Yes Sir
Wracajac do porwanej Polki to ani my sie nie wycofamy, ani jej nie zabiją,
Moim zdaniem nie zrobią tego, nic złego sie nie stanie, martwi mnie jednak wypowiedz naszych mądrych panów polityków którzy mówią ze zadnych negocjacji z terorystami nie bedzie.
Przeciez to jest nieporozumienie trzeba negocjowac zeby zyskac na czasie a moze nawet dojscia do porozumienia i tu widac własnie pojecie naszych władz.
Gdyby mnie porwali, co jest oczywiscie nie nie mozliwe bo wychodząc na ulice kazdego dnia mam 3 warianty ucieczki przed jednym swirem który jest na mnie ciety to i terrorystom bym sie nie dał, a wrecz bym ich zaskoczył, no ale gdyby do tego doszło i usłyszałbym, ze nie bedzie zadnych negocjacji ze strony mojego kraju, to bym chyba zaproponował terorystom ze przechodze na ich strone.