 1 raz
Wszystko słyszę i widzę, dlatego jestem głuchy i ślepy -.-
For Polisz Komiunity - realism is meter

http://www.facebook.com/pages/ACPL-Coop ... 2770904711
Offline
Avatar użytkownika

Jon

Generał

Generał

  • Posty: 10721
  • Dołączył(a): Wt 20 lip, 2004 00:43
  • Lokalizacja: Kraków

PostSo 06 lis, 2010 12:48

Faktycznie, jakoś przez rozgrywkę kompletnie zapomniałem o problemach technicznych :D
http://www.pajacyk.pl

“Politics is supposed to be the second oldest profession. I have come to realize that it bears a very close resemblance to the first.”
~ Ronald Reagan
Offline
Avatar użytkownika

Artur

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 156
  • Dołączył(a): Wt 02 lis, 2010 12:19

PostSo 06 lis, 2010 13:36

Mi obie misje bardzo się podobały.
Pierwsza misja aż kipiła klimatem, ciężarówka nie umiała jechać, a ja po 5 sek od początku leżałem martwy. Sytuacja z heli i myśliwcem prześwietna, tak samo ewakuacja.
Druga misja też była bardzo fajna, przetrwało nas bodajże 10, a koniec misji był po 2 w nocy.
Obrazek
Offline
Avatar użytkownika

Jager

Major

Major

  • Posty: 602
  • Dołączył(a): Wt 29 gru, 2009 17:28
  • Lokalizacja: Twilight Zone

PostSo 06 lis, 2010 13:37

Fakt mimo wszystko ACRE nie zepsuło nam wieczoru :D

BTW na dzis misje są już uzupełnione , broń pozmieniana na tę z epoki więc dziatwa szykować się :D
Offline

Cis

Szeregowy

Szeregowy

  • Posty: 33
  • Dołączył(a): N 24 sty, 2010 20:25
  • Lokalizacja: Gdynia

PostSo 06 lis, 2010 14:09

Wróciłem do gry po długiej nieobecności i powiem że po wczoraj grało jak się za starych dobrych czasów OFP;) Klimat, ludzie, humor i dyscyplina - mieszanka wstrząśnięta, niezmieszana... na pewno będę się częściej pojawiał. :spoko:
Zrzęda i moczymorda. Nieodpowiedzialny kunktator nawet.
Offline
Avatar użytkownika

gremdek

Porucznik

Porucznik

  • Posty: 428
  • Dołączył(a): Pn 27 lut, 2006 15:02

PostSo 06 lis, 2010 14:55

czyżby cmhq?
:(
Offline

Cis

Szeregowy

Szeregowy

  • Posty: 33
  • Dołączył(a): N 24 sty, 2010 20:25
  • Lokalizacja: Gdynia

PostSo 06 lis, 2010 15:06

zgadza sie;) czesc gremdek
Zrzęda i moczymorda. Nieodpowiedzialny kunktator nawet.
Offline
Avatar użytkownika

Bartek[25DKP]

Kapral

Kapral

  • Posty: 80
  • Dołączył(a): Pn 19 lip, 2010 13:22
  • Lokalizacja: Katowice

PostSo 06 lis, 2010 15:29

Dawno się tak dobrze nie bawiłem :) dzięki wszystkim za gre jak i klimat :)
Ad meliora tempora
Offline

Ghost

Porucznik

Porucznik

  • Posty: 387
  • Dołączył(a): So 03 paź, 2009 17:15

PostSo 06 lis, 2010 16:12

Oj tak, wczoraj grało się świetnie. Nawet pomimo tego, że jako pilot samolotu w 9 kompanii miałem dość "bliski" kontakt ze skałami. I nie Jager, teren nie jest aż tak trudny, więcej problemu sprawiał view distance, który jak do latania samolotem powinien wynosić jakieś 3000m. To co jest teraz, nie pozwala zorientować się w sytuacji, przez co musiałem przelecieć naprawdę nisko. A że Su-25 to nie Mig, to świecy w górę nie zrobiłem.
Przełęcz - dostałe kulkę 0.000000000005 sekundy po starcie, fajnie się was oglądało. Zwłaszcze wsparcie z powietrza :twisted:
Gorki to już zupełnie inna historia, ŚWIETNE dowództwo Jagera w BWP, klimatyczna rozgrywka. W sumie nie ma co o tej misji napisać, bo się nic nie zepsuło, wszystko poszło dobrze.
Offline
Avatar użytkownika

