So 02 lip, 2005 21:29
przepraszam że nei na temat...
@Barbarian sssorry ale chyba troche przeceniasz brytjską 17funtówke firefay'a :
Czołgiści mieli ogromne zaufanie do pancerza Tygrysów, do tego stopnia, że była wśród nich rozpowszechniona moda wjeżdżania czołgiem na podwyższenia terenu, aby rozejrzeć się po okolicy. W czasie całej wojny istniało niewiele armat ppanc. Zdolnych z dużej odległości przebić pancerz Tygrysa, a jeszcze mniej takich armat znajdowało się na wyposażeniu czołgów. Do takiej broni zaliczyć należy radziecką 122 mm armatę czołgu IS-2 i działa samobieżnego ISU-122, brytyjskie armaty przeciwpancerne 17 i 32-funtowe stosowane także w czołgach oraz 90 mm armatę amerykańską. Jednak armaty te występowały w późnym okresie wojny, w małych ilościach, albo były wyposażone w gorszej jakości celowniki optyczne. Czołgi jakimi dysponowali alianci ustępowały też pod względem pancerza Tygrysowi.
Brytyjska 17-funtowa armata ppanc., w którą wyposażono pewną liczbę czołgów Sherman (Sherman Firefly), przebijała czołowy pancerz Tygrysa z odległości 500 m, a z 2000 m mogła zniszczyć tylko gąsienicę. Natomiast Tygrys niszczył Shermana z odległości nawet 2800 m. Armata radzieckiego czołgu T-34/85, który pojawił się na wiosnę 1944 r., mogła przebić czołową płytę pancerną Tygrysa z odległości 1000 m przy kącie uderzenia 90 stopni. Armata KwK 36 przebijała czołową płytę pancerną T-34/85 z odległości przekraczającej 2000 m, a w IS-2 z 1000 m. Ten ostatni mógł zniszczyć Tygrysa już z odległości ponad 1500 m. Niemniej straty ponoszone w walkach na odległość poniżej 500 m oraz trafienia w pancerz boczny wieży i kadłuba spowodowały, że na bokach wieży i płaskiej płycie z przodu kadłuba czołgu zaczęto montować haki do zawieszania kawałków gąsienic. Załogi często mocowały elementy gąsienic w różnych miejsca pancerza. Luźno zawieszona gąsienica, trafiona pociskiem ppanc. Odrywała się i powodowała jego rykoszetowanie i w takim wypadku pancerz nie ulegał przebiciu. Jego twardość mogła być jednak wadą. Pancerz Tygrysa, wykonany ze szlachetnej stali, był tak twardy, że pociski często pękały po trafieniu. W takiej sytuacji zdarzało się, że od wewnętrznej strony, przy dostatecznie dużej sile uderzenia, odrywały się kawałki stali i raziły załogę. Uczestnik walk w Normandii wspominał, że Tygrys ostrzelany z małej odległości, przez 3 Shermany, nagle zatrzymał się i przerwał ogień. Na jego pancerzu nie było śladów przebicia; po zajęciu terenu przez piechotę okazało się, że czołg był nie uszkodzony, ale cała załoga została wybita odpryskami pancerza.
Na niezwykłą odporność pancerza Tygrysa wskazuje wspomnienie z walk w okolicach Leningradu. Czołg fw. Kertschera z 2/502 s. Pz. Abt. (2 komp. 502 Batalionu Czołgów Ciężkich) został trafiony z najbliższej odległości w pancerz boczny z radzieckiej rusznicy ppanc. Pocisk rdzeniowy wszedł głęboko w pancerz, lecz go nie przebił nawet z minimalnej odległości rusznica nie była w stanie zagrozić Tygrysowi.
o taka tam ciekawostka - widzisz jakiś rok temu robiłem własne AC (armour code) do własnego prywatnego moda IIWS ...(nie moge prezentowac bo to kompilacja mojej pracy i addonów zrobinych prze innych - taka zabawa na własne potrzeby) więc lukałem po tabelach porównawczych oraz danych armat i pocisków - nie chce mi sie szukac dokladnych danych ale to co wkleilem jest moim zdaniem raczej poprawne....