
Kończąc addon bunkra miałem okazję dokonać ciekawego spostrzeżenia. Do tej pory w sumie nie wiem co oznaczają liczby podane przy LOD'ach tzn. wiem tyle, że w określonych okolicznościach generowany jest któryś z modeli w nich przedstawiony, ale nie znam tych okoliczności. Na pewno nie jest tak jak niektórzy sugerowali że np. 1.000 LOD odpowiada za obiekt widziany z odległości 100 metrów. To który LOD będzię użyty zależy również od ilości innych obiektów w pobliżu i ustawień wizualnych gry.
Wracając do spostrzeżenia - bunkier posiadał trzy LOD. Można je było rozróżnić po tym, że pierwszy miał "wnętrze", drugi miał wejście zamknięte face'em z nałożoną czarną teksturą (a wnętrze było usunięte), a trzeci nie miał niczego, co wskazywało by na wejście (po prostu był to sześcian z nałożoną teksturą).
Zacząłem od przypisania LOD liczb: 0.000, 5.000 i 10.000. Wstawiłem bunkier na Desert Island i zacząłem go oglądać z różnych odległości, by dopasować wartości LOD. Ku mojemu zaskoczeniu nawet z dwóch kilometrów widać było szare" wejście czyli 0.000 LOD. Zmieniłem wartości na 0.000, 2.000 i 4.000 i uzyskałem zadowalający rezultat na Desert Island, ale na szczęście na tym nie poprzestałem i sprawdziłem bunkier na Nogovie. Trochę się zdziwiłem, bo tym razem pojawiły się wszystkie LOD, ale pojawiały się za blisko (odlegóości były o wiele mniejsze niż w przypadku Desert Island). Na podstawie tego doszedłem do wniosku, że duże znaczenie ma ilość innych obiektów, które muszą być wygenerowane, a więc o wyborze LOD decyduje też jakby "ogólne obciążenie komputera".
Inne ciekawe spostrzeżenie polegało na tym, że jeżeli stanę w takiej odległości od bunkra, że generowny jest drugi LOD, podejdę bliżej (czyli zastąpi go pierwszy LOD), a następnie cofnę się na poprzednią pozycję to nadal widzę pierwszy LOD i dopiero gdy odwrócę się i spojrzę ponownie na bunkier, zobaczę drugi LOD. Wniosek z tego taki, że LOD zostają jak gdyby "w pamięci" i cofając się od obiektu, bezustannie na niego patrząc cały czas widzimy ten LOD, który obserwowaliśmy na początku. Wskazuje to na to, że wiązanie numerów LOD z odległością jest błędne.
Z drugiej strony doświadczyłem takie sytuacji, że gdy stałem w pewnej odległości od bunkra, widziałem trzeci LOD (czyli brak wejścia), a dając zbliżenia prawym klawiszem myszy, widziałem drugi LOD (wejście pojawiało się i znikało jak za dotknięciem magicznej różdzki). Podważa to teorię i "zapamiętywaniu" LOD - chyba, że tryb "zbliżania" jest z technicznego punktu widzenia tym samym, co "ponowne spojrzenie" na obiekt (czyli wszystko jest generowane ponownie - zakładam, że to czego gracz nie widzi "nie istnieje" w sensie zajmowania "pamięci karty graficznej")
Wracając do spostrzeżenia - bunkier posiadał trzy LOD. Można je było rozróżnić po tym, że pierwszy miał "wnętrze", drugi miał wejście zamknięte face'em z nałożoną czarną teksturą (a wnętrze było usunięte), a trzeci nie miał niczego, co wskazywało by na wejście (po prostu był to sześcian z nałożoną teksturą).
Zacząłem od przypisania LOD liczb: 0.000, 5.000 i 10.000. Wstawiłem bunkier na Desert Island i zacząłem go oglądać z różnych odległości, by dopasować wartości LOD. Ku mojemu zaskoczeniu nawet z dwóch kilometrów widać było szare" wejście czyli 0.000 LOD. Zmieniłem wartości na 0.000, 2.000 i 4.000 i uzyskałem zadowalający rezultat na Desert Island, ale na szczęście na tym nie poprzestałem i sprawdziłem bunkier na Nogovie. Trochę się zdziwiłem, bo tym razem pojawiły się wszystkie LOD, ale pojawiały się za blisko (odlegóości były o wiele mniejsze niż w przypadku Desert Island). Na podstawie tego doszedłem do wniosku, że duże znaczenie ma ilość innych obiektów, które muszą być wygenerowane, a więc o wyborze LOD decyduje też jakby "ogólne obciążenie komputera".
Inne ciekawe spostrzeżenie polegało na tym, że jeżeli stanę w takiej odległości od bunkra, że generowny jest drugi LOD, podejdę bliżej (czyli zastąpi go pierwszy LOD), a następnie cofnę się na poprzednią pozycję to nadal widzę pierwszy LOD i dopiero gdy odwrócę się i spojrzę ponownie na bunkier, zobaczę drugi LOD. Wniosek z tego taki, że LOD zostają jak gdyby "w pamięci" i cofając się od obiektu, bezustannie na niego patrząc cały czas widzimy ten LOD, który obserwowaliśmy na początku. Wskazuje to na to, że wiązanie numerów LOD z odległością jest błędne.
Z drugiej strony doświadczyłem takie sytuacji, że gdy stałem w pewnej odległości od bunkra, widziałem trzeci LOD (czyli brak wejścia), a dając zbliżenia prawym klawiszem myszy, widziałem drugi LOD (wejście pojawiało się i znikało jak za dotknięciem magicznej różdzki). Podważa to teorię i "zapamiętywaniu" LOD - chyba, że tryb "zbliżania" jest z technicznego punktu widzenia tym samym, co "ponowne spojrzenie" na obiekt (czyli wszystko jest generowane ponownie - zakładam, że to czego gracz nie widzi "nie istnieje" w sensie zajmowania "pamięci karty graficznej")