szOpman

Porucznik

Porucznik

  • Posty: 404
  • Dołączył(a): Śr 23 cze, 2010 18:43
  • Lokalizacja: Kalisz

PostSo 06 lis, 2010 16:13

Pierwsza misja niczego sobie... Wymiana argumentów między Antonem, a pastuchami była tak zawzięta i prowadzona momentami na tak bliski dystans, dosłownie twarzą w twarz (po lekkim wychyleniu się za naszą osłonę z worków z piaskiem odkryłem kilku talibańców którzy się do nich podczołgali od drugiej strony i właśnie się podnosili żeby zabić naszych z przyłożenia), że wbrew pozorom brak ruchu wcale nie odbierał przyjemności z gry... Jednym z niewielu zgrzytów misji było jedynie eskortowanie Jagera i medyka na wzgórze, które zmieniło się niestety w nieudaną próbę ich dogonienia...

Co do przełęczy, no cóż.... Pełna zajebistość i tyle! I jak tu nie kochać być medykiem... :)
Przez całą misję nie oddałem ani jednego strzału gdyż od pierwszych sekund byłem tak zajęty bieganiem pośrodku tej burzy kul i ratowaniem naszych wojaków, tudzież bezskutecznym szukaniem po kątach medykamentów których zwyczajnie NIE MIAŁEM (dwie sztuki każdego w takich warunkach starczają na nie dłużej niż ok. 30 sek ;P )...
Przyznam się bez bicia, że czasami musiałem robić to nieco wbrew rozkazom, bo gdy wszyscy się wycofywali ja przeprowadzałem wypad do wysuniętego uaza w poszukiwaniu morfiny czy czegokolwiek innego, a po odkryciu, że jest on pusty zamiast dołączyć, ratowałem jeszcze drugi już raz Radka, który nie mógł uciekać z innymi z powodu odniesionych ran...
Już wtedy myślałem, że jest to cholernie ciężka robota... Szybko jednak zostałem uświadomiony w jakim błędzie się znajduję... ;D Otóż cała zabawa zaczęła się dopiero gdy nasze kochane Orły najwyraźniej postanowiły zemścić się za negowanie ich umiejętności i przeprowadziły podręcznikowy nalot na nasze pozycje... -_-
Nie wiem w jaki sposób przeżyłem ale wiem, że trzech moich kompanów powinno za to dziękować Bogu gdyż mimo iż nie miałem czym to wciąż starałem się dobrze wykonywać swoją robotę, a jak widać cios kamieniem w łeb i opatrywanie Tediego jakimiś szmatami wyszukanymi po kieszeniach, ugniatanie krocza Algraba jako zamiennika adrenaliny oraz cucenie wciąż mdlejącego Radka swoimi skarpetkami uratowało im życie... Szkoda jedynie, że moja operacja polowa z RKM-em zamiast skalpela podczas wnoszenia rannego do śmigłowca się nie powiodła no ale... lekarze też mają prawo czasem się pomylić... :E
Offline
Avatar użytkownika

KonradPL

Chorąży

Chorąży

  • Posty: 240
  • Dołączył(a): Śr 21 lip, 2010 14:47
  • Lokalizacja: Starachowice

PostSo 06 lis, 2010 17:14

Przepraszam jeśli kogoś zabiłem.Misja była zarąbista.Ale najlepsza chyba była gorijprospekt czy jakoś się to tam inaczej pisze za pare dni dodam screnny
Offline
Avatar użytkownika

Black Shadow

Major

Major

  • Posty: 590
  • Dołączył(a): N 11 gru, 2005 18:04
  • Lokalizacja: World of Darkness

PostSo 06 lis, 2010 20:24

To powiedzcie mi cholera jeszcze czy też niejaki Su25 w 'Przełęczy' was ostrzelał, bo statystyki mi powiedziały, że nikogo ze swoich nie zabiłem... z wrogów zresztą też nie :P

Jakby kto pytał to na kanale jest już cała "9 kompania" - trzy części, 9min i prawie nabawiona ku**wica od tego 720p. 4tell, też coś nagrywałeś? ;]
That guy lurking from the shadows.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości

cron