Hmmm... Dziwne, że nie widziałem chyba jeszcze tego tematu...
A raczej na pewno bo jako zapalony miłośnik Vietconga na 100% dałbym o sobie znać... ;D Ten grzmot był moją pierwszą grą typu strzelanego w życiu i mam do niego cholerny sentyment (oj wiele lat przy niej spędziłem) więc jeśli ktoś miałby ochotę się pozabijać to jestem nawet skłonny poszukać w otchłaniach moich szafek płytki z nim (część pierwsza + fist alpha... druga to zło które na dodatek ssie)...
Z tego co wiem pozostałości po 6th Sense wciąż tłuką tam coopy więc może niegłupim pomysłem było by wrócić do tak zarąbiaszczego rupcia jakim jest VC